Prezes NBP: pełen wpływ 11 podwyżek stóp procentowych - w 2023 roku
REKLAMA
REKLAMA
Jak wskazał szef banku centralnego, w przyszłym roku będą się zbiegać "nasze zacieśnianie polityki pieniężnej, które w kolejnych kwartałach będzie działać zacieśniająco na gospodarkę i zmniejszać popyt, a jednocześnie będą wygasać szoki podażowe".
REKLAMA
Prognoza: słabsza koniunktura
REKLAMA
Jego zdaniem "opadająca koniunktura" na świecie i w Polsce będzie zmniejszać popyt na surowce. "I te razem elementy będą się zbiegać i w coraz większym stopniu dyscyplinować inflację, w przyszłym roku, w kolejnych kwartałach przyszłego roku. W pewnym momencie (...) ta inflacja zacznie maleć" - wskazał Glapiński.
Prezes NBP poinformował, że w listopadzie będzie nowa projekcja NBP, nowy raport o inflacji. "Ocenimy w pełni skutki dotychczasowego zacieśnienia przez nas, to nam ułatwił dalsze decyzje, czy jeszcze trzeba będzie coś zacieśnić, czy już dostatecznie zacieśniliśmy. Najgorzej jakby się okazało, że zacieśniliśmy za bardzo. Ale nie sądzę, żeby tak było - nic na to nie wskazuje" - powiedział.
Jak dodał, "tak czy inaczej nie zapowiadamy na razie końca cyklu podwyżek stóp - tak Rada wczoraj zdecydowała".
"Chciałbym oczywiście, żeby się okazało, że dostatecznie zacieśniliśmy, że nie ma potrzeby dalszego zacieśniania, że stopy już nie będą ulegać zmianie. I sytuacja się rozwija zgodnie z tą logiką, którą przewidujemy. Ale w tej chwili, powtarzam, nie przesądzamy tego. Przesądzimy to w listopadzie, po opublikowaniu raportu" - wskazał Glapiński.
"Wszystko robimy pod kątem zejścia z poziomem inflacji, w średnim okresie czasu, do celu inflacyjnego" - dodał.
W ocenie Glapińskiego RPP "podjęła bardzo zdecydowane działania przez ostatnich 11 miesięcy, by ograniczyć wzrost cen".
Prezes NBP: pojawiają się sygnały, że skala szoków jakie doprowadziły do inflacji zmniejsza się
REKLAMA
Szoki surowcowe, przede wszystkim surowców energetycznych, to główny czynnik podbijający inflację - powiedział w czwartek prezes NBP Adam Glapiński. Pojawiają się sygnały, że skala szoków, jakie doprowadziły do inflacji, stopniowo się zmniejsza - dodał.
"Szoki surowcowe są głównym czynnikiem podbijającym inflację. Powtórzę to jeszcze raz, podobnie jak prezesi wszystkich innych banków centralnych na świecie - szoki surowcowe, przede wszystkim surowców energetycznych, to główny czynnik podbijający inflację" - powiedział na konferencji prasowej prezes NBP.
Jak mówił, "przyczyna inflacji - abstrahując od Covid-u, to co było wcześniej, z czego jeszcze nie wyszliśmy - z podwyższonej inflacji jeszcze po Covidzie, a już weszliśmy w tę nową sytuację o której teraz mówimy".
Rekordowa inflacja nie tylko w Polsce
Szef NBP wskazał, że w wielu gospodarkach inflacja kształtuje się na poziomach najwyższych od dekad. "W Niemczech mamy poziom inflacji najwyższy od 70 lat" - dodał. Zdaniem Glapińskiego wysoka inflacja jest problemem globalnym.
"Pojawiają się jednak powoli sygnały wskazujące, że skala szoku, które doprowadziły do wzrostu inflacji, stopniowo zmniejsza się. Wszystko ma swój początek i koniec oczywiście. W szczególności w ostatnich miesiącach osłabły nieco zaburzenia w handlu, który się utrzymywały od czasów Covid. To jest bardzo ważny czynnik" - powiedział Glapiński. Zauważył, że potaniała także ropa naftowa.
"Generalnie w Stanach Zjednoczonych i w Europie nadal rośnie jednak inflacja bazowa. To jest ten nowy bardzo ważny element. Inflacja bazowa rośnie, bo odzwierciedla przenoszenie przez firmy wzrostu kosztów na ceny ich produktów" - przyznał szef NBP.
REKLAMA
REKLAMA