Gorąca atmosfera w Grecki i na rynkach
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
W środę premier Jeorjos Papandreu zaproponował ustąpienie ze stanowiska, by utworzyć wraz z opozycją jeden, większościowy rząd. Celem tego przedsięwzięcia była akceptacja wszystkich warunków planu pomocowego, jakich oczekiwały UE i MFW. Nie wolno jednak zapominać, że celem opozycyjnej Nowej Demokracji jest wygrać wybory. Do porozumienia zatem nie doszło. Reakcją premiera Papandreu była zapowiedź reorganizacji rządu, jaka będzie mieć miejsce już dziś. Pozostaje jednak ryzyko polityczne – przewaga w parlamencie nad opozycją stopniała do czterech głosów, a sondaże pokazują 4-procentową stratę rządzących w stosunku do Nowej Demokracji.
REKLAMA
W rezultacie wczoraj na parkietach giełdowych panował kolor czerwony, niezależnie od kontynentu. Spadki przekraczały 1% (DJIA -1,48 CAC40 -1,49 Nikkei 225 -1,70), z nielicznymi wyjątkami (SMI -0,92; WIG20 -0,43). Nie pomogły ani dobre wieści z Chin (wzrost wskaźników wyprzedzających LEI w kwietniu), ani lepsza produkcja przemysłowa w strefie euro (wzrost o 0,2% w kwietniu). Optymizm podkopały kiepskie odczyty amerykańskiej produkcji przemysłowej i napływu kapitałów do tamtejszej gospodarki.
Przeczytaj również: Czy znasz największe transakcje na rynku walutowym?
Spadki względem dolara dominowały też na rynku walutowym Forex. Euro straciło najwięcej od ponad miesiąca, spadając o 1,94%. Dolarowi pomogła wyższa inflacja, która może przyspieszyć proces normalizacji amerykańskiej polityki pieniężnej – trudno tego oczekiwać od razu, ale wyższe odczyty inflacyjne pomogą w podjęciu „właściwej” decyzji. W ślad za euro traci polski złoty, który już wkrótce może być najsłabszy względem franka w historii (rekord z 02.2009 to 3,3365). Nadzieja na tańszego franka, odczuwalna we wtorek na fali wzrostu apetytów na ryzyko, ulotniła się wraz z ponownym zwróceniem uwagi rynków na Grecję.
Polecamy serwis: Inwestycje
REKLAMA
Do rekordowego poziomu frankowi brakuje ruchu w górę o 1,62%. Patrząc na skalę obecnego umocnienia, będzie to możliwe w ciągu kilku dni. Kurs CHF/PLN znajduje się wysoko ponad 20-dniową, przesuniętą średnią kroczącą. Potwierdza to trend wzrostowy. Od 9 czerwca rośnie też wskaźnik siły trendu ADX, widoczny u dołu wykresu. Docelowe poziomy do końca tego tygodnia wyznaczają poziomy ekspansji Fibo wraz z górną linią kanału trendu wzrostowego. Analiza ekspansji Fibonacciego pokazuje możliwość wzrostu do 3,3158, a w dalszej perspektywie – do 3,3896. Zakładając obecne tempo aprecjacji, frank może zbliżyć się do 3,39 dopiero pod koniec miesiąca. Do końca tego tygodnia istotną barierą powinien być poziom 3,3365 – wartość szczytu z lutego 2009. W okolicach tego pułapu znajduje się też wspomniana linia kanału trendowego.
Kluczowe dla rynku Forex dane makro napłyną dziś z dwóch największych gospodarek. O 11.00 opublikowana zostanie inflacja w strefie euro (prognoza: spadek dynamiki do 2,7 z 2,8% r/r oraz inflacji bazowej do 1,6 z 1,8% r/r). Po południu opublikowane zostaną ważne dane makro zza oceanu z rynków pracy i nieruchomości. O 14.30 poznamy liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych oraz pozwolenia na budowę i rozpoczęte budowy domów. Podane również będą do wiadomości: saldo wymiany towarów i usług USA z zagranicą (14.30), a także indeks Fed, dotyczący filadelfijskiego sektora przetwórczego. Wartość popularnego Philly Fed poznamy o 16.00. Lepsze dane makro, w połączeniu z korzystnymi rokowaniami dla rynków w sprawie Grecji, powinny oddalić awersję do ryzyka i korzystnie wpłynąć na parę CHF/PLN. Trudno jednak oczekiwać takich rozwiązań w ciągu najbliższych 24 godzin.
Bartosz Boniecki,
Główny Ekonomista Alchemii Inwestowania
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA