Zaskakująca obniżka ratingu Japonii
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Słabsze nastroje inwestycyjne na światowych giełdach prawdopodobnie będą tworzyć niewielką presję wzrostową. Inwestorzy stracili zapał po tym, jak agencja S&P zdecydowała się na obniżkę ratingu Japonii. Dzisiaj będzie brakować innych, silnych impulsów, fundamentalnych do większych zmian na rynku walutowym. Pod tym względem ciekawiej zapowiada się jutrzejsza sesja, kiedy na rynek napłyną m.in. dane z Polski i USA na temat PKB.
REKLAMA
Nieco większe wahania niż w przypadku pary EUR/PLN obserwowaliśmy ostatnio w notowaniach USD/PLN oraz GBP/PLN. Wczoraj zmienność wartości dolara względem złotego została chwilowo podniesiona przez publikację komunikatu po posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. Perspektywy dla USD/PLN nie uległy jednak zmianie, para ta wciąż zachowuje potencjał do spadku. W przypadku GBP/PLN w ostatnich dniach zmienność podnosiły informacje makroekonomiczne z Wielkiej Brytanii. Najpierw funt silnie tracił na wartości po publikacji bardzo słabych danych o PKB. Później zdołał odrobić część strat za sprawą zapisków z ostatniego posiedzenia Banku Anglii, z których wynika, że za podwyżką stóp procentowych opowiada się już dwóch członków. Ta druga informacja w najbliższym czasie powinna ograniczać negatywną presję w notowaniach funta, jednak trudno oczekiwać, by przyniosła mu większe umocnienie, zwłaszcza, że nowy zwolennik zacieśnienia polityki pieniężnej w szeregach BoE pojawił się jeszcze przed publikacją fatalnych danych o PKB.
Dowiedz się także: Czy nastąpił koniec kryzysu w strefie euro?
Rozpoczęte w pierwszej połowie stycznia wzrosty w notowaniach eurodolara straciły ostatnio na dynamice. Oporem, który w najbliższym czasie ograniczać będzie dalszą zwyżkę jest poziom 1,3740, wyznaczony przez 61,8-procentowe zniesienie fali spadkowej, trwającej od listopada do stycznia. Po wzroście kursu EUR/USD o blisko 7 proc. w ciągu około dwóch tygodni, wystąpienie lekkiego odreagowania jest reakcją naturalną. Notowania euro wobec innych walut również sugerują, że tak silne i gwałtowne umocnienie wspólnej waluty wymaga obecnie lekkiej korekty. Kurs EUR/CHF skorygował się już względem lokalnych szczytów sprzed paru dni o około 1,5 proc. Również kurs EUR/JPY od początku tygodnia nie zdołał sforsować oporu na poziomie 113,00. Granica ta została naruszona dopiero dziś w godzinach porannych, jednak nie była to zasługa siły euro, tylko słabości jena, który stracił na wartości po informacji o obniżce ratingu Japonii przez agencję S&P do poziomu AA minus z AA z perspektywą stabilną. Decyzja ta spowodowała gwałtowną zwyżkę kursu USD/JPY, który w ciągu pół godziny zyskał blisko 1,3 proc. Obniżka ratingu, choć zaskakująca, nie powinna jednak pogorszyć nastrojów na rynku w dłuższym terminie. W bardzo krótkim okresie czasu może ona stanowić impuls do lekkiego skorygowania się notowań EUR/USD. Wciąż jednak w szerszej perspektywie eurodolar zachowuje potencjał do zwyżki powyżej poziomu 1,3800.
Polecamy serwis: Lokaty
Obrazu rynku nie odmieniła wczorajsza decyzja FOMC w sprawie stóp procentowych oraz komunikat z nią związany. Koszt pieniądza oraz program wykupu aktywów pozostały bez zmian. Dodano również, że pomimo przyśpieszającego wzrostu amerykańskiej gospodarki skala ożywienie jest wciąż zbyt mała, aby zagwarantować trwałą poprawą na rynku pracy. Zdanie to gwarantuje, iż w najbliższych miesiącach polityka pieniężna w USA pozostanie łagodna.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.