17 listopada Ogólnopolskim Dniem bez Długów
REKLAMA
REKLAMA
Problemy związane ze spłatą zaciągniętych zobowiązań dotykają Polaków w różnym wieku i z różnych klas społecznych. Brak środków, zapominalstwo, czyste lenistwo – przyczyny braku systematycznego regulowania zadłużenia są różne. Stąd też inicjatywa mająca na celu podkreślenie i przypomnienie o istniejących świadczeniach do spełnienia.
REKLAMA
REKLAMA
W ciągu bieżącego roku pojawiło się ponad 700 tys. nowych zadłużonych konsumentów. Pożyczanie pieniędzy towarzyszy ludzkości od czasu pojawienia się pierwszych środków płatniczych. Rowerek dla dziecka, a może nowy samochód? Nabywać można wszystko. Problem jest jeden - trzeba mieć za co. Wchodzimy pod kreskę, aby zapłacić za rachunki, podjąć dynamiczne inwestycje, rozpocząć działalność gospodarczą lub pokryć koszty wakacji. Obecne czasy charakteryzujące się rozwojem konsumpcjonizmu nie należą do łatwych dla osób, które stają się ofiarami agresywnego marketingu.
Nie można też zapominać o pożyczkach nieformalnych – od znajomych, przyjaciół, rodziny. Czasem nawet kilkadziesiąt złotych nieoddawanych przez lata potrafi popsuć relacje. Podobnie rzecz ma się w relacjach biznesowych, między firmami. Jeżeli podejmujemy współpracę z kontrahentami, to nie przegapmy terminów płatności za wykonane zlecenia.
Polecamy: Kalkulator milionera
17 listopada powinien być także datą, w której zastanawiamy się nad kondycją własnych finansów, podejmowanych inwestycji i domowego lub firmowego budżetu. Warto zastanowić się nad wydatkami. Które są konieczne, a z jakich można zrezygnować? Może warto podpisać nową umowę z operatorem GSM lub telekomunikacyjnym? Tańszy może być też internet.
Ogólnopolski Dzień bez Długów to jeden z elementów prowadzonej od 2009 roku kampanii „Nasze długi” mającej na celu zmniejszenie powszechności życia z wykorzystaniem łatwego zadłużania budżetu.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.