W 2011 roku nie wzrośnie PIT, CIT ani składka rentowa - ale może wzrośnie VAT
REKLAMA
REKLAMA
Taką informację przekazał szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz dziś (czwartek 29 lipca 2010 r.) po posiedzeniu zarządu PO, który rozmawiał o wieloletnim planie finansowym państwa. Więcej konkretów poznamy jutro, kiedy to tymi kwestiami zajmie się Rada Ministrów.
REKLAMA
Dzisiejsze spotkanie było konieczne, bo duże zamieszanie medialne i polityczne wywołała wypowiedź ministra Michała Boniego o możliwej podwyżce podatków i składki rentowej.
Minister Boni stwierdził m.in., że „(…) Dzięki tym obniżkom podatku, składki rentowej jeszcze sprzed kryzysu, mieliśmy po prostu więcej pieniędzy w kieszeniach na początek kryzysu, co było takim polskim pakietem stymulacyjnym". Jednak w obecnej sytuacji zdaniem Boniego : „Można zadać sobie pytanie, czy ubytki w dochodach budżetowych, wynikające z wcześniejszej obniżki podatków i składki rentowej, w wysokości 2-3 proc. PKB, nie powinny zostać odrobione”.
Widać jednak, że PO zauważyło negatywny odbiór pomysłów ministra Boniego zarówno przez media, jak i ekspertów.
To właśnie duże obciążenie wynagrodzeń składkami jest jedną z przyczyn nadal wysokiego bezrobocia – bo przedsiębiorcom nie opłaca się często zatrudniać pracowników wiedząc, że na każdy 1 tys. zł pensji pracownika netto przypada ok. 800 zł składek ubezpieczeniowych i podatku dochodowego.
Odnośnie podwyżki VAT warto przypomnieć, że podatki są przerzucalne, co oznacza, że najczęściej koszty podatków i ich podwyżek ponoszą ostateczni konsumenci.
Najlepiej to widać właśnie w przypadku VAT, którego konstrukcja tą przerzucalność zakłada.
REKLAMA
REKLAMA