Za mało wiemy o działaniach BIG
REKLAMA
REKLAMA
Bogusław Kwarciak, psycholog społeczny zaznacza, że tylko jedna czwarta Polaków ma rzetelną wiedzę na temat sposobów działania biur informacji gospodarczej (26 proc. przedstawicieli firm i 23 proc. osób prywatnych).
REKLAMA
Jak wykazało badanie „Wiedza Polaków o biurach informacji gospodarczej i postawy wobec niespłaconych długów” przeprowadzone przez MillwardBrown SMG/KRC, wielu spośród respondentów ma tylko pozornie dobrą wiedzę na temat biur informacji gospodarczej. Informacje posiadane przez te osoby są w rzeczywistości bardzo powierzchowne, a często niestety również nieprawdziwe.
Polecamy: Windykacja.wieszjak.pl
REKLAMA
Ekspert zaznacza, że najwięcej na temat BIG-ów wiedzą dłużnicy - blisko połowa tej grupy może pochwalić się dobrą orientacją w temacie (48 proc.). Interesujące, że przedstawiciele przedsiębiorstw odpowiadający za kwestie finansowe firmy nie wiedzą wiele więcej o BIG-ach niż statystyczny Kowalski. Tym bardziej, że jednocześnie te same osoby uważają biura informacji gospodarczej za jeden z najlepszych sposobów walki z niespłaconymi długami. Rejestry dłużników pojawiają się tu w 7 proc. wskazań. Są wymieniane na trzecim miejscu po rozłożeniu zaległości na raty i negocjowaniu warunków spłaty długów, a więc po działaniach, które wierzyciel może realizować na własną rękę.
- Warto zauważyć, że biura informacji gospodarczej, pod względem skuteczności walki z długami, są już przez przedsiębiorców traktowane na równi z drogą sądową, która przecież wiąże się z wyższymi kosztami - podkreśla Bogusław Kwarciak.
Ekspert zaznacza też, zadanie przeprowadzone na zlecenie Rejestru Dłużników ERIF pokazało, że wpisanie do BIG jest postrzegane przez przeciętnego Polaka, jako poważna sankcja silnie motywująca do spłaty długów.
Polecamy: Egzekucja należności pieniężnych Wieszjak.pl
REKLAMA
Tak twierdzi 67 proc. osób badanych. Również przedstawiciele firm (77 proc. badanych) silnie akcentują prewencyjne znaczenie rejestru dłużników widząc w nich sposób na ustrzeżenie się przed transakcjami z nierzetelnymi płatnikami. Respondenci zdają sobie sprawę, że wpis do BIG może utrudnić dostęp do np. kredytu czy leasingu. 53 proc. przedsiębiorców wskazuje tę niedogodność jako najważniejszą dla konsumenta, którego dane znajdą się w rejestrze dłużników. Wysoka jest świadomość konsekwencji dopisania do BIG danych firmy.
- Dla największej liczby przedsiębiorców (72 proc.) najpoważniejszym skutkiem dopisania danych firmy do biura informacji gospodarczej będzie utrata wiarygodności na rynku. Nowa Ustawa o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych wejdzie w życie 14 czerwca br. Wiele osób zadłużonych znajdzie się w zupełnie nowych realiach finansowych, ze znacznie ograniczonymi możliwościami zaciągania nowych zobowiązań. Obecnie ich poziom wiedzy na ten temat jest niski i musi ulec zmianie, jeśli chciałyby skutecznie radzić sobie z tymi problemami - podsumowuje.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.