Nie czekaj na cyberatak. Jakie kroki podjąć, aby być przygotowanym?

REKLAMA
REKLAMA
Jakie konkretnie działania, poza podstawowymi środkami bezpieczeństwa, powinna podjąć organizacja, aby lepiej przygotować się na cyberataki?
REKLAMA
Paweł Kulpa: Dziś, kiedy cyberataki nie są już tylko abstrakcyjnym zagrożeniem, firmy i instytucje oprócz zabezpieczeń stosowanych od lat powinny przede wszystkim posiadać solidny plan zarządzania cyberbezpieczeństwem. Za taki plan odpowiadać powinna kadra zarządzająca wraz z zespołem wykonawczym. Odpowiedzialność za cyberbezpieczeństwo umieszczona najwyżej jak to możliwe nada tej kwestii odpowiedni priorytet i powinna zapewnić odpowiednie zasoby, które zapewnią organizacji bezpieczeństwo.
REKLAMA
Plan powinien objąć główne cele dotyczące cyberbezpieczeństwa oraz określać dokładne role i osoby, które odpowiadają za poszczególne działania i realizację ogólnej strategii. Konieczne jest także określenie i wdrożenie procedur dotyczących oceny ryzyka, reagowania na incydenty, podejmowania decyzji oraz raportowania w tym obszarze.
Jakie są najnowsze trendy w cyberatakach na poziomie globalnym? Czy są nowe typy ataków, które zyskały na znaczeniu w ostatnich latach?
REKLAMA
Robert Ługowski: Trendy w cyberatakach pojawiają się często jak trendy w technologiach związanych z bezpieczeństwem. Oba obszary uczestniczą w wielkim wyścigu i napędzają się wzajemnie do rozwoju. Ataki stają się nie tylko coraz częstsze, ale i coraz bardziej wyrafinowane. Jeśli chodzi o rodzaj ataków, które się nasiliły w ostatnim czasie, należy koniecznie wspomnieć ransomware. To rodzaj złośliwego oprogramowania, które blokuje dostęp do systemu IT lub uniemożliwia odczyt zapisanych w nim danych, a następnie żąda od ofiary okupu za przywrócenie stanu pierwotnego. Na popularności zyskuje także phishing, czyli metoda oszustwa polegająca na podszywaniu się przestępcy pod osobę lub instytucję. Celem w tym przypadku jest wyłudzenie informacji, zainfekowanie komputera czy szantaż.
Wraz z rozwojem sztucznej inteligencji, pojawiają się nowe zagrożenia związane z jej wykorzystaniem w atakach. Cyberprzestępcy wykorzystują dziś sztuczną inteligencję do automatyzacji i ulepszania swoich ataków, czyniąc je bardziej wyrafinowanymi i trudniejszymi do wykrycia. Trend ten spowodował m.in. znaczny wzrost częstotliwości i złożoności prób phishingu. Coraz bardziej popularne są tak zwane “deep fake”, czyli wykorzystanie AI do tworzenia materiałów audio czy wideo, mających przekonać zaatakowaną osobę do działań zgodnych z intencją atakującego, jak na przykład zlecenie wykonania pilnego przelewu przez “przełożonego”.
Jeśli chodzi o źródła ataków, geopolityczna lokalizacja Polski skazuje nas na bycie celem ataków ze strony rosyjskiej. Jak podało Wojsko Obrony Cyberprzestrzeni, Polska jest najbardziej atakowanym krajem na świecie. Celem są nie tylko instytucje, ale także firmy o znaczeniu dla funkcjonowania gospodarki.
Jakie są najbardziej efektywne strategie i technologie w zakresie prewencji i reakcji na ransomware?
Robert Ługowski: Aby skutecznie zapobiegać atakom ransomware i reagować na nie, organizacje powinny przyjąć wielowarstwowe podejście, łączące w sobie najlepsze praktyki, technologie i planowanie strategiczne. Ważne jest regularne tworzenie kopii zapasowych krytycznych danych, aktualizowanie systemu oraz stosowanie silnych środków uwierzytelniania, przede wszystkim uwierzytelnianie wieloskładnikowe. Niezbędne są także regularne szkolenia, aby edukować pracowników na temat ataków i bezpiecznego korzystania z sieci. Warto w ramach takiego szkolenia przeprowadzić symulację ataku.
W powstrzymywaniu potencjalnych naruszeń i ochronie wrażliwych danych dobrze sprawdza się podział sieci na mniejsze segmenty. Warto też stosować model zerowego zaufania, w którym każdy użytkownik musi zostać uwierzytelniony i autoryzowany przed uzyskaniem dostępu do zasobów sieciowych, niezależnie od jego lokalizacji w organizacji lub poza nią. Warto także stosować technologie reagowania na oprogramowanie ransomware, jak np. systemy klasy EDR. Pracownicy powinny korzystać tylko i wyłącznie z zatwierdzonych aplikacji, inne powinny być blokowane.
W przypadku infekcji ransomware bardzo istotny jest czas reakcji, dlatego warto posiadać odpowiednio wyposażoną w narzędzia i procedury wyspecjalizowaną komórkę organizacyjną - Security Operations Center (SOC). W przypadku mniejszych organizacji warto również rozważyć prowadzenie SOC przez podmiot zewnętrzny - jako SOC as a Service.
Jeśli organizacja ma problem z samodzielnym zabezpieczeniem swojego systemu IT, powinna skorzystać z konsultacji profesjonalisty specjalizującego się w cyberbezpieczeństwie, który pomoże w przeprowadzeniu oceny sytuacji i opracowaniu strategii dostosowanej do konkretnej organizacji.
W jaki sposób nowe regulacje wpływają na strategie cyberbezpieczeństwa organizacji?
Paweł Kulpa: Aktualnie trwają prace nad uchwaleniem nowelizacji ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa, która ma za zadanie wzmocnić bezpieczeństwo teleinformatyczne oraz dostosować nasze lokalne prawo do dyrektywy unijnej NIS2. W obecnej wersji ustawa ta obowiązuje od 2018 roku, a 7 lat w obszarze cyberbezpieczeństwa to przepaść, zwłaszcza w obecnej sytuacji geopolitycznej. Co dokładnie się zmieni?
Wiele organizacji będzie musiało dostosować się do nowych zasad, co może stanowić duże wyzwanie. Firmy i instytucje, które dotychczas traktowały cyberbezpieczeństwo z przymrużeniem oka, będą zmuszone szybko przejść w tryb intensywnych przygotowań. Wymagania obejmują m.in. testowanie i ocenę skuteczności zarządzania ryzykiem. Nawet mała organizacja z jednym specjalistą ds. cyberbezpieczeństwa powinna być w stanie sprostać podstawowym zadaniom. Jednak bardziej zaawansowane działania, takie jak reagowanie na incydenty, wymagają wysokiego poziomu świadomości oraz opracowanej wcześniej strategii.
Organizacje będą miały niewiele czasu na przygotowanie się do nadchodzących zmian, które pojawią się szybciej, niż wiele z nich przypuszcza. Mimo jasności co do nowych obowiązków, wiele firm jeszcze nie rozpoczęło działań dostosowawczych. Wśród wymagań znajdzie się systematyczna analiza i ocena zagrożeń w zakresie bezpieczeństwa IT, zapewnienie ciągłości operacyjnej, efektywne zarządzanie kryzysowe oraz zabezpieczenie łańcucha dostaw poprzez weryfikację zgodności dostawców z określonymi standardami. Organizacje będą musiały prowadzić regularną kontrolę podatności na incydenty, przeprowadzać testy penetracyjne oraz symulacje ataków a także w uporządkowany sposób zarządzać uprawnieniami użytkowników.
Dla wielu instytucji będzie to zupełnie nowe wyzwanie, do którego nie są przygotowane, a brak odpowiednich działań może prowadzić do poważnych konsekwencji, zagrażając nie tylko cyberbezpieczeństwu, ale również zdrowiu i życiu obywateli. Szczególną trudność stanowić będzie obowiązek zgłaszania incydentów do centralnej jednostki odpowiedzialnej za koordynację systemu. Każde zdarzenie uznane za poważne będzie wymagało formalnego raportowania. Wymaga to nie tylko wypracowania schematów komunikacji, ale także powtarzalnego procesu i procedur pozwalających na poprawną ocenę zdarzeń w krótkim czasie wynikającym z wymogu regulacyjnego. Przygotowanie i wdrożenie sprawnie działającego procesu bezpieczeństwa adresującego wszystkie te wymagania nie jest możliwe z dnia na dzień. Dlatego konieczne jest podjęcie działań zanim niedostosowanie stanie się palącym problemem.
Jakie są największe wyzwania związane z niedoborem specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa i jak organizacje mogą skutecznie zarządzać tym problemem?
Paweł Kulpa: Niedobór specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa to jeden z najpoważniejszych problemów, z jakimi będą musiały zmierzyć się organizacje, szczególnie w kontekście nadchodzących zmian wynikających z nowelizacji ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa. Problem jest szczególnie dotkliwy, ponieważ mamy niedobór ekspertów i lukę kompetencyjną na lokalnym rynku.
Ustawa będzie nakładała na organizacje szereg nowych wymagań, takich jak systematyczna analiza ryzyka, zarządzanie kryzysowe, zabezpieczenie łańcucha dostaw czy regularne testy penetracyjne. Bez odpowiednio przeszkolonych specjalistów te działania stają się trudne do wykonania, co będzie zwiększało ryzyko incydentów i sankcji. Nowe przepisy będą wymagały zgłaszania poważnych incydentów do centralnej jednostki. Brak wykwalifikowanych ekspertów może opóźnić reakcję na zagrożenia, narażając organizacje na dalsze szkody.
Jak organizacje mogą sobie z tym radzić? Powinny rozwijać programy szkoleniowe dla obecnych pracowników, podnosząc ich kompetencje w zakresie cyberbezpieczeństwa. Warto także inwestować we współpracę z uczelniami technicznymi oraz organizowanie staży mogących pomóc w budowaniu bazy młodych specjalistów.
Należy też przyjrzeć się procesom i możliwościom wewnątrz organizacji, być może okaże się, że realizację części zadań związanych z cyberbezpieczeństwem jak np. szkolenia pracowników, administracja narzędziami może być realizowane przez dział HR lub dział IT z zachowaniem nadzoru przez dział bezpieczeństwa. Kluczowe jest natomiast zachowanie jednolitej odpowiedzialności za całość działań w komórce odpowiedzialnej za cyberbezpieczeństwo organizacji.

Paweł Kulpa
Źródło zewnętrzne

Robert Ługowski
Źródło zewnętrzne
REKLAMA
REKLAMA