REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Low-code, samodzielne programowanie zyskuje popularność. Mniejszy rynek dla IT?

Subskrybuj nas na Youtube
low-code, samodzielne programowanie
low-code, samodzielne programowanie
fot.Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Low-code, samodzielne programowanie. Według opinii do 2024 roku ponad 80 proc. produktów i usług cyfrowych będzie tworzonych przez osoby spoza branży IT. Czy low-code może wyprzeć programistów?

Low-code. Citizen Developerzy (programiści obywatelscy) to pojęcie definiujące pracowników bez znajomości języka programowania lub znających tylko jego podstawy. Coraz częściej to właśnie oni zajmują się „składaniem” kodu z wcześniej opracowanych elementów. Narzędzia low-code i no-code, które umożliwiają tworzenie aplikacji w ten sposób, stopniowo rewolucjonizują branżę oprogramowania. Dzięki nim startupy oraz małe i średnie firmy, których nie stać na zatrudnienie programistów, mogą się szybciej digitalizować. Na tym trendzie korzysta jednak nie tylko mały biznes. Duże korporacje, wykorzystując platformy ułatwiające programowanie, tworzą aplikacje szybciej i taniej. A to z kolei napędza tempo cyfryzacji i automatyzacji ich wewnętrznych procesów, przyspiesza budowanie złożonych aplikacji oraz minimalizuje ludzkie błędy.

REKLAMA

REKLAMA

Programowanie dla siebie bez wielkich opłat

Są firmy, w których platformy low- i no-code już dziś są normą. „Raport o stanie low-code 2022” przygotowany przez firmę Mendix powstał na bazie analizy  sektora usług finansowych, ubezpieczeń, handlu detalicznego, sektora publicznego i produkcyjnego we Francji, Niemczech, Holandii, Wielkiej Brytanii i USA. Wynika z niego, że w 2021 roku aż trzy na cztery (77 proc.) spośród ankietowanych firm wykorzystywały platformy niskokodowe. Dziś mało która z tych organizacji z low- i no-code nie korzysta – aż 94 proc. zadeklarowało, że to robi.

Tak wysoki wynik nie dotyczy co prawda całego rynku, ale określonych krajów i branż, niemniej duża dynamika wzrostu oraz powszechność wykorzystywania platform no-code czy low-code oznacza, że firmy zaczynają traktować je jako podstawę swojej cyfrowej transformacji.

– Dziś każdy menadżer myślący o przyszłości firmy powinien wziąć pod uwagę korzystanie z uproszczonego kodowania do tworzenia nowych aplikacji. Prawda jest taka, że organizacje potrzebują szybkiej cyfryzacji i automatyzacji, nie tylko w kontekście rozwoju firmy, ale także coraz bardziej wymagającego otoczenia rynkowego. I same wiedzą najlepiej czego potrzebują. Praca zdalna, zakłócenia w łańcuchach dostaw, inflacja, zmiany strategii zakupowych konsumentów – to dziś główne wyzwania, z którymi zmierzenie się świetnie wspomagają technologie. Platformy niskokodowe pozwalają szybko zaspokoić zapotrzebowanie organizacji na aplikacje automatyzujące ich procesy wewnętrzne czy współpracę z klientami – tłumaczy Grzegorz Dembicki, Business Development Director z Sagra Technology.

REKLAMA

Programowanie samodzielne to większa niezależność

Niezadowolenie z linijek kodu może okazać się sporym problemem dla firmy. Konieczność wdrożenia poprawek lub stworzenie produktu całkowicie od nowa zajmuje dodatkowy czas oraz generuje koszty. Narzędzia upraszczające kodowanie dają organizacji większą autonomię i elastyczność, zarówno w tworzeniu rozwiązań dopasowanych do potrzeb klientów, jak i późniejszym skalowaniu aplikacji. To nowe, pragmatyczne podejście do cyfryzacji jest tańsze i bardziej skuteczne, a sprawdza się zwłaszcza w przypadku schematycznych procesów.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

– Wykorzystanie platform niskokodowych może okazać się dla firmy bardzo praktyczne. Rozwiązania mogą być tworzone na bazie istniejących już w firmie technologii, przy zachowaniu jednego standardu automatyzacji procesów, zarządzanych przez określony system, np. ERP. Aplikacje stworzone dzięki platformom niskokodowym pomagają zautomatyzować obszary, które dotychczas wydawały się niemożliwe do digitalizacji. Platformy niskokodowe umożliwiają również prototypowanie nowych narzędzi lub procesów.

Samodzielne programowanie niemożliwe w niektórych branżach

Eksperci mówią jednak jasno: coś, co jest do wszystkiego, jest do niczego i to samo dotyczy programowania no-code i low-code. To świetne narzędzia, ale do określonych zastosowań – przekonują. 

– Platformy niskokodowe oferują łatwe stworzenie kodu, ale wyłącznie dla określonego rodzaju aplikacji. Jeśli zapotrzebowanie dotyczy bardziej skomplikowanego rozwiązania, w którym gotowe szablony kodu nie wystarczą, i tak potrzebne będzie wsparcie profesjonalnego programisty. Warto zaznaczyć, że osoby, które tworzą aplikacje bez kodu, muszą mieć naprawdę solidną wiedzę na temat wymagań, jakie docelowe rozwiązania mają spełnić. Do zbudowania aplikacji, która odpowie na realne oczekiwania użytkowników, nie wystarczy ogólny pomysł, potrzebna jest praktyczna wiedza programistyczna i doświadczenie – wyjaśnia Mateusz Rosiek z Boldare.

Technologie low- i no-code mogą nie być najlepszym wyjściem przy tworzeniu zaawansowanych aplikacji w branżach, które podlegają szczegółowym regulacjom prawnym, jak finanse czy opieka zdrowotna. Platformy niskokodowe mogą również nie spełnić wysokich wymagań dotyczących niestandardowych funkcji lub bezpieczeństwa, o które firmy są zmuszone dbać coraz bardziej. Jednak mogą one z powodzeniem pomagać w generowaniu aplikacji wspierających  prostsze, mniej wymagające  procesy.

Czy low-code wyprze programistów?

Dziś programiści są rozchwytywani, a zapotrzebowanie na aplikacje sięga zenitu. Mimo globalnego kryzysu, widma rosnącej inflacji i sporej niepewności, biznes wciąż zwiększa wydatki na technologie.

Według pewnej prognozy firmy w warunkach doskwierającej inflacji, próbując utrzymać lub zwiększyć marże, będą inwestować w IT w celu obniżenia kosztów i zwiększenia produktywności. Ograniczenia związane z dostępnością profesjonalistów oraz korzyści płynące z zastosowania platform niskokodowych mogą spowodować, że sięganie po technologie low-code stanie się standardem dla nowoczesnych biznesów.

– Technologiczna świadomość pracowników „spoza IT” jest coraz większa. Szczególnie dla tych najmłodszych wykorzystanie platform ułatwiających programowanie już dziś jest czymś oczywistym. Moim zdaniem platformy niskokodowe  w przyszłości staną się podstawowym narzędziem w cyfrowej transformacji. Bardziej zaawansowane, skomplikowane przypadki będą wymagały pracy programistów, firmy będą więc równolegle korzystały zarówno z low-code jak i developerów, którzy wbrew pozorom, wcale nie będą mieli mniej pracy – podsumowuje Grzegorz Dembicki.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Źródło zewnętrzne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Wigilia w firmie? W tym roku to będzie kosztowny błąd!

Po 11 listopada, kolejne duże święta wolne od pracy za miesiąc z hakiem. Urlopy na ten czas są właśnie planowane, albo już zaklepane. A jeszcze rok temu w wielu firmach w Wigilię Bożego Narodzenia praca wrzała. Ale czy w tym roku wszystko odbędzie się zgodnie z nowym prawem? Państwowa Inspekcja Pracy rzuca na stół twarde ostrzeżenie, a złamanie przepisów dotyczących pracy w Wigilię to prosta droga do finansowej katastrofy dla pracodawcy. Kary mogą sięgnąć dziesiątek tysięcy złotych, a celem kontrolerów PIP może być w tym roku praca w Wigilię. Sprawdź, czy nie igrasz z ogniem, jeżeli i w tym roku masz na ten dzień zaplanowaną pracę dla swoich podwładnych, albo z roztargnienia zapomniałeś, że od tego roku Wigilia musi być wolna od pracy.

E-rezydencja w Estonii. Już 2,6 tys. Polaków posiada kartę e-Residency. Założenie firmy trwa 5 minut

E-rezydencja w Estonii cieszy się dużą popularnością. Już 2,6 tys. Polaków posiada kartę e-Residency. Firmę zakłada się online i trwa to 5 minut. Następnie wypełnianie dokumentacji i raportowania podatkowego zajmuje około 2-3 minut.

Warszawa tworzy nowy model pomocy społecznej! [Gość Infor.pl]

Jak Warszawa łączy biznes, NGO-sy i samorząd w imię dobra społecznego? W świecie, w którym biznes liczy zyski, organizacje społeczne liczą każdą złotówkę, a samorządy mierzą się z ograniczonymi budżetami, pojawia się pomysł, który może realnie zmienić zasady gry. To Synergia RIKX – projekt Warszawskiego Laboratorium Innowacji Społecznych Synergia To MY, który pokazuje, że wspólne działanie trzech sektorów: biznesu, organizacji pozarządowych i samorządu, może przynieść nie tylko społeczne, ale też wymierne ekonomicznie korzyści.

Spółka w Delaware w 2026 to "must have" międzynarodowego biznesu?

Zbliżający się koniec roku to dla przedsiębiorców czas podsumowań, ale też strategicznego planowania. Dla firm działających międzynarodowo lub myślących o ekspansji za granicę, to idealny moment, by spojrzeć na swoją strukturę biznesową i podatkową z szerszej perspektywy. W dynamicznie zmieniającym się otoczeniu prawnym i gospodarczym, coraz więcej właścicieli firm poszukuje stabilnych, przejrzystych i przyjaznych jurysdykcji, które pozwalają skupić się na rozwoju, a nie na walce z biurokracją. Jednym z najczęściej wybieranych kierunków jest Delaware – amerykański stan, który od lat uchodzi za światowe centrum przyjazne dla biznesu.

REKLAMA

ZUS wypłaci 1500 zł! Wystarczy złożyć wniosek do 30 listopada 2025. Sprawdź, dla kogo te pieniądze

To jedna z tych ulg, o której wielu przedsiębiorców dowiaduje się za późno. Program „wakacji składkowych” ma dać właścicielom firm chwilę oddechu od comiesięcznych przelewów do ZUS-u. Można zyskać nawet 1500 zł, ale tylko pod warunkiem, że wniosek trafi do urzędu najpóźniej 30 listopada 2025 roku.

Brak aktualizacji tej informacji w rejestrze oznacza poważne straty - utrata ulg, zwroty dotacji, jeżeli nie dopełnisz tego obowiązku w terminie

Od 1 stycznia 2025 roku obowiązuje już zmiana, która dotyka każdego przedsiębiorcy w Polsce. Nowa edycja Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD) to nie tylko zwykła aktualizacja – to rewolucja w sposobie opisywania polskiego biznesu. Czy wiesz, że wybór niewłaściwego kodu może zamknąć Ci drogę do dotacji lub ulgi podatkowej?

Jak stoper i koncentracja ratują nas przed światem dystraktorów?

Przez lata próbowałem różnych systemów zarządzania sobą w czasie. Aplikacje, kalendarze, kanbany, mapy myśli. Wszystko ładnie wyglądało na prezentacjach, ale w codziennym chaosie pracy menedżera czy konsultanta – niewiele z tego zostawało.

Odpowiedzialność prawna salonów beauty

Wraz z rozszerzającą się gamą ofert salonów świadczących usługi kosmetyczne, rośnie odpowiedzialność prawna osób wykonujących zabiegi za ich prawidłowe wykonanie. W wielu przypadkach zwrot pieniędzy za źle wykonaną usługę to najmniejsza dolegliwość z grożących konsekwencji.

REKLAMA

Od 30 grudnia 2025 r. duże i średnie firmy będą musiały udowodnić, że nie przyczyniają się do wylesiania. Nowe przepisy i obowiązki z rozporządzenia EUDR

Dnia 30 grudnia 2025 r. wchodzi w życie rozporządzenie EUDR. Duże i średnie firmy będą musiały udowodnić, że nie przyczyniają się do wylesiania. Kogo dokładnie dotyczą nowe obowiązki?

Śmierć wspólnika sp. z o.o. a udziały w spółce

Życie pisze różne scenariusze, a dalekosiężne plany nie zawsze udają się zrealizować. Czasem najlepszy biznesplan nie zdoła uwzględnić nieprzewidzianego. Trudno zakładać, że intensywny i odnoszący sukcesy biznesmen nagle zakończy swoją przygodę, a to wszystko przez śmierć. W takich smutnych sytuacjach spółka z o.o. nie przestaje istnieć. Powstaje pytanie – co dalej? Co dzieje się z udziałami zmarłego wspólnika?

REKLAMA