REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Rzucił korporację, założył start-up, wrócił do niej z płaczem

Szymon Janiak
Inwestor, ekspert w zakresie projektowania i egzekucji strategii biznesowych oraz marketingowych dla spółek o charakterze technologicznym na arenie międzynarodowej.
Będąc specjalistą w danej dziedzinie, trzeba się skupić na wąskim zakresie własnej ekspertyzy
Będąc specjalistą w danej dziedzinie, trzeba się skupić na wąskim zakresie własnej ekspertyzy

REKLAMA

REKLAMA

Popularnością cieszą się wciąż kolejne historie przedstawiające osoby, które rzuciły pracę w korporacji, założyły własny start-up i osiągnęły sukces. Statystycznie jest to jednak dość niewielki odsetek – reszta kończy na skraju depresji i wraca z podwiniętym ogonem do pracodawcy, by zacząć spłacać długi.

Co jest atrakcyjne w pracy w korporacjach?

Świat pracy korporacyjnej jest zupełnie inny od realiów start-upowych. Truizm? W pewnym zakresie tak, jednak często start-upy są gloryfikowane jako wymarzone środowisko pracy. W praktyce to wyobrażenie jest złudne, ponieważ skupia się wyłącznie na zaletach, jednocześnie pomijając szereg negatywnych aspektów, które okazują się krytyczne. Często podkreślana swoboda działania ma swoje granice, ponieważ finalnie i tak należy zaadaptować produkt czy usługę do potrzeb interesariuszy. Finanse? Gdy atrakcyjna regularna pensja zamienia się w obietnicę odroczonych w przyszłości zysków i trzeba obniżyć standard życia, optyka szybko się zmienia. Luz? Ciśnienie, związane ze zdobyciem inwestora lub finalizacją dużego kontraktu w obliczu braku środków na wypłaty dla ludzi – nie wspominając o własnej – jest niezwykle stresujące. Koniec sztywnych godzin pracy? Jasne, teraz pracuje się właściwie bez przerwy i życie prywatne zlewa się z zawodowym. A to wszystko tylko początek.

REKLAMA

Korposzczur vs. start-upowiec

REKLAMA

Myśląc o zmianie dotychczasowego paradygmatu, warto zastanowić się nad tym, jakie są realne konsekwencje tej decyzji. Często osoby przyzwyczajone do pewnego statusu quo – zapominają, że po przejściu na drugą stronę barykady pewne rzeczy staną się nieosiągalne. Wielkie budżety czy brand działający na ludzi jak magnes to dominanta korporacji. Tworząc własną firmę od podstaw, zaczynamy od zera. Ci którzy, kiedyś byli naszymi najlepszymi przyjaciółmi w biznesie, nagle nie odbierają telefonu, bo nie mamy już czego u nich wydawać. Co więcej, kiedyś dysponowaliśmy sporymi środkami, teraz to my musimy sprzedawać i je zarabiać. Nie inaczej jest z benefitami – owocowe piątki, trzynastki, dobre auto służbowe, bilety lotnicze, hotele, nagle zmieniają się na banana w pracy, nieregularną pensję, autobus i hostel. Fakt, jest to skrajność, bo możemy dołączyć do bogatego start-upu, na określonym poziomie rozwoju, szybko znaleźć bardzo korzystne finansowanie z VC lub mieć na tyle dużo zgromadzonych środków, że tego nie odczujemy – jednak znów – tych sytuacji jest statystycznie mniej.

W tym wszystkim często zapomina się o sobie – o własnych preferencjach, przyzwyczajeniach, możliwościach. Jeśli całe życie wiedliśmy na relatywnie wysokim poziomie, co miesiąc wpadała pięciocyfrowa pensja na konto, był czas na wakacje bez telefonu, a do tego były benefity pracownicze, dla wielu osób jest to naprawdę trudne. Dopiero po czasie zdają sobie sprawę, jak wielki był to dla nich komfort i jak upierdliwy przełożony czy nudne wielogodzinne telekonferencje schodzą na trzeci plan. Życie wywraca się do góry nogami, pojawia się presja, strach o jutro, wszystko przestaje cieszyć. Być może to się zmieni i za to wszystko będzie w przyszłości czekać wielka nagroda – lukratywny exit i nowy rozdział. Jednak kluczowe jest tu słowo „może”, bo większość start-upów jednak pada przed upływem 2 lat. W korporacji nieudany projekt to brak premii, będąc członkiem zarządu, nieudany start-up może w skrajnej sytuacji skończyć się stratą dorobku całego życia. Te wszystkie wyobrażenia biorą się z pewnej określonej narracji medialnej – nawet bankruci opowiadają w nich jak jest cudownie, podbudowując własną samoocenę i licząc na deal, który w końcu postawi wszystko na nogi. W przeciwnym razie znikną po cichu. W rozmowach kuluarowych można jednak dostrzec zupełnie inną tendencję – szczerej wymiany refleksji, która powinna stanowić fundament podjęcia takiej decyzji.

Skillset to podstawa

REKLAMA

Zmiana środowiska determinuje też potrzebę wykonywania zupełnie nowych czynności, które wcześniej były transparentne. Będąc specjalistą w danej dziedzinie, trzeba się skupić na wąskim zakresie własnej ekspertyzy. Po prostu trzeba być w tym dobrym, a resztą zajmą się inni. Jeśli jednak decydujemy się przyjąć pozycję CEO – wszystko jest nagle na naszej głowie. Tony papierów, księgowość, roszczeniowi pracownicy, zatrudnianie, zwalnianie, nierówna walką z urzędami, konkurencja, pomysły na dalszy rozwój, strategia – literalnie całość pojawia się w tym samym momencie. Nie ma czasu na to, by przyswajać poszczególne rzeczy krok po kroku. Jasne, będą od tego ludzie, z czasem coraz więcej, jednak początkowo trzeba to opanować we własnym zakresie.

Wydaje się dużo? Brakuje w tym wszystkim podstawowego elementu – sprzedaży. Tej, okropnej, nielubianej sprzedaży. Można zaniedbywać wiele aspektów działania spółki, natomiast, jeśli jest trakcja wszystko z czasem się poukłada. Osoba zarządzająca staje się przede wszystkim sprzedawcą – musi sprawić, że grupy docelowe będą kupować produkt bądź usługę. Niezależnie od tego czym się zajmujesz. Zmienia się tylko metodyka sprzedaży. Czasem na początku trzeba wisieć na telefonie, by znaleźć pierwszych klientów, bo jeśli tego się nie zrobi, nie będzie na koszty stałe, o wynagrodzeniu już nie wspominając. Teraz ma się na głowie innych ludzi, ich rodziny, problemy itd. Najłatwiej byłoby być jedną nogą w korporacji na etacie, a przy okazji budować swój start-up po godzinach i zdecydować się na transfer dopiero, gdy spółka będzie rentowna, jednak bez pełnego zaangażowania jest to po prostu trudne.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Drastyczne zmiany w życiu mogą być korzystne, jednak korporacyjne złote kajdanki skutecznie przed nimi chronią. Zanim ktoś emocjonalnie nie wytrzyma, rzuci korporację z dnia na dzień, dobrze, żeby zweryfikował wcześniej, czy po drugiej stronie faktycznie jest tak różowo jak mówią. Jeśli jest się na to gotowym i zakłada się również negatywny scenariusz w postaci porażki, warto to dobrze zaplanować i spróbować. Jeśli nie – lepiej wziąć dodatkowe zajęcia z jogi lub jechać na kolejne wakacje, docenić korporacyjny komfort i skupić się na innych aspektach życia, bo czasem powrót jest niezwykle trudny i bolesny.

Szymon Janiak, dyrektor zarządzający funduszu Czysta3.VC

Więcej informacji znajdziesz w serwisie MOJA FIRMA

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Jak skutecznie odpocząć na urlopie i czego nie robić podczas wolnego?

Jak rzeczywiście odpocząć na urlopie? Czy lepiej mieć jeden długi urlop czy kilka krótszych? Jak wrócić do pracy po wolnym? Podpowiada Magdalena Marszałek, psycholożka z Uniwersytetu SWPS w Sopocie.

Piątek, 26 lipca: zaczynają się Igrzyska Olimpijskie, święto sportowców, kibiców i… skutecznych marek

Wydarzenia sportowe takie jak rozpoczynające się w piątek Igrzyska Olimpijskie w Paryżu to gwarancja pozytywnych emocji zarówno dla sportowców jak i kibiców. Jak można to obserwować od dawna, imprezy sportowe zazwyczaj łączą różnego typu odbiorców czy grupy społeczne. 

Due diligence to ważne narzędzie do kompleksowej oceny kondycji firmy

Due diligence ma na celu zebranie wszechstronnych informacji niezbędnych do precyzyjnej wyceny wartości przedsiębiorstwa. Ma to znaczenie m.in. przy kalkulacji ceny zakupu czy ustalaniu warunków umowy sprzedaży. Prawidłowo przeprowadzony proces due diligence pozwala zidentyfikować ryzyka, zagrożenia oraz szanse danego przedsięwzięcia.

Klient sprawdza opinie w internecie, ale sam ich nie wystawia. Jak to zmienić?

Klienci niechętnie wystawiają pozytywne opinie w internecie, a jeśli już to robią ograniczają się do "wszystko ok, polecam". Tak wynika z najnowszych badań Trustmate. Problemem są także fałszywe opinie, np. wystawiane przez konkurencję. Jak zbierać więcej autentycznych i wiarygodnych opinii oraz zachęcać kupujących do wystawiania rozbudowanych recenzji? 

REKLAMA

Będą wyższe podatki w 2025 roku, nie będzie podwyższenia kwoty wolnej w PIT ani obniżenia składki zdrowotnej

Przedsiębiorcy nie mają złudzeń. Trzech na czterech jest przekonanych, że w 2025 roku nie tylko nie dojdzie do obniżenia podatków, ale wręcz zostaną one podniesione. To samo dotyczy oczekiwanej obniżki składki zdrowotnej. Skończy się na planach, a w praktyce pozostaną dotychczasowe rozwiązania.

Niewykorzystany potencjał. Czas na przywództwo kobiet?

Moment, gdy przywódcą wolnego świata może się okazać kobieta to najlepszy czas na dyskusję o kobiecym leadershipie. O tym jak kobiety mogą zajść wyżej i dalej oraz które nawyki stoją im na przeszkodzie opowiada Sally Helgesen, autorka „Nie podcinaj sobie skrzydeł” i pierwszej publikacji z zakresu kobiecego przywództwa „The female advantage”.

Influencer marketing - prawne aspekty współpracy z influencerami

Influencer marketing a prawne aspekty współpracy z influencerami. Jak influencer wpływa na wizerunek marki? Dlaczego tak ważne są prawidłowe klauzule kontraktowe, np. klauzula zobowiązująca o dbanie o wizerunek marki? Jakie są kluczowe elementy umowy z influencerem?

Jednoosobowe firmy coraz szybciej się zadłużają

Z raportu Krajowego Rejestru Długów wynika, że mikroprzedsiębiorstwa mają coraz większe długi. W ciągu 2 lat zadłużenie jednoosobowych działalności gospodarczych wzrosło z 4,7 mld zł do 5,06 mld zł. W jakich sektorach jest najtrudniej?

REKLAMA

Sprzedaż mieszkań wykorzystywanych w działalności gospodarczej - kiedy nie zapłacimy podatku?

Wykorzystanie mieszkania w ramach działalności gospodarczej stało się powszechną praktyką wśród przedsiębiorców. Wątpliwości pojawiają się jednak, gdy przychodzi czas na sprzedaż takiej nieruchomości. Czy można uniknąć podatku dochodowego? Skarbówka rozwiewa te wątpliwości w swoich interpretacjach.

PARP: Trwa nabór wniosków o wsparcie na rozszerzenie lub zmianę profilu dotychczasowej działalności

Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości uruchomiła kolejny nabór wniosków o wsparcie na rozszerzenie lub zmianę profilu dotychczasowej działalności prowadzonej w sektorach takich jak hotelarstwo, gastronomia (HoReCa), turystyka lub kultura. Działanie jest realizowane w ramach programu finansowanego z Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO).

REKLAMA