REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Prof. Paweł Wojciechowski: 11 mitów nt. Polskiego Ładu

Subskrybuj nas na Youtube
Zapowiedziany kompleksowy system ulg będzie niewystarczający, aby istotnie wzmocnić innowacyjność polskich przedsiębiorstw.
Zapowiedziany kompleksowy system ulg będzie niewystarczający, aby istotnie wzmocnić innowacyjność polskich przedsiębiorstw.

REKLAMA

REKLAMA

Polski Ład jest pełen dziur, które trzeba cerować. Już pojawiają się w nim bliżej nieokreślone łaty, które jeszcze bardziej skomplikują nasz system podatkowy – uważa Paweł Wojciechowski, Wiceprezydent i główny ekonomista Pracodawców RP.

Czy Polski Ład skomplikuje system podatkowy?

REKLAMA

Minister finansów Jean Baptiste Colbert, porównując podnoszenie podatków do skubania gęsi, tłumaczył królowi Ludwikowi XIV, że trzeba to robić tak, aby gęś nie syczała. Metoda jest powszechnie znana, ale po ogłoszeniu Polskiego Ładu nasz minister finansów pozytywnie wszystkich zaskoczył, brawurowo pokazując „kto zyska, kto straci” na planowanych zmianach podatkowych. Wkrótce jednak okazało się, że Polski Ład jest pełen dziur, które już trzeba cerować. Pojawiają się w nim także rozwiązania, które jeszcze bardziej skomplikują nasz system podatkowy. Czyli rząd zamierza kontynuować to co robi najlepiej: zamiast upraszczać, daje i zabiera, wprowadza ulgi i uszczelnia, czym dalej komplikuje system.

REKLAMA

To nie jest dobra wiadomość, bo nasz system do prostych nie należy. W opinii polskich firm złożone przepisy podatkowe to obecnie największa bariera dla ich rozwoju. Wysoki poziom skomplikowania nie tylko zwiększa ryzyko podatkowe, ale sprzyja również fałszywym uproszczeniom, czym utrudnia kompleksowe reformy. Mimo braku wielu szczegółów warto pokusić się o analizę zgodności deklarowanych intencji z zamierzeniami. Dokonanej przez pryzmat mitów, w które zdążył już obrosnąć Polski Ład.

Polski Ład sprzyja rozwojowi gospodarczemu

REKLAMA

Choć we wprowadzeniu Polskiego Ładu, autorzy ogłaszają że to strategia cywilizacyjnej zmiany, ale chyba nie mają na myśli rozwoju gospodarczego. Słowo „rozwój” zarezerwowane jest tylko dla omówienie sukcesów Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju w rozdziale „Dekada rozwoju”. Ale nawet tu pomija się podstawowe źródła rozwoju jakimi są inwestycje. To naturalne, skoro od pięciu lat piętą achillesową polityki gospodarczej rządu jest niska stopa inwestycji orbitująca wokół 17 proc. PKB, a zwłaszcza dramatycznie niski udział inwestycji prywatnych. Nowy ład w tym sensie wcale nie jest nowy, ponieważ z programu Zjednoczonej Prawicy nie wynika nic dobrego ani dla poprawy klimatu ani dla inwestycji prywatnych. Polski Ład dalej koncentruje się na stronie popytowej. Popyt inwestycyjny mają stymulować środki unijne oraz nowy fundusz Polski Ład, który ma „wspomagać inwestycje w miastach i wsiach”. Popyt konsumpcyjny ma stymulować obniżka PIT-u, która trafi głównie do kieszeni emerytów i osób o niskich zarobkach, a więc do ludzi, którzy w istocie więcej konsumują, a mniej oszczędzają. O tym, że rząd myśli głównie o stronie popytowej świadczą też inne programy, takie jak dopłaty i gwarancje dla mieszkalnictwa, bez adekwatnych środków w likwidacji barier podażowych dla rozwoju budownictwa mieszkaniowego.

Nadal wzrost gospodarczy, tak jak przez ostatnie pięć lat będzie opierał się na stymulowaniu popytu, w tym zwiększającej się redystrybucji kosztem wzrostu poziomu zadłużenia finansów publicznych. Bez pomysłów jak pobudzić inwestycje prywatne, zwiększyć aktywność zawodową i produktywność nowy rządowy program nie będzie strategią rozwojową.

Redukcja klina podatkowego wywoła wzrost zatrudnienia

Firmy od wielu lat postulowały prozatrudnieniowe obniżenie klina podatkowego. Nierealne wydają się zapowiedzi, że przedstawiony przez rząd plan utworzy 500 tys. nowych miejsc pracy. Na pewno nie za sprawą reformy klina podatkowego, ponieważ reforma nawet w najmniejszym stopniu nie zmniejszy kosztów pracy dla pracodawcy. Wydaje się, że twórcy ładu nie dostrzegli związku między wysokością klina podatkowego a stopą zatrudnienia. Świadczy o tym to, że słowo „rozwój” w ogóle nie pojawia się w rozdziale pod tyłem „Uczciwa praca — godna płaca”, który opisuje fundamentalną zmianę podatkową. Spółki prawa handlowego nie zyskają nic, a dodatkowo wzrośnie oskładkowanie umów zlecenie, oraz 40 proc. najbardziej prężnych przedsiębiorców rozliczających się według liniowego PIT, w tym w większości współpracujących ze spółkami w formule B2B.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Program zerowego PIT-u zachęci seniorów do kontynuowania pracy, a nie szybkiego przechodzenia na emeryturę

Propozycja zerowego PIT z pewnością okaże się niewystarczająca, aby zachęcić seniorów do pozostania na rynku pracy. Stałoby się tak tylko wtedy, gdyby ulga w postaci miesięcznego podatku była wyższa od emerytury, a dodatkowo rząd zdecydował się na neutralizację innego antybodźca do pozostania w pracy, jakim jest 13. emerytura. Jest ona dodatkowym impulsem, zniechęcającym seniorów do kontynuowania pracy.

Głównym beneficjentem zmian jest klasa średnia

Premier wyraźnie podkreśla, że Polski Ład najmocniej wesprze klasę średnią. Wsłuchując się w wypowiedzi szefa rządu, można jednak wysnuć wniosek, że wcale nie chodzi o obecną klasę średnią, ale o tych, których – jak mówi premier - „pozytywna rewolucja podatkowa” „wypchnie w kierunku klasy średniej”. Osoby zarabiające od 6 do 11 tys. zł mają co prawda dostać ulgę, ale to zaledwie wyrównanie ich strat. Nieco lepiej zarabiający, ci, którzy dziś identyfikują się z klasą średnią, mają stracić, aby mogli zyskać słabiej zarabiający. Bo ład to „program budowy klasy średniej dla wszystkich, a nie dla nielicznych”.

Jedynym sposobem na obniżenie klina podatkowego jest podwyższenie kwoty wolnej

Nic bardziej błędnego, ponieważ aż 80 proc. zawartości klina, czyli obciążeń dochodów, stanowią inne daniny niż podatki, więc budowa progresji tylko w części podatkowej klina jest mała skuteczne. Co więcej, ze względu na liniowość składek, im niższy poziom dochodu tym udział podatków w klinie mniejszy. I tak przy płacy minimalnej 2800 zł. miesięcznie udział PIT w klinie nie przekracza 10 proc., a przy wynagrodzeniu 20 tys. miesięcznie udział ten rośnie do 33 proc.

Z tak wysokim udziałem składek w klinie, przy niskich dochodach, prosi się o to, co zostało już przygotowane w reformie jednolitej daniny w 2016 r. Wystarczy przesunąć część składek, które nie mają charakteru ubezpieczeniowego do części finansowanej podatkowo, a także wzmocnić progresję tylko dla osób pracujących poprzez podniesienie dla nich kosztów uzyskania przychodów, a nie kwoty wolnej – bo ta daje korzyści głównie emerytom.

Obniżanie polskiego klina z tak wysokim udziałem składek poprzez wzrost kwoty wolnej od podatku PIT, nie da pożądanych efektów, ponieważ nie zachęci pracowników o najniższych kwalifikacjach, do podjęcia legalnej pracy.

Polski Ład uprości system

Jedynym uproszczeniem ma być likwidacja odliczenia składki zdrowotnej od podatku dochodowego. Ład nie wspomina już jednak, że rezygnacja z tego sposoby zmniejszenia PITu, spowoduje konieczność łatania systemu dużo bardziej skomplikowaną ulgą wyrównawczą dla klasy średniej. Większym problemem jest to, że nie wykorzystana jest szansa na ujednolicenie baz podatkowych czy archaicznych ulg wynikających ze zbiegu rozmaitych tytułów do ubezpieczeń społecznych. Nie mówiąc już o wielu innych, skomplikowanych zasadach, które gabinet Morawieckiego wprowadził w minionych latach.

Wygląda na to że rząd jest przywiązany do własnych pomysłów, takich jak skomplikowane cztery preferencje dla mikro firm. A brak korekty dla małych działalności gospodarczych (program MGD+) spowoduje, że przedsiębiorcy zmuszeni będą do zmiany bazy podatkowej wskutek wzrostu przychodów w roku kalendarzowym. Do pewnego progu przychodu będą opłacali składki na ubezpieczenia społeczne od dochodu, a składkę zdrowotną będą płacić ryczałtem. Powyżej tego progu nastąpi jednak magiczna zmiana baz – nagle składki na ubezpieczenia społeczne będą ryczałtowe, a składka zdrowotna będzie liniowo liczona od dochodu. To typowy przykład nadmiernej komplikacji. A przecież wystarczyłoby wprowadzić w ich miejsce proste rozwiązanie, jednolitą daninę od dochodu w wysokości obejmującą PIT, ZUS, NFZ, ale nie mniejszą niż 600 zł. Skonsumowałoby to wszystkie już istniejące preferencje, ale również obniżałoby docelowy poziom klina podatkowego, który według Ładu wyniesie aż 32 proc.

Nowy system ulg zachęci do innowacji

Zapowiedziany kompleksowy system ulg będzie niewystarczający, aby istotnie wzmocnić innowacyjność polskich przedsiębiorstw. Owszem to krok w dobrym kierunku, ale niektóre ulgi są źle adresowane, inne stanowią niewielkie rozszerzenie już istniejących. Nie wiadomo dlaczego ulga na prototypy ma przysługiwać tylko małym, a ulga na robotyzację tylko średnich firmom. Dlaczego zamiast poprawić konstrukcję istniejących ulg, które nie cieszą się popularnością takich jak na IP-Box i B+R, proponuje się aby umożliwić ich jednoczesne wykorzystanie.

Ład wyeliminuje zastępowanie umowy o pracę innymi kontraktami

Owszem, oskładkowanie umów zlecenie oraz liniowa składka zdrowotna dla przedsiębiorców, ograniczą arbitraż w wysokości obciążeń podatkowych między formami zatrudnienia, ale są niewystarczające. Zwłaszcza dla niskich dochodów. Pozostawienie umów o dzieło, preferencji MDG+, ryczałtu i karty podatkowej nadal będzie stwarzało motywację do zastępowania umów o pracę różnymi nietypowymi kontraktami, co w konsekwencji ograniczy zapowiadaną „likwidację śmieciówek”. Chyba, że podniesie się składkę zdrowotną dla tych uprzywilejowanych form, co wydaje się nieuniknione aby nie psuć dalej rynku pracy.

Nastąpi duży wzrost dochodów dla NFZ

Rząd zapowiada, że z tytułu wprowadzenia liniowej składki zdrowotnej do NFZ wpłynie dodatkowo 15 miliardów złotych. Zważywszy na arbitraż przy niskich dochodach oraz możliwości optymalizacji przy wysokich, obliczenia te wydają się mocno na wyrost. Należy przypomnieć, że już po podniesieniu krańcowej liniowej stawki PIT dla przedsiębiorców z 19 do 24 proc., w ostatnich dwóch latach ustabilizowała się liczba milionerów, głównie liniowców. Czyżby nie przybywało nam milionerów? Teraz po wzroście stawki krańcowej do 32 proc. część z nich, cześć z nich wybierze inną rezydencję podatkową, albo w najlepszym przypadków przekształci swoją działalność w spółki, a więc urobek fiskusa będzie dużo niższy.

Składka na NFZ to nie podatek

Fakt, że nie ma żadnego związku między podatkiem a składką czynił ze składki na NFZ coś w rodzaju opłaty zdrowotnej płaconej przez przedsiębiorców. Teraz opłata zostanie po prostu zamieniona na podatek w czystej postaci, bo pobierany od dochodu. Można go było wprost wrzucić w podatek, ale rząd z premedytacją wykorzystuje społeczne przyzwolenie na podniesienie nakładów na opiekę zdrowotną. I zachowuje odrębność składki, choć czyni z niej podatek, tyle że inny co skomplikuje przedsiębiorcom życie. NFZ będzie płacony nie na podstawie zaliczek tak jak PIT, tylko miesięcznych deklaracji o osiąganych dochodach. Fakt że będzie liniowy, a liczony narastająco jak PIT też wcale nic nie uprości, i potrzebne będzie kolejne rozliczenie roczne.

Ład nie centralizuje

Aby zniwelować ubytek dochodów z obniżenia PIT, Ład zapowiada nową subwencją dla samorządów. Niewątpliwie to przejaw dalszej centralizacji finansów publicznych, o czym świadczy już sama zapowiedź że subwencje te maja być przeznaczane na inwestycje.

Wszystkie te mity świadczą po pierwsze o tym, że Polski Ład nie będzie porządkował systemu podatkowego a wręcz przeciwnie, a poza tym wbrew zapowiedziom może też wywołać wiele niezamierzonych efektów. Na domiar złego, w rządzie powstało zamieszanie wokół różnych łat, którymi władza już planuje cerować Ład. Nie wiadomo, kto mówi prawdę. Czy premier, który zapewnia „mamy setki gotowych ustaw”? Czy wicepremier Jarosław Gowin, który twierdzi, że nie ma formuł na ulgi dorzuca dwie kolejne dla działalności gospodarczej. Jedną polegającą na odliczaniu od składki zdrowotnej przedsiębiorcy części składek zdrowotnych płaconych przez zatrudnione przez niego osoby oraz drugą jednorazową ulgę amortyzacyjną na nakłady inwestycyjne.

Chciałbym być jednak optymistą. Polski Ład wygląda nie tyle na plan gospodarczy, mający przesądzić o rozwoju naszego kraju, ile zwykły program wyborczy. Zapewne przygotowany na wypadek przedterminowych wyborów parlamentarnych. W większym stopniu jego celem jest więc zdominowanie debaty publicznej niż wprowadzenie rzeczywistych zmian w polskiej gospodarce. Kto wie, może to jest dobra wiadomość?

Prof. Paweł Wojciechowski

Więcej informacji znajdziesz w serwisie MOJA FIRMA

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Pracodawcy RP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Polscy wykonawcy działający na rynku niemieckim powinni znać VOB/B

VOB/B nadal jest w Niemczech często stosowanym narzędziem prawnym. Jak w pełni wykorzystać zalety tego sprawdzonego zbioru przepisów, minimalizując jednocześnie ryzyko?

BCC ostrzega: firmy muszą przyspieszyć wdrażanie KSeF. Ustawa już po pierwszym czytaniu w Sejmie

Prace legislacyjne nad ustawą wdrażającą Krajowy System e-Faktur (KSeF) wchodzą w końcową fazę. Sejm skierował projekt nowelizacji VAT do komisji finansów publicznych, która pozytywnie go zaopiniowała wraz z poprawkami.

Zakupy w sklepie stacjonarnym a reklamacja. Co może konsument?

Od wielu lat obowiązuje ustawa o prawach konsumenta. W wyniku implementowania do polskiego systemu prawa regulacji unijnej, od 1 stycznia 2023 r. wprowadzono do tej ustawy bardzo ważne, korzystne dla konsumentów rozwiązania.

Ponad 650 tys. firm skorzystało z wakacji składkowych w pierwszym półroczu

Zakład Ubezpieczeń Społecznych informuje, że w pierwszym półroczu 2025 r. z wakacji składkowych skorzystało 657,5 tys. przedsiębiorców. Gdzie można znaleźć informacje o uldze?

REKLAMA

Vibe coding - czy AI zredukuje koszty tworzenia oprogramowania, a programiści będą zbędni?

Kiedy pracowałem wczoraj wieczorem nad newsletterem, do szablonu potrzebowałem wołacza imienia – chciałem, żeby mail zaczynał się od “Witaj Marku”, zamiast „Witaj Marek”. W Excelu nie da się tego zrobić w prosty sposób, a na ręczne przerobienie wszystkich rekordów straciłbym długie godziny. Poprosiłem więc ChatGPT o skrypt, który zrobi to za mnie. Po trzech sekundach miałem działający kod, a wołacze przerobiłem w 20 minut. Więcej czasu zapewne zajęłoby spotkanie, na którym zleciłbym komuś to zadanie. Czy coraz więcej takich zadań nie będzie już wymagać udziału człowieka?

Wellbeing, który naprawdę działa. Arłamów Business Challenge 2025 pokazuje, jak budować silne organizacje w czasach kryzysu zaangażowania

Arłamów, 30 czerwca 2025 – „Zaangażowanie pracowników w Polsce wynosi jedynie 8%. Czas przestać mówić o benefitach i zacząć praktykować realny well-doing” – te słowa Jacka Santorskiego, psychologa biznesu i społecznego, wybrzmiały wyjątkowo mocno w trakcie tegorocznej edycji Arłamów Business Challenge.

Nie uczą się i nie pracują. Polscy NEET często są niewidzialni dla systemu

Jak pokazuje najnowszy raport Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, około 10% młodych Polaków nie uczy się ani nie pracuje. Kim są polscy NEET i dlaczego jest to realny problem społeczny?

Polska inwestycyjna zapaść – co hamuje rozwój i jak to zmienić?

Od 2015 roku stopa inwestycji w Polsce systematycznie spada. Choć może się to wydawać abstrakcyjnym wskaźnikiem makroekonomicznym, jego skutki odczuwamy wszyscy – wolniejsze tempo wzrostu gospodarczego, mniejszy przyrost zamożności, trudniejsza pogoń za Zachodem. Dlaczego tak się dzieje i czy można to odwrócić? O tym rozmawiali Szymon Glonek oraz dr Anna Szymańska z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

REKLAMA

Firma za granicą jako narzędzie legalnej optymalizacji podatkowej. Fakty i mity

W dzisiejszych czasach, gdy przedsiębiorcy coraz częściej stają przed koniecznością konkurowania na globalnym rynku, pojęcie optymalizacji podatkowej staje się jednym z kluczowych elementów strategii biznesowej. Wiele osób kojarzy jednak przenoszenie firmy za granicę głównie z próbą unikania podatków lub wręcz z działaniami nielegalnymi. Tymczasem, właściwie zaplanowana firma za granicą może być w pełni legalnym i etycznym narzędziem zarządzania obciążeniami fiskalnymi. W tym artykule obalimy popularne mity, przedstawimy fakty, wyjaśnimy, które rozwiązania są legalne, a które mogą być uznane za agresywną optymalizację. Odpowiemy też na kluczowe pytanie: czy polski przedsiębiorca faktycznie zyskuje, przenosząc działalność poza Polskę?

5 sprawdzonych metod pozyskiwania klientów B2B, które działają w 2025 roku

Pozyskiwanie klientów biznesowych w 2025 roku wymaga elastyczności, innowacyjności i umiejętnego łączenia tradycyjnych oraz nowoczesnych metod sprzedaży. Zmieniające się preferencje klientów, rozwój technologii i rosnące znaczenie relacji międzyludzkich sprawiają, że firmy muszą dostosować swoje strategie, aby skutecznie docierać do nowych odbiorców. Dobry prawnik zadba o zgodność strategii z przepisami prawa oraz zapewni ochronę interesów firmy. Oto pięć sprawdzonych metod, które pomogą w pozyskiwaniu klientów w obecnym roku.

REKLAMA