REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Prof. Paweł Wojciechowski: 11 mitów nt. Polskiego Ładu

Zapowiedziany kompleksowy system ulg będzie niewystarczający, aby istotnie wzmocnić innowacyjność polskich przedsiębiorstw.
Zapowiedziany kompleksowy system ulg będzie niewystarczający, aby istotnie wzmocnić innowacyjność polskich przedsiębiorstw.

REKLAMA

REKLAMA

Polski Ład jest pełen dziur, które trzeba cerować. Już pojawiają się w nim bliżej nieokreślone łaty, które jeszcze bardziej skomplikują nasz system podatkowy – uważa Paweł Wojciechowski, Wiceprezydent i główny ekonomista Pracodawców RP.

Czy Polski Ład skomplikuje system podatkowy?

REKLAMA

Minister finansów Jean Baptiste Colbert, porównując podnoszenie podatków do skubania gęsi, tłumaczył królowi Ludwikowi XIV, że trzeba to robić tak, aby gęś nie syczała. Metoda jest powszechnie znana, ale po ogłoszeniu Polskiego Ładu nasz minister finansów pozytywnie wszystkich zaskoczył, brawurowo pokazując „kto zyska, kto straci” na planowanych zmianach podatkowych. Wkrótce jednak okazało się, że Polski Ład jest pełen dziur, które już trzeba cerować. Pojawiają się w nim także rozwiązania, które jeszcze bardziej skomplikują nasz system podatkowy. Czyli rząd zamierza kontynuować to co robi najlepiej: zamiast upraszczać, daje i zabiera, wprowadza ulgi i uszczelnia, czym dalej komplikuje system.

REKLAMA

To nie jest dobra wiadomość, bo nasz system do prostych nie należy. W opinii polskich firm złożone przepisy podatkowe to obecnie największa bariera dla ich rozwoju. Wysoki poziom skomplikowania nie tylko zwiększa ryzyko podatkowe, ale sprzyja również fałszywym uproszczeniom, czym utrudnia kompleksowe reformy. Mimo braku wielu szczegółów warto pokusić się o analizę zgodności deklarowanych intencji z zamierzeniami. Dokonanej przez pryzmat mitów, w które zdążył już obrosnąć Polski Ład.

Polski Ład sprzyja rozwojowi gospodarczemu

REKLAMA

Choć we wprowadzeniu Polskiego Ładu, autorzy ogłaszają że to strategia cywilizacyjnej zmiany, ale chyba nie mają na myśli rozwoju gospodarczego. Słowo „rozwój” zarezerwowane jest tylko dla omówienie sukcesów Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju w rozdziale „Dekada rozwoju”. Ale nawet tu pomija się podstawowe źródła rozwoju jakimi są inwestycje. To naturalne, skoro od pięciu lat piętą achillesową polityki gospodarczej rządu jest niska stopa inwestycji orbitująca wokół 17 proc. PKB, a zwłaszcza dramatycznie niski udział inwestycji prywatnych. Nowy ład w tym sensie wcale nie jest nowy, ponieważ z programu Zjednoczonej Prawicy nie wynika nic dobrego ani dla poprawy klimatu ani dla inwestycji prywatnych. Polski Ład dalej koncentruje się na stronie popytowej. Popyt inwestycyjny mają stymulować środki unijne oraz nowy fundusz Polski Ład, który ma „wspomagać inwestycje w miastach i wsiach”. Popyt konsumpcyjny ma stymulować obniżka PIT-u, która trafi głównie do kieszeni emerytów i osób o niskich zarobkach, a więc do ludzi, którzy w istocie więcej konsumują, a mniej oszczędzają. O tym, że rząd myśli głównie o stronie popytowej świadczą też inne programy, takie jak dopłaty i gwarancje dla mieszkalnictwa, bez adekwatnych środków w likwidacji barier podażowych dla rozwoju budownictwa mieszkaniowego.

Nadal wzrost gospodarczy, tak jak przez ostatnie pięć lat będzie opierał się na stymulowaniu popytu, w tym zwiększającej się redystrybucji kosztem wzrostu poziomu zadłużenia finansów publicznych. Bez pomysłów jak pobudzić inwestycje prywatne, zwiększyć aktywność zawodową i produktywność nowy rządowy program nie będzie strategią rozwojową.

Redukcja klina podatkowego wywoła wzrost zatrudnienia

Firmy od wielu lat postulowały prozatrudnieniowe obniżenie klina podatkowego. Nierealne wydają się zapowiedzi, że przedstawiony przez rząd plan utworzy 500 tys. nowych miejsc pracy. Na pewno nie za sprawą reformy klina podatkowego, ponieważ reforma nawet w najmniejszym stopniu nie zmniejszy kosztów pracy dla pracodawcy. Wydaje się, że twórcy ładu nie dostrzegli związku między wysokością klina podatkowego a stopą zatrudnienia. Świadczy o tym to, że słowo „rozwój” w ogóle nie pojawia się w rozdziale pod tyłem „Uczciwa praca — godna płaca”, który opisuje fundamentalną zmianę podatkową. Spółki prawa handlowego nie zyskają nic, a dodatkowo wzrośnie oskładkowanie umów zlecenie, oraz 40 proc. najbardziej prężnych przedsiębiorców rozliczających się według liniowego PIT, w tym w większości współpracujących ze spółkami w formule B2B.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Program zerowego PIT-u zachęci seniorów do kontynuowania pracy, a nie szybkiego przechodzenia na emeryturę

Propozycja zerowego PIT z pewnością okaże się niewystarczająca, aby zachęcić seniorów do pozostania na rynku pracy. Stałoby się tak tylko wtedy, gdyby ulga w postaci miesięcznego podatku była wyższa od emerytury, a dodatkowo rząd zdecydował się na neutralizację innego antybodźca do pozostania w pracy, jakim jest 13. emerytura. Jest ona dodatkowym impulsem, zniechęcającym seniorów do kontynuowania pracy.

Głównym beneficjentem zmian jest klasa średnia

Premier wyraźnie podkreśla, że Polski Ład najmocniej wesprze klasę średnią. Wsłuchując się w wypowiedzi szefa rządu, można jednak wysnuć wniosek, że wcale nie chodzi o obecną klasę średnią, ale o tych, których – jak mówi premier - „pozytywna rewolucja podatkowa” „wypchnie w kierunku klasy średniej”. Osoby zarabiające od 6 do 11 tys. zł mają co prawda dostać ulgę, ale to zaledwie wyrównanie ich strat. Nieco lepiej zarabiający, ci, którzy dziś identyfikują się z klasą średnią, mają stracić, aby mogli zyskać słabiej zarabiający. Bo ład to „program budowy klasy średniej dla wszystkich, a nie dla nielicznych”.

Jedynym sposobem na obniżenie klina podatkowego jest podwyższenie kwoty wolnej

Nic bardziej błędnego, ponieważ aż 80 proc. zawartości klina, czyli obciążeń dochodów, stanowią inne daniny niż podatki, więc budowa progresji tylko w części podatkowej klina jest mała skuteczne. Co więcej, ze względu na liniowość składek, im niższy poziom dochodu tym udział podatków w klinie mniejszy. I tak przy płacy minimalnej 2800 zł. miesięcznie udział PIT w klinie nie przekracza 10 proc., a przy wynagrodzeniu 20 tys. miesięcznie udział ten rośnie do 33 proc.

Z tak wysokim udziałem składek w klinie, przy niskich dochodach, prosi się o to, co zostało już przygotowane w reformie jednolitej daniny w 2016 r. Wystarczy przesunąć część składek, które nie mają charakteru ubezpieczeniowego do części finansowanej podatkowo, a także wzmocnić progresję tylko dla osób pracujących poprzez podniesienie dla nich kosztów uzyskania przychodów, a nie kwoty wolnej – bo ta daje korzyści głównie emerytom.

Obniżanie polskiego klina z tak wysokim udziałem składek poprzez wzrost kwoty wolnej od podatku PIT, nie da pożądanych efektów, ponieważ nie zachęci pracowników o najniższych kwalifikacjach, do podjęcia legalnej pracy.

Polski Ład uprości system

Jedynym uproszczeniem ma być likwidacja odliczenia składki zdrowotnej od podatku dochodowego. Ład nie wspomina już jednak, że rezygnacja z tego sposoby zmniejszenia PITu, spowoduje konieczność łatania systemu dużo bardziej skomplikowaną ulgą wyrównawczą dla klasy średniej. Większym problemem jest to, że nie wykorzystana jest szansa na ujednolicenie baz podatkowych czy archaicznych ulg wynikających ze zbiegu rozmaitych tytułów do ubezpieczeń społecznych. Nie mówiąc już o wielu innych, skomplikowanych zasadach, które gabinet Morawieckiego wprowadził w minionych latach.

Wygląda na to że rząd jest przywiązany do własnych pomysłów, takich jak skomplikowane cztery preferencje dla mikro firm. A brak korekty dla małych działalności gospodarczych (program MGD+) spowoduje, że przedsiębiorcy zmuszeni będą do zmiany bazy podatkowej wskutek wzrostu przychodów w roku kalendarzowym. Do pewnego progu przychodu będą opłacali składki na ubezpieczenia społeczne od dochodu, a składkę zdrowotną będą płacić ryczałtem. Powyżej tego progu nastąpi jednak magiczna zmiana baz – nagle składki na ubezpieczenia społeczne będą ryczałtowe, a składka zdrowotna będzie liniowo liczona od dochodu. To typowy przykład nadmiernej komplikacji. A przecież wystarczyłoby wprowadzić w ich miejsce proste rozwiązanie, jednolitą daninę od dochodu w wysokości obejmującą PIT, ZUS, NFZ, ale nie mniejszą niż 600 zł. Skonsumowałoby to wszystkie już istniejące preferencje, ale również obniżałoby docelowy poziom klina podatkowego, który według Ładu wyniesie aż 32 proc.

Nowy system ulg zachęci do innowacji

Zapowiedziany kompleksowy system ulg będzie niewystarczający, aby istotnie wzmocnić innowacyjność polskich przedsiębiorstw. Owszem to krok w dobrym kierunku, ale niektóre ulgi są źle adresowane, inne stanowią niewielkie rozszerzenie już istniejących. Nie wiadomo dlaczego ulga na prototypy ma przysługiwać tylko małym, a ulga na robotyzację tylko średnich firmom. Dlaczego zamiast poprawić konstrukcję istniejących ulg, które nie cieszą się popularnością takich jak na IP-Box i B+R, proponuje się aby umożliwić ich jednoczesne wykorzystanie.

Ład wyeliminuje zastępowanie umowy o pracę innymi kontraktami

Owszem, oskładkowanie umów zlecenie oraz liniowa składka zdrowotna dla przedsiębiorców, ograniczą arbitraż w wysokości obciążeń podatkowych między formami zatrudnienia, ale są niewystarczające. Zwłaszcza dla niskich dochodów. Pozostawienie umów o dzieło, preferencji MDG+, ryczałtu i karty podatkowej nadal będzie stwarzało motywację do zastępowania umów o pracę różnymi nietypowymi kontraktami, co w konsekwencji ograniczy zapowiadaną „likwidację śmieciówek”. Chyba, że podniesie się składkę zdrowotną dla tych uprzywilejowanych form, co wydaje się nieuniknione aby nie psuć dalej rynku pracy.

Nastąpi duży wzrost dochodów dla NFZ

Rząd zapowiada, że z tytułu wprowadzenia liniowej składki zdrowotnej do NFZ wpłynie dodatkowo 15 miliardów złotych. Zważywszy na arbitraż przy niskich dochodach oraz możliwości optymalizacji przy wysokich, obliczenia te wydają się mocno na wyrost. Należy przypomnieć, że już po podniesieniu krańcowej liniowej stawki PIT dla przedsiębiorców z 19 do 24 proc., w ostatnich dwóch latach ustabilizowała się liczba milionerów, głównie liniowców. Czyżby nie przybywało nam milionerów? Teraz po wzroście stawki krańcowej do 32 proc. część z nich, cześć z nich wybierze inną rezydencję podatkową, albo w najlepszym przypadków przekształci swoją działalność w spółki, a więc urobek fiskusa będzie dużo niższy.

Składka na NFZ to nie podatek

Fakt, że nie ma żadnego związku między podatkiem a składką czynił ze składki na NFZ coś w rodzaju opłaty zdrowotnej płaconej przez przedsiębiorców. Teraz opłata zostanie po prostu zamieniona na podatek w czystej postaci, bo pobierany od dochodu. Można go było wprost wrzucić w podatek, ale rząd z premedytacją wykorzystuje społeczne przyzwolenie na podniesienie nakładów na opiekę zdrowotną. I zachowuje odrębność składki, choć czyni z niej podatek, tyle że inny co skomplikuje przedsiębiorcom życie. NFZ będzie płacony nie na podstawie zaliczek tak jak PIT, tylko miesięcznych deklaracji o osiąganych dochodach. Fakt że będzie liniowy, a liczony narastająco jak PIT też wcale nic nie uprości, i potrzebne będzie kolejne rozliczenie roczne.

Ład nie centralizuje

Aby zniwelować ubytek dochodów z obniżenia PIT, Ład zapowiada nową subwencją dla samorządów. Niewątpliwie to przejaw dalszej centralizacji finansów publicznych, o czym świadczy już sama zapowiedź że subwencje te maja być przeznaczane na inwestycje.

Wszystkie te mity świadczą po pierwsze o tym, że Polski Ład nie będzie porządkował systemu podatkowego a wręcz przeciwnie, a poza tym wbrew zapowiedziom może też wywołać wiele niezamierzonych efektów. Na domiar złego, w rządzie powstało zamieszanie wokół różnych łat, którymi władza już planuje cerować Ład. Nie wiadomo, kto mówi prawdę. Czy premier, który zapewnia „mamy setki gotowych ustaw”? Czy wicepremier Jarosław Gowin, który twierdzi, że nie ma formuł na ulgi dorzuca dwie kolejne dla działalności gospodarczej. Jedną polegającą na odliczaniu od składki zdrowotnej przedsiębiorcy części składek zdrowotnych płaconych przez zatrudnione przez niego osoby oraz drugą jednorazową ulgę amortyzacyjną na nakłady inwestycyjne.

Chciałbym być jednak optymistą. Polski Ład wygląda nie tyle na plan gospodarczy, mający przesądzić o rozwoju naszego kraju, ile zwykły program wyborczy. Zapewne przygotowany na wypadek przedterminowych wyborów parlamentarnych. W większym stopniu jego celem jest więc zdominowanie debaty publicznej niż wprowadzenie rzeczywistych zmian w polskiej gospodarce. Kto wie, może to jest dobra wiadomość?

Prof. Paweł Wojciechowski

Więcej informacji znajdziesz w serwisie MOJA FIRMA

Źródło: Pracodawcy RP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Podatek dochodowy 2025: skala podatkowa, podatek liniowy czy ryczałt. Trzeba szybko decydować się na wybór formy opodatkowania, jaki termin - do kiedy

Przedsiębiorcy mogą co roku korzystać z innej – jednej z trzech możliwych – form podatku dochodowego od przychodów uzyskiwanych z działalności gospodarczej. Poza wysokością samego podatku, jaki trzeba będzie zapłacić, teraz forma opodatkowania wpływa również na wysokość obciążeń z tytułu składki na ubezpieczenie zdrowotne.

Raportowanie ESG: jak się przygotować, wdrażanie, wady i zalety. Czy czekają nas zmiany? [WYWIAD]

Raportowanie ESG: jak firma powinna się przygotować? Czym jest ESG? Jak wdrożyć system ESG w firmie. Czy ESG jest potrzebne? Jak ESG wpływa na rynek pracy? Jakie są wady i zalety ESG? Co należałoby zmienić w przepisach stanowiących o ESG?

Zarządzanie kryzysowe czyli jak przetrwać biznesowy sztorm - wskazówki, przykłady, inspiracje

Załóżmy, że jako kapitan statku (CEO) niespodziewanie napotykasz gwałtowny sztorm (sytuację kryzysową lub problemową). Bez odpowiednich narzędzi nawigacyjnych, takich jak mapa, kompas czy plan awaryjny, Twoje szanse na bezpieczne dotarcie do portu znacząco maleją. Ryzykujesz nawet sam fakt przetrwania. W świecie biznesu takim zestawem narzędzi jest Księga Komunikacji Kryzysowej – kluczowy element, który każda firma, niezależnie od jej wielkości czy branży, powinna mieć zawsze pod ręką.

Układ likwidacyjny w postępowaniu restrukturyzacyjnym

Układ likwidacyjny w postępowaniu restrukturyzacyjnym. Sprzedaż majątku przedsiębiorstwa w ramach postępowania restrukturyzacyjnego ma sens tylko wtedy, gdy z ekonomicznego punktu widzenia nie ma większych szans na uzdrowienie jego sytuacji, bądź gdy spieniężenie części przedsiębiorstwa może znacznie usprawnić restrukturyzację.

REKLAMA

Ile jednoosobowych firm zamknięto w 2024 r.? A ile zawieszono? [Dane z CEIDG]

W 2024 r. o 4,8 proc. spadła liczba wniosków dotyczących zamknięcia jednoosobowej działalności gospodarczej. Czy to oznacza lepsze warunki do prowadzenia biznesu? Niekoniecznie. Jak widzą to eksperci?

Rozdzielność majątkowa a upadłość i restrukturyzacja

Ogłoszenie upadłości prowadzi do powstania między małżonkami ustroju rozdzielności majątkowej, a majątek wspólny wchodzi w skład masy upadłości. Drugi z małżonków, który nie został objęty postanowieniem o ogłoszeniu upadłości, ma prawo domagać się spłaty równowartości swojej części tego majątku. Otwarcie restrukturyzacji nie powoduje tak daleko idących skutków.

Wygrywamy dzięki pracownikom [WYWIAD]

Rozmowa z Beatą Rosłan, dyrektorką HR w Jacobs Douwe Egberts, o tym, jak skuteczna polityka personalna wspiera budowanie pozycji lidera w branży.

Zespół marketingu w organizacji czy outsourcing usług – które rozwiązanie jest lepsze?

Lepiej inwestować w wewnętrzny zespół marketingowy czy może bardziej opłacalnym rozwiązaniem jest outsourcing usług marketingowych? Marketing odgrywa kluczową rolę w sukcesie każdej organizacji. W dobie cyfryzacji i rosnącej konkurencji firmy muszą stale dbać o swoją obecność na rynku, budować markę oraz skutecznie docierać do klientów.

REKLAMA

Rekompensata dla rolnika za brak zapłaty za sprzedane produkty rolne. Wnioski tylko do 31 marca 2025 r.

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przypomina, że od 1 lutego do 31 marca 2025 r. producent rolny lub grupa może złożyć do oddziału terenowego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) wniosek o przyznanie rekompensaty z tytułu nieotrzymania zapłaty za sprzedane produkty rolne od podmiotu prowadzącego skup, przechowywanie, obróbkę lub przetwórstwo produktów rolnych, który stał się niewypłacalny w 2023 lub 2024 r. - w rozumieniu ustawy o Funduszu Ochrony Rolnictwa (FOR).

Zintegrowane raportowanie ESG zaczyna już być standardem. Czy w Polsce też?

96% czołowych firm na świecie raportuje zrównoważony rozwój, a 82% włącza dane ESG do raportów rocznych. W Polsce 89% dużych firm publikuje takie raporty, ale tylko 22% działa zgodnie ze standardami ESRS, co stanowi wyzwanie dla konkurencyjności na rynku UE.

REKLAMA