REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Logistyka polskiego e-biznesu

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Kawa Arkadiusz
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Bardzo szybki rozwój Internetu stworzył nowe kanały dystrybucji dla wielu małych przedsiębiorstw. Fizyczna obecność przy zakupach ma coraz mniejsze znaczenie. Towar zamawia się poprzez stronę WWW, co oszczędza czas i pieniądze.

Według badań GUS-u około 6 mln gospodarstw domowych w Polsce ma dostęp do Internetu (48% wszystkich gospodarstw domowych). Mimo znacznego wzrostu liczby internautów w ostatnich latach, nadal nasz kraj jest daleko w tyle za pozostałymi członkami UE. Pod względem upowszechnienia Internetu liderem jest Holandia (86% gospodarstw domowych ma dostęp do sieci), a średnia krajów UE wynosi 60%. Polacy wykorzystują Internet przede wszystkim do wyszukiwania informacji, komunikowania się oraz pobierania plików z muzyką i filmami. Coraz częściej robią również zakupy. W ubiegłym roku co ósmy obywatel Polski w ten sposób się zaopatrywał. Na uwagę zasługuje fakt, że liczba klientów w sieci w ciągu ostatnich pięciu lat wzrosła kilkakrotnie. To jednak nadal dużo mniej niż na Zachodzie, gdzie zakupy w sieci robi ponad połowa europejskich internautów.

REKLAMA

Kilka tysięcy mikroprzedsiębiorstw

Według różnych szacunków w polskim Internecie funkcjonuje obecnie od 4 do 6 tys. sklepów. Początkowo e-sklepy były jedynie sieciowymi odpowiednikami tradycyjnych placówek. Internet był dodatkowym kanałem dystrybucji, pełniącym tylko funkcję pomocniczą wobec sprzedaży w konwencjonalnym sklepie. Z biegiem czasu zaczęło pojawiać się coraz więcej placówek handlujących wyłącznie w sieci. Przyczyna jest prosta: do założenia e-sklepu nie potrzeba dużego kapitału. Tu liczy się przede wszystkim dobry pomysł na biznes. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Internet Standard, zdecydowana większość e-sklepów to mikroprzedsiębiorstwa, które zatrudniają zazwyczaj jedną lub dwie osoby, a jedna trzecia sklepów ma w swojej ofercie 1-10 tys. towarów. Te liczby pokazują, że rynek jest jeszcze bardzo rozproszony, choć jego wartość z roku na rok rośnie i staje się łakomym kąskiem. W 2008 r. polscy internauci wydali na zakupy ponad 11 mld zł, co oznacza, że obroty handlu elektronicznego wzrosły ponad 36% w stosunku do roku poprzedniego. Dla porównania, sprzedaż w handlu tradycyjnym w tym czasie zwiększyła się średnio tylko o 13%.

Nie tylko cena najważniejsza

Zakupy przez Internet, w przeciwieństwie do handlu tradycyjnego, nierozłącznie wiążą się z dostawą do ostatecznego klienta, czyli z procesem, który jest najbardziej skomplikowany i kosztowny w całym łańcuchu dostaw. Klienci e-sklepów to bardzo specyficzna i wymagająca grupa. Wydawać by się mogło, że kluczowym kryterium przy dokonywaniu przez nich zakupów jest tylko niska cena produktu. Choć badania TNS OBOP to potwierdzają (61% respondentów), to aż 58% badanych zwraca uwagę na oszczędność czasu, a 42% ankietowanych chwali możliwość kupowania przez całą dobę. Przez oszczędność czasu w tym przypadku rozumie się nie tylko możliwość łatwego złożenia zamówienia, ale także krótki czas realizacji. Klient przez przeglądarkę stron internetowych może obejrzeć towar bez wychodzenia z domu i porównać go z innymi produktami. Wpływ na ocenę jakości procesu zakupu ma wysoka dbałość o opakowanie i zabezpieczenie towaru wysyłanego do odbiorcy. Internauci cenią sobie zgodność ze specyfikacją dostarczonego towaru oraz szerokość oferty i dostęp do rzadkich towarów w e-sklepie. Niestety, w praktyce tak dobrze się nie dzieje.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Kupić coś, czego nie ma

REKLAMA

Dariusz Grzymkiewicz, właściciel sklepu www.lemonada.pl, sprzedającego torebki z Buenos Aires, zaznacza, że w działalności e-sklepów bardzo ważne jest odpowiednie przygotowanie się na rozwój firmy. - Gdy sklep powiększa się i sami przestajemy nad wszystkim panować, a z drugiej strony dochody nie pozwalają jeszcze na zaangażowanie większej liczby osób, problemem może być kwestia dostępności towaru i jego magazynowania - mówi.

Ograniczona dostępność lub brak pewnych towarów w magazynie należy do jednej z najsłabszych stron internetowego handlu. Niestety, klient przy robieniu e-zakupów nie jest w stanie sprawdzić, czy sklep rzeczywiście posiada dany towar. - W niektórych e-sklepach dany towar widnieje na stronie sklepu, ale po zamówieniu okazuje się, że trzeba na niego czekać, np. 2 tygodnie. To może zniechęcić klientów - wyjaśnia Grzymkiewicz.

REKLAMA

Dzieje się tak, ponieważ e-sklepy działają często jako pośrednicy. Zaledwie 40% sprzedawców przechowuje wszystkie oferowane produkty w magazynie, 46% składuje w magazynie tylko najczęściej kupowane towary. Te sklepy realizują zamówienia mniej płynnie niż konkurencja, która opiera się na własnych zasobach magazynowych, ale dla właściciela e-sklepu takie rozwiązanie jest o wiele bezpieczniejsze finansowo. Z punktu widzenia klienta to najgorsza sytuacja - kupuje coś, czego nie ma. Dowiaduje się o tym po pewnym czasie i znowu musi szukać produktu w innym sklepie. W tym przypadku jedna z największych zalet, jaką jest oszczędność czasu, może zupełnie stracić wartość.

- Aby tego uniknąć, sklep internetowy powinien ustalić zasady logistyczne ze swoimi dostawcami. Należy przede wszystkim określić, jakie są warunki i jak przebiega proces zamówień z ich magazynu, jaka jest minimalna wielkość jednostkowego zamówienia i czas dostarczenia produktów. Dzięki temu można określić, czy warto sprzedawać towar z własnego magazynu czy z cudzego, i w jakich proporcjach to robić - radzi Piotr Frankowski, e-commerce specialist w firmie Afilo.

 

Wsparcie logistyczne

Sporym utrudnieniem dla sklepów prowadzących sprzedaż detaliczną w Internecie jest bardzo duże rozdrobnienie zamówień, co wiąże się z częstymi wysyłkami małych partii produktów. Niezawodny i szybki transport, jak również sprawna dystrybucja towarów odgrywają więc w działalności e-sklepów bardzo dużą rolę. Logistyka staje się nie tylko źródłem przewagi nad konkurentami, ale także może decydować o tym, czy dany podmiot będzie w ogóle istnieć na rynku. Jeśli klient dostanie swój wymarzony produkt za późno, będzie niezadowolony i nie powtórzy zakupu w przyszłości, a co gorsze, powie o tym innym osobom. Dlatego e-sklepy, które są skupione na kluczowej działalności (sprzedaż i promocja produktów) i nie mają odpowiednich zasobów oraz doświadczenia w dziedzinie logistyki, korzystają z usług firm kurierskich i pocztowych. Firmy te stanowią ważne ogniwo w sprzedaży internetowej, ponieważ to właśnie głównie dzięki nim mógł tak szybko rozwinąć się handel elektroniczny. Poza dostarczeniem przesyłki od nadawcy do odbiorcy proponują szereg usług dodatkowych, m.in. zwrot dokumentów załączonych do przesyłki, pisemne potwierdzenie doręczenia itp. Bardzo duże znaczenie dla e-sklepów ma na przykład usługa COD (ang. Cash On Delivery). Polega na dostarczeniu przesyłki za pobraniem należności od odbiorcy. Pobrane pieniądze po kilku dniach trafiają na konto sprzedawcy, co znacznie poprawia jego płynność finansową. Usługa ta ma szczególne znaczenie dla sprzedawców internetowych, którzy cały czas uczą się tego biznesu, i klientów, dla których nadal barierą jest brak zaufania do tej formy zakupów. Niestety, firmy kurierskie niechętnie współpracują z drobnymi handlowcami.

- Firmy kurierskie niezbyt chętnie współpracują z nadawcami o małym wolumenie. Brak umowy o stałej współpracy bardzo utrudnia lub wręcz uniemożliwia korzystanie np. z opcji płatności za pobraniem - twierdzi Grzymkiewicz. - Kolejnym problemem może być wysyłka tzw. trudnych produktów, które cechuje m.in. wysoki koszt jednostkowy, kruchość, duży ciężar lub gabaryty. Można tu podać jako przykład dostawy sprzętu AGD ze sklepu internetowego. Zdarza się, że z powodu niepodpisania przez sklep stosowanej umowy z przewoźnikiem kurierzy zostawiają zamówioną pralkę na klatce schodowej, a klienci muszą sami sobie radzić z jej wniesieniem do mieszkania - dodaje Piotr Frankowski.

Informacja jest kluczowa

Dla klientów e-commerce bardzo ważna jest pełna informacja o przesyłce, na którą czekają. Ktoś może zapytać: po co nam informacja, skoro nie otrzymaliśmy zamówionego towaru? Odpowiedź jest prosta. Jeśli wiemy, że nasza przesyłka nie zostanie dostarczona w określonym terminie, to mamy czas, żeby zareagować, np. poszukać alternatywnego sprzedawcy. Wyobraźmy sobie, że wyjeżdżamy za dwa dni na wakacje i chcemy kupić aparat fotograficzny. Jeśli zamówiony towar otrzymamy po upływie tego czasu, będziemy musieli pojechać na urlop bez aparatu, a w sklepie, w którym go zamawialiśmy, prawdopodobnie już nigdy więcej nie zrobimy zakupów. Dlatego niezmiernie ważna dla sprzedawców w handlu elektronicznym jest aktualna informacja o towarach, zwłaszcza gdy powierzyli je zewnętrznej firmie do transportu i magazynowania. Profesjonalny sklep internetowy po każdej transakcji sprzedaży informuje swojego klienta, że towar został wysłany oraz podaje numer listu przewozowego. Za pomocą tego numeru klient w każdym momencie może sprawdzić w Internecie status swojej przesyłki - czy jest już wysłana, w jakim mieście się znajduje itp.

Dariusz Grzymkiewicz uważa, takie kontakty są konieczne i pozytywnie wpływają na biznes. - Dobrze jest też, jeśli damy klientom więcej informacji już na samym wstępie zakupów, by nie musieli niepotrzebnie pytać, np. o dostępność lub czas oczekiwania na towar czy status zamówienia. W większych e-sklepach takie informacje można dość łatwo wygenerować z systemów informatycznych, w mniejszych można je aktualizować ręcznie.

Błędów można uniknąć

Utrudnienia w obsłudze kanału B2C nie zawsze powstają z winy sprzedającego czy firmy kurierskiej. Często klienci nie zwracają uwagi na pewne, wydawać by się mogło, nieistotne, szczegóły, które mogą wpłynąć na wydłużenie czasu dostarczenia przesyłki i niepotrzebnie nadszarpnąć nerwy. Przykładem jest nieprawidłowo zapisany adres odbiorcy, niewłaściwy kod pocztowy czy numer telefonu do odbiorcy. W związku z tym firmy handlujące z osobami prywatnymi powinny zwracać szczególną uwagę na poprawność danych zawartych na liście przewozowym. O wiele trudniej jest bowiem zweryfikować niepoprawny adres do osoby prywatnej niż do firmy. Warto też zwracać uwagę, czy przesyłka jest odpowiednio zapakowana i zabezpieczona przed transportem.

Arkadiusz Kawa

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Twój Biznes

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Vibe coding - czy AI zredukuje koszty tworzenia oprogramowania, a programiści staną się zbędni?

Kiedy pracowałem wczoraj wieczorem nad newsletterem, do szablonu potrzebowałem wołacza imienia – chciałem, żeby mail zaczynał się od “Witaj Marku”, zamiast „Witaj Marek”. W Excelu nie da się tego zrobić w prosty sposób, a na ręczne przerobienie wszystkich rekordów straciłbym długie godziny. Poprosiłem więc ChatGPT o skrypt, który zrobi to za mnie. Po trzech sekundach miałem działający kod, a wołacze przerobiłem w 20 minut. Więcej czasu zapewne zajęłoby spotkanie, na którym zleciłbym komuś to zadanie. Czy coraz więcej takich zadań nie będzie już wymagać udziału człowieka?

Wellbeing, który naprawdę działa. Arłamów Business Challenge 2025 pokazuje, jak budować silne organizacje w czasach kryzysu zaangażowania

Arłamów, 30 czerwca 2025 – „Zaangażowanie pracowników w Polsce wynosi jedynie 8%. Czas przestać mówić o benefitach i zacząć praktykować realny well-doing” – te słowa Jacka Santorskiego, psychologa biznesu i społecznego, wybrzmiały wyjątkowo mocno w trakcie tegorocznej edycji Arłamów Business Challenge.

Nie uczą się i nie pracują. Polscy NEET często są niewidzialni dla systemu

Jak pokazuje najnowszy raport Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, około 10% młodych Polaków nie uczy się ani nie pracuje. Kim są polscy NEET i dlaczego jest to realny problem społeczny?

Polska inwestycyjna zapaść – co hamuje rozwój i jak to zmienić?

Od 2015 roku stopa inwestycji w Polsce systematycznie spada. Choć może się to wydawać abstrakcyjnym wskaźnikiem makroekonomicznym, jego skutki odczuwamy wszyscy – wolniejsze tempo wzrostu gospodarczego, mniejszy przyrost zamożności, trudniejsza pogoń za Zachodem. Dlaczego tak się dzieje i czy można to odwrócić? O tym rozmawiali Szymon Glonek oraz dr Anna Szymańska z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

REKLAMA

Firma za granicą jako narzędzie legalnej optymalizacji podatkowej. Fakty i mity

W dzisiejszych czasach, gdy przedsiębiorcy coraz częściej stają przed koniecznością konkurowania na globalnym rynku, pojęcie optymalizacji podatkowej staje się jednym z kluczowych elementów strategii biznesowej. Wiele osób kojarzy jednak przenoszenie firmy za granicę głównie z próbą unikania podatków lub wręcz z działaniami nielegalnymi. Tymczasem, właściwie zaplanowana firma za granicą może być w pełni legalnym i etycznym narzędziem zarządzania obciążeniami fiskalnymi. W tym artykule obalimy popularne mity, przedstawimy fakty, wyjaśnimy, które rozwiązania są legalne, a które mogą być uznane za agresywną optymalizację. Odpowiemy też na kluczowe pytanie: czy polski przedsiębiorca faktycznie zyskuje, przenosząc działalność poza Polskę?

5 sprawdzonych metod pozyskiwania klientów B2B, które działają w 2025 roku

Pozyskiwanie klientów biznesowych w 2025 roku wymaga elastyczności, innowacyjności i umiejętnego łączenia tradycyjnych oraz nowoczesnych metod sprzedaży. Zmieniające się preferencje klientów, rozwój technologii i rosnące znaczenie relacji międzyludzkich sprawiają, że firmy muszą dostosować swoje strategie, aby skutecznie docierać do nowych odbiorców. Dobry prawnik zadba o zgodność strategii z przepisami prawa oraz zapewni ochronę interesów firmy. Oto pięć sprawdzonych metod, które pomogą w pozyskiwaniu klientów w obecnym roku.

Family Business Future Summit - podsumowanie po konferencji

Pod koniec kwietnia niniejszego roku, odbyła się druga edycja wydarzenia Family Business Future Summit, które dedykowane jest przedsiębiorczości rodzinnej. Stolica Warmii i Mazur przez dwa dni gościła firmy rodzinne z całej Polski, aby esencjonalnie, inspirująco i innowacyjne opowiadać i rozmawiać o sukcesach oraz wyzwaniach stojących przed pionierami polskiej przedsiębiorczości.

Fundacja rodzinna po dwóch latach – jak zmienia się myślenie o sukcesji?

Jeszcze kilka lat temu o sukcesji w firmach mówiło się niewiele. Przedsiębiorcy odsuwali tę kwestię na później, często z uwagi na brak gotowości, aby się z nią zmierzyć. Mówienie o śmierci właściciela, przekazaniu firmy i zabezpieczeniu rodziny wciąż należało do tematów „na później”.

REKLAMA

Potencjał 33 GW z wiatraków na polskim morzu. To 57% zapotrzebowania kraju na energię. Co dalej z farmami wiatrowymi w 2026 i 2027 r.

Polski potencjał na wytwarzanie energii elektrycznej z wiatraków na morzu (offshore) wynosi 33 GW. To aż 57% rocznego zapotrzebowania kraju na energię. W 2026 i 2027 r. powstaną nowe farmy wiatrowe Baltic Power i Baltica 2. Jak zmieniają się przepisy? Co dalej?

Jak zwiększyć rentowność biura rachunkowego bez dodatkowych wydatków?

Branża księgowa to jedna z dziedzin, w których wynagrodzenie za świadczone usługi często jest mocno niedoszacowane, mimo tego, że błędy w księgowości mogą skutkować bardzo poważnymi konsekwencjami dla przedsiębiorców. W związku z tak doniosłą rolą biur rachunkowych powinny one dbać o poziom rentowności, który pozwoli właścicielom skupić się na podnoszeniu jakości świadczonych usług oraz większego spokoju, co niewątpliwie pozytywnie wpływa na dobrostan właścicieli biur oraz ich pracowników.

REKLAMA