Giełda przyciąga młode, szybko rozwijające się przedsiębiorstwa
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
NewConnect - rynek zorganizowany i prowadzony przez GPW - ruszył 30 sierpnia. Na pierwszej sesji notowane były akcje pięciu spółek: Digital Avenue, S4E, ViaGuara, Virtual Vision oraz Wrocławskiego Domu Maklerskiego. Pierwszego dnia notowań inwestorzy złożyli w sumie 11 240 zleceń, zawarto 5271 transakcji, a wartość obrotów osiągnęła poziom 34 mln zł. W ciągu niecałego miesiąca łączne obroty na NewConnect przekroczyły 84 miliony złotych, a około 90 proc. zleceń ma wartość niższą niż 5 tys. zł (średnia wartość transakcji to ok. 2 tys. zł - wielkości niewielkie w porównaniu z głównym rynkiem GPW).
Szykują się nowe debiuty
REKLAMA
Z informacji zebranych przez Gazetę Prawną wynika, że do końca tego roku na NewConnect zadebiutować może jeszcze niemal 20 firm, w tym właściciel sieci biur rachunkowych, spółka informatyczna, spółka handlująca grami komputerowymi i producent opraw oświetleniowych.
Ambicje GPW sięgają jednak dalej - Ludwik Sobolewski, prezes GPW, zapowiadał nam, że celem na 31 sierpnia 2008 r. jest notowanie na nowym rynku już 100 firm. NewConnect ma przyciągać emitentów przede wszystkim mniejszymi wymogami informacyjnymi i uproszczoną formą oferty niż w przypadku rynku regulowanego (wymaga sporządzenia przez spółkę prospektu emisyjnego i zatwierdzenia przez Komisję Nadzoru Finansowego).
Liczy się pomysł na biznes
Giełda nie wymaga też od potencjalnych debiutantów długiej historii działalności, ale przede wszystkim interesującego i obiecującego pomysłu na biznes, który daje szansę na ponadprzeciętne zyski. Oznacza to jednak, że kupujący akcje debiutantów na NewConnect muszą zaakceptować wyższe ryzyko inwestycji w oferowane papiery.
Giełda stworzyła NewConnect z myślą o niewielkich, ale obiecujących firmach, które na drodze rozwoju walczą z brakiem źródeł finansowania, a jednocześnie - ze względu na krótki czas i jeszcze niewystarczającą skalę działalności - nie myślą o wejściu na główny rynek. NewConnect, dzięki uproszczonym zasadom dopuszczenia do notowań i przeprowadzania ofert, ma stać się platformą rozwoju młodych firm.
Dla kogo NewConnect
REKLAMA
Giełda zakłada, że emitentami na rynku NewConnect będą spółki akcyjne o kapitalizacji ok. 20-30 mln złotych, zainteresowane pozyskaniem środków na rozwój w drodze emisji publicznej bądź oferty zamkniętej o wartości od kilkuset tysięcy do kilku milionów złotych.
Jest to rynek przeznaczony dla spółek o dużej dynamice wzrostu, historii nie dłuższej niż 3-4 lata lub dopiero powstających. Giełdzie zależy przede wszystkim na pozyskiwaniu firm, które reprezentują sektory innowacyjne (IT, media elektroniczne, telekomunikacja, biotechnologia, nowoczesne usługi).
Oferta prywatna skraca czas wejścia na NewConnect
Spółki na dwa sposoby mogą wprowadzić akcje na NewConnect.
Pierwszy to wprowadzenie akcji do obrotu poprzez ofertę prywatną (tzw. private placement), kierowaną do maksimum 99 podmiotów, inwestorów instytucjonalnych i prywatnych. Ten sposób wejścia na NewConnect wybiera obecnie większość debiutujących firm.
W tym przypadku dopuszczenie do obrotu odbywa się na podstawie dokumentu informacyjnego zatwierdzonego przez autoryzowanego doradcę. Spółka, która chce rozpocząć notowania akcji na NewConnect, musi jednak posiadać status spółki akcyjnej lub komandytowo-akcyjnej. Giełda ocenia, że dzięki ofercie prywatnej okres od podjęcia decyzji do pierwszego notowania może trwać 2-3 miesiące, o wiele krócej niż na rynku podstawowym (głównym) GPW. Oferta niepubliczna, gdzie nie ma potrzeby sporządzania prospektu emisyjnego, daje też możliwość notowania spółki na NewConnect już w pięć dni po złożeniu dokumentu dopuszczeniowego.
Dokument ten jest sporządzany według bardziej liberalnych zasad niż prospekt emisyjny czy memorandum informacyjne w przypadku ofert do 2,5 mln euro. Poza informacjami o samej spółce, prowadzonej przez nią działalności i podstawowych danych finansowych, trzeba w nim opisać tylko czynniki ryzyka.
Drugim sposobem wprowadzenia akcji na NewConnect jest oferta publiczna sprzedaży akcji. Ta forma emisji podlega takim samym procedurom dopuszczeniowym, jak dla rynku regulowanego (konieczność przygotowania prospektu emisyjnego i zatwierdzenia go przez KNF). Dla ofert nie większych niż 2,5 mln euro rolę dokumentu dopuszczeniowego może pełnić memorandum informacyjne podlegające kontroli KNF. Czas załatwiania formalności - od decyzji do debiutu, jest podobny jak na rynku regulowanym i może trwać 6-9 miesięcy.
W wejściu na NewConnect pomoże autoryzowany doradca
Aby wejść na NewConnect i zdobyć pieniądze drogą oferty prywatnej, spółka musi współpracować z autoryzowanym doradcą.
Doradca ma pomagać w sporządzeniu dokumentu dopuszczeniowego i jego zatwierdzeniu, przygotować firmę do debiutu, po czym przez minimum rok doradzać w zakresie funkcjonowania na tym rynku. Mogą to być firmy inwestycyjne, kancelarie prawne, firmy audytorskie i doradztwa finansowego. Wybór doradcy należy do spółki.
Doradcami na NewConnect mogą być wyłącznie podmioty, które uzyskają autoryzację GPW - ich lista jest dostępna na stronie internetowej NewConnect.
Na NewConnect bez raportów kwartalnych
Na nowym rynku obowiązują też mniejsze - niż na rynku głównym - obowiązki informacyjne.
W porównaniu z rynkiem regulowanym, firmy notowane na NewConnect nie muszą przedstawiać raportów kwartalnych, a raport półroczny mogą złożyć bez audytu, uwzględniając wybrane informacje. Obowiązkowo muszą jednak przedstawiać raporty bieżące o istotnych zdarzeniach dla spółki i zaudytowane raporty roczne. Firmy mogą wybrać standard rachunkowości spośród uznawanych w skali międzynarodowej bądź zgodnych z lokalnymi (krajowymi) standardami rachunkowości.
Jak zadebiutować na nowym rynku GPW
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Debiutanci na NewConnect
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
MAŁGORZATA KWIATKOWSKA
REKLAMA
REKLAMA