Kto zakłada firmę by spełnić swoje marzenia a kto przechodzi na swoje, by skorzystać z okazji
REKLAMA
REKLAMA
- Rejestracja działalności gospodarczej 2024: już nie decydują podatki i ZUS
- Własna firma 2024: okazja lub chęć spełnienia marzeń
- Własna działalność gospodarcza 2024: brak finansowania i wiedzy, to największe ryzyka
Kto zakłada firmę by spełnić swoje marzenia a kto przechodzi na swoje, by skorzystać z okazjiMłodzi zakładają więc firmy głównie po to, by zrealizować swoje marzenia. Starszych Polaków z kolei motywuje do założenia własnego biznesu głównie nadarzająca się okazja, z której skorzystać można optymalnie w opcji – działając na swoim.
REKLAMA
Rejestracja działalności gospodarczej 2024: już nie decydują podatki i ZUS
REKLAMA
Jeszcze kilkanaście lat temu każda fala przyrostu nowych firm – głównie w postaci jednoosobowych działalności gospodarczych – wiązała się ze zmianami w prawie podatkowym lub dotyczącym zasad opłacania składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne – gdy w istotny sposób zwiększały one koszty pracy czyli wydatki po stronie firm na pracowników. Pracodawcy mieli wtedy sporą motywację do przekonywania części pracowników, by zamienili umowy o pracę na umowy B2B czyli założyli własną firmę.
Zjawisko to doczekało się nawet własnej nazwy i do dziś funkcjonuje jako samozatrudnienie.
W pewnym okresie sami pracownicy byli też motywowania względami prawnymi, głównie podatkowymi, do zamiany etatu na samozatrudnienie, co szczególnie dało się odnotować gdy w podatku dochodowym od osób fizycznych – PIT pojawił się, jako absolutna nowość, podatek liniowy czyli podatek w stałej wysokości 19 proc.
Przy obowiązującej wówczas bardzo fiskalnej skali w tabeli podatkowej, szczególnie dla dobrze zarabiających pracowników branży informatycznej samozatrudnienie było okazją od obniżenia danin publicznych.
Od dawna jednak przepisy podatkowe nie sprzyjają przechodzeniu na własną działalność – wręcz przeciwnie obniżka najniższej stawki skali podatkowej i podwyższenie kwoty wolnej preferują zatrudnienie na etacie czy umowach cywilnych. Kolejne ulgi dla zaczynających działalność gospodarczą w składkach ZUS nie są w stanie zneutralizować rosnących obciążeń tym kosztem.
Zresztą doświadczenia firm, które na rynku dopiero debiutują potwierdzają ten stan i wyjaśniają dlaczego nie ma kolejnych falowych wzrostów rejestracji działalności a młodzieńczy entuzjazm często kończy się upadkiem firmy przytłoczonej kosztami i brakiem dostępnych źródeł finansowania.
Własna firma 2024: okazja lub chęć spełnienia marzeń
REKLAMA
Z najnowszego raportu EFL „Od startupu do MŚP. Etapy rozwoju firm w Polsce. Pod lupą” wynika, że głównym powodem założenia własnej działalności gospodarczej jest dobra okazja rynkowa (49%). Jest to także najczęściej wymieniany powód wśród wszystkich badanych branż̇. Na kolejnych miejscach znajdują̨ się chęć́ spróbowania sił na swoim (42% wskazań́) oraz realizacja marzeń́ (37%). Tylko w niewielkim stopniu obecnych przedsiębiorców dotyczy sukcesja – 6% organizacji działa jako odziedziczona firma rodzinna, najczęściej w branży produkcyjnej (9%).
Motywacje do zakładania firmy istotnie zmieniły się w ciągu ostatnich kilkunastu lat. 53% niemowlaków, czyli najmłodszych i najmniejszych firm, „poszło na swoje”, bo zawsze chciało to zrobić podczas gdy 54% najbardziej doświadczonych przedsiębiorców założyło firmę, bo skorzystało z okazji rynkowej.
53% firm działających krócej niż rok i zatrudniających mniej niż pięciu pracowników, prowadzi biznes, bo zawsze chciało to robić́. W przypadku dojrzałych firm, czyli działających od 6 do 20 lat i zatrudniających co najmniej 10 pracowników, jest to 36%. Najbardziej doświadczeni przedsiębiorcy założyli swoją firmę̨, bo pojawiła się okazja rynkowa i z niej skorzystali (54% vs. 43% wśród debiutantów).
– Założenie działalności owszem wiąże się ze szczęściem i wykorzystywaniem pojawiających się szans, ale nie znam takiego biznesu, przed którym nie pojawiały się wyzwania. I to już od pierwszego dnia biznesowego życia – mówi Radosław Woźniak, prezes zarządu EFL.
Potwierdzają to sami zainteresowani, którzy wskazali, że zarówno na etapie zakładania firmy jak i w pierwszym roku jej prowadzenia, najczęściej zmagali się z problemami natury finansowej.
– Niewłaściwi partnerzy, formalności, brak przemyślanej strategii to kolejne problemy wyskakujące jak grzyby po deszczu na początku działalności biznesowej. Dlatego każde nowe otwarcie powinno być zawsze przemyślane, nawet wtedy, kiedy pojawia się najlepsza okazja – dodaje Radosław Woźniak.
Własna działalność gospodarcza 2024: brak finansowania i wiedzy, to największe ryzyka
Fundusze stanowią̨ największe wyzwanie dla osób zakładających swój biznes i ten element zyskuje na znaczeniu wraz z czasem istnienia firmy.
O ile na wysokie koszty związane z uruchomieniem działalności wskazało 51% zarządzających, o tyle już̇ w pierwszym roku prowadzenia biznesu o finanse martwiło się̨ aż̇ 9 na 10 zapytanych przedstawicieli sektora MŚP.
Zarówno na etapie zakładania firmy jak i jej prowadzenia w pierwszych miesiącach sporą trudnością̨ były kwestie strategiczne (odpowiednio 42% i 40%). Na etapie planowania organizacje borykają̨ się ponadto z formalnościami (41%), wymogami branżowymi (38%) oraz regulacjami prawno-podatkowymi (34%). W przypadku prowadzenia biznesu problemem okazują̨ się niewłaściwi partnerzy (52%), przeinwestowanie (42%), pojawia się także trudność́ w rekrutacji pracowników (40%).
To jednak nie wszystko. Równie ważną barierą jest przygotowanie merytoryczne do prowadzenia własnego biznesu. Tylko 14% spośród pytanych właścicieli firm czuło się na tym etapie dobrze przygotowanymi. 62% osób oceniło swoje umiejętności na średnim poziomie, a 24% nie miało ich wcale lub były bardzo słabe.
Wyniki raportu EFL jasno wskazują̨, że kolejnym wyzwaniem w prowadzeniu działalności gospodarczej w pierwszych miesiącach jest brak wiedzy i umiejętności zarządzania biznesem.
Spoglądając na badane branże, najwięcej przygotowanych przedsiębiorców znajduje się w produkcji i transporcie, gdzie niemal co piąty zapytany ocenił swoją wiedzę dotyczącą prowadzenia biznesu jako dużą (odpowiednio 19% i 18%). W budownictwie „dobrych uczniów” jest dwa razy mniej (9%).
– To, że początkującym przedsiębiorcom brakuje przede wszystkim fundamentalnej wiedzy dotyczącej prowadzenia działalności, potwierdzają wyniki raportu Fundacji GPW i Warszawskiego Instytutu Bankowości. Wynika z nich, że średnia ocena wiedzy ekonomicznej Polaków wynosi tylko 2,88 w 5-stopniowej skali – zauważa Radosław Woźniak z EFL.
– Najczęstszym źródłem pozyskania informacji są portale i blogi internetowe, a nie szkoła, co powinno skłonić nas do refleksji i zastanowienia się, czy nie warto tego zmienić. Co więcej, również sam „dojrzały” biznes powinien dołożyć więcej cegiełek do tego, aby przedsiębiorczość w Polsce była budowana bardziej świadomie – dodaje ekspert.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.