87 firm ogłosiło upadłość w III. kwartale 2023 r. Wierzyciele stracili blisko 61 mln zł
REKLAMA
REKLAMA
Od stycznia do września 2023 r. sądy ogłosiły niewypłacalność 3,5 tys. firm. Oznacza to, że każdego dnia taki los spotkał średnio 13 przedsiębiorstw – przekazał Krajowy Rejestr Długów. Jak dodano, wierzyciele niewypłacalnych firm w samym tylko III. kwartale 2023 r. stracili blisko 61 mln zł, a upadłość ogłosiło 87 przedsiębiorstw. To mniej w porównaniu do dwóch poprzednich kwartałów, w których bankructw była ponad setka. Nadal jednak jest to o jedną piątą wyższy wynik niż w tym samym okresie rok wcześniej.
REKLAMA
Bankruci notowani w rejestrze długów
Firmy bankrutujące w III kwartale 2023 r., które były notowane w KRD przed upadłością, pozostawiły po sobie ponad 12 mln zł długu. Niemal jedna piąta była w rejestrze już dwa lata wcześniej, a prawie połowa trzy miesiące przed bankructwem – wskazano.
Czas, jaki minął od pierwszego wpisu do KRD do bankructwa oznacza, że firmy te funkcjonowały na cudzy koszt, a ich kontrahenci mieli wiele okazji, by ustrzec się przed współpracą z takimi nierzetelnymi partnerami – podkreśla prezes Biura Informacji Gospodarczej Krajowego Rejestru Długów Adam Łącki. Ci, którzy zweryfikowali ich wiarygodność i zrezygnowali, nie stracili. Ale nie wszyscy tak postąpili. Liczba wierzycieli tych przedsiębiorstw w tym czasie zwiększyła się z 42 do 144. Każdy z nich stracił średnio 84 tys. zł – przekazał Łącki.
Z danych KRD wynika, że branżą, która w wyniku bankructwa naraziła wierzycieli na największe straty, jest handel, długi takich firm sięgnęły 6,1 mln zł. Firmy transportowe i logistyczne nie spłaciły 2,4 mln zł. Na trzecim miejscu znalazły się przedsiębiorstwa budowlane z 1 mln zł zaległości. Wśród poszkodowanych dominuje sektor finansowy, który nie odzyskał ponad 5,4 mln zł, a także handel i transport (po 1,7 mln zł każdy), czy sprzedawcy paliw (1 mln zł). Jeśli chodzi o regiony, najwyższe długi zostały po firmach z województwa kujawsko–pomorskiego, które nie spłaciły ponad 3,2 mln zł. Na drugim miejscu znalazło się Mazowieckie, z 2,9 mln zł zaległości, a na trzecim Śląskie – prawie 1,5 mln zł długu.
Restrukturyzacja coraz popularniejsza
Według KRD restrukturyzację w III kwartale 2023 r. rozpoczęło 1052 podmiotów, to ok. 1,5 razy więcej niż w przedostatnim kwartale ubiegłego roku. „O ile w poprzednich kwartałach liczba ogłaszanych w ten sposób niewypłacalności była dość zmienna, pomiędzy miesiącami widoczne były czasem dość znaczne różnice, to w drugiej połowie roku coraz bardziej się stabilizuje” – przekazano.
Spośród firm restrukturyzowanych ponad 16 proc. było notowanych w Krajowym Rejestrze Długów na dwa lata przed ogłoszeniem decyzji przez sąd, niemal jedna czwarta na rok, a prawie jedna trzecia na trzy miesiące wcześniej. Łącznie restrukturyzowane w przedostatnim kwartale br. firmy znajdujące się w KRD nie oddały prawie 49 mln zł. Największy udział w tym długu ma budownictwo, które zalega na ponad 12,6 mln zł. Na drugim miejscu jest branża transportu i gospodarki magazynowej, z zadłużeniem 7,6 mln zł, a na trzecim przetwórstwo przemysłowe (6,3 mln zł). Ich wierzycielami są przede wszystkim przedsiębiorstwa finansowe i ubezpieczeniowe, oczekujące na zwrot ponad 9 mln zł, a także handlowe, które do odzyskania mają ponad 8 mln zł. Więcej niż 5 mln zł brakuje również w kasach budownictwa i sektora działalności profesjonalnej, naukowej i technicznej. Najwyższe zobowiązania w KRD mają restrukturyzowane firmy z Wielkopolski, jest to ponad 11 mln zł.
Analitycy KRD zwracają uwagę na „ukryte niewypłacalności przedsiębiorców”. Jak dodano, 1200 właścicieli zlikwidowanych jednoosobowych działalności gospodarczych ogłosiło upadłość nie jako firma, ale jako konsument. Uwzględniając ich w ogólnej liczbie niewypłacalnych przedsiębiorstw, finansową kapitulację ogłasza średnio ponad 17 firm dziennie – podał KRD.
(PAP)
REKLAMA
REKLAMA