REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Gazowej derusyfikacji w tym roku nie będzie. UE blisko przekroczenia limitów importu, które sobie wyznaczyła

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
gaz Rosja UE
gaz Rosja UE
shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Cel sformułowany przez KE w pierwszych tygodniach wojny – redukcja zależności od dostaw błękitnego paliwa z Rosji o dwie trzecie do końca roku – wymyka się Unii z rąk.

Jak wynika z danych zebranych przez DGP, Unia jest o krok od przekroczenia progu jednej trzeciej ubiegłorocznych dostaw. Aby obniżenie zakupów na skalę, o której mówi plan budowy surowcowej niepodległości UE, REPowerEU, stało się faktem, Europa musiałaby całkowicie odciąć się od rosyjskiego gazu w ciągu najbliższych tygodni.

REKLAMA

REKLAMA

Na taki scenariusz nic dziś nie wskazuje. Unijna „27” z ogromnym trudem doszła do porozumienia w sprawie uruchomienia pod koniec roku embarga naftowego i nie widać na horyzoncie szans na rychłe objęcie sankcjami gazu, wobec którego podejście europejskich rządów i biznesu jest jeszcze bardziej ostrożne.

Co więcej, znaczna część dotychczasowej derusyfikacji wynika z decyzji podejmowanych w Moskwie. Chodzi przede wszystkim o dekret Władimira Putina dotyczący opłat za gaz w rublach, który doprowadził do wstrzymania dostaw Gazpromu m.in. do Polski.

Import gazu ze wschodu zmalał ale nieznacznie

Odchodzenie od gazu ze Wschodu postępuje znacznie wolniej, niż postulowała Bruksela. Nasze wyliczenia wskazują, że tegoroczne dostawy rurociągowe ze Wschodu są niższe o prawie jedną trzecią od tych, które zrealizowano w tym samym okresie ubiegłego roku. Na początku czerwca 2021 r. udział Rosji w dostawach do Europy wynosił prawie 40 proc. W pierwszym tygodniu wojny sięgał prawie jednej trzeciej, a na początku czerwca (w 15. tygodniu wojny) ze Wschodu pochodziło 24 proc. importowanego gazu. To jednak wciąż za mało, żeby spełnić unijne ambicje.

Najbliższa zima w Polsce bezpieczna

REKLAMA

 Nie ma ryzyka, że będą w tym roku kłopoty z gazem. Magazyny w czasie zimy są tylko częściowo opróżniane, nigdy całkowicie Poza internetowym sklepem Polskiej Grupy Górniczej zdarza się, że ceny węgla są bardzo wysokie - prywatni odbiorcy muszą płacić od 2,5 tys. do 3 tys. zł za tonę. Chcemy, by kosztowała ok. 1 tys. zł

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Gospodarstwa domowe będą adresatem pomocy. Przedsiębiorca dostanie jedynie różnicę między ceną, po jakiej sprowadza węgiel, a tą, którą ustalimy na podstawie danych GUS i cen z wydobycia krajowego

- mówi w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" minister Anna Moskwa.

Ambicje Brukseli kontra rzeczywistość

Niezależność Europy od błękitnego paliwa z Rosji, w tym redukcja dostaw o dwie trzecie jeszcze w tym roku - taki cel nakreśliła przed Europą w marcu Komisja Europejska. Bruksela przedstawiła wyliczenia, które pokazały, w jaki sposób zastąpić 101,5 mld m sześc. ze 155 mld sprowadzonego ze Wschodu w poprzednim roku surowca. Kiedy w maju KE przedstawiła szczegóły programu RE PowerEU, w których główny nacisk przesunięto na przyspieszenie zielonej transformacji, zapytaliśmy, czy cele gazowej derusyfikacji pozostają aktualne. Bruksela odpowiedziała wymijająco, że realizacja rekomendacji KE zapisanych w REPowerEU wciąż daje możliwość ograniczenia zależności od Rosji o niemal dwie trzecie.

Postanowiliśmy sprawdzić, jak rzeczywista dynamika dostaw ma się do tych ambitnych zamierzeń z pierwszych tygodni wojny. Z wyliczeń DGP opartych na danych europejskich operatorów sieci gazowej wynika, że - biorąc pod uwagę tylko dostawy realizowane rurociągami - Unia sprowadziła ze Wschodu prawie 48 mld m sześc. błękitnego paliwa, zużywając tym samym ok. 90 proc. „budżetu” wynikającego z REPowerEU, z czego znaczącą większość - już po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji. Jeśli doliczyć gaz skroplony - a w zeszłym roku Rosja była piątym co do wielkości dostawcą LNG do UE, dostarczając do europejskich portów ponad 14 mld m sześc. paliwa - to, jak mówi nam Ben McWilliams z brukselskiego Instytutu Bruegla, utrzymanie się w granicach jednej trzeciej ubiegłorocznych dostaw wymagałoby od UE całkowitego odcięcia się od rosyjskiego surowca w ciągu dwóch tygodni.

- Aby niezwykle daleko idące cele nakreślone przez Brukselę miały szanse się ziścić, konieczne byłoby ich szybkie doprecyzowanie i przełożenie na konkretne „kwoty” dla poszczególnych państw członkowskich, tak jak robiono to w przypadku celów klimatycznych. Tak się nie stało, ambicje Komisji rozbiły się o twardą rzeczywistość interesów europejskich państw i koncernów - komentuje Agata Łoskot-Strachota z Ośrodka Studiów Wschodnich. Podobną diagnozę stawia McWilliams. - Zdolność KE do wytyczania jasnych celów jest ograniczona bez politycznego wsparcia po stronie państw członkowskich. A tego, w odniesieniu do rosyjskiego gazu, wciąż nie widać - ocenia ekspert Bruegla.

Kreml wciąż zarabia

W efekcie opłaty za gaz w dalszym ciągu zasilają wojenny budżet Kremla. Według szacunków Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem (CREA) gazowe transfery z UE do Rosji przekroczyły w zeszłym tygodniu pułap 25 mld euro od początku wojny i tylko nieznacznie ustępują tym związanym z tradycyjnie najbardziej dochodową ropą naftową (ok. 33 mld euro).

Co więcej, znaczna część dotychczasowej derusyfikacji wynika z decyzji podejmowanych w Moskwie. Chodzi przede wszystkim o dekret Władimira Putina dotyczący opłat za gaz w rublach, który doprowadził do wstrzymania dostaw Gazpromu do Polski, Bułgarii i Finlandii, a także do największych odbiorców w Danii i Holandii. Ale również o działania podejmowane jeszcze przed wojną. Gazprom zaczął ograniczać dostawy do Europy w drugim półroczu 2021 r., przyczyniając się do rekordowo niskiego poziomu zapasów gazu w europejskich magazynach i windowania cen surowca. To m.in. na skutek tych działań w 15. tygodniu wojny, jak wynika z naszych wyliczeń, udział Rosji w unijnym imporcie gazu nie przekraczał jednej czwartej - w porównaniu z niemal 40 proc. w tym samym okresie 2021 r.

Zdaniem Łoskot-Strachoty w krótkiej perspektywie taktyka ograniczania dostaw do Europy i podnoszenia w ten sposób cen surowca na rynkach nadal może być opłacalną strategią biznesową i utrzymywać gazowe dochody na wysokim poziomie. - Żeby Kreml odczuł skutki gazowej derusyfikacji w swojej kieszeni, musiałaby ona następować znacznie szybciej - przyznaje ekspertka. Ale, jak zaznacza, wysokie ceny to miecz obosieczny, bo przełożą się one też na oszczędności firm i długofalowy odwrót europejskich odbiorców od gazu. ©℗

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Zmiany w amortyzacji aut od 2026 r. – jak nie stracić 20 tys. zł na samochodzie firmowym?

Od 1 stycznia 2026 r. nadchodzi rewolucja dla przedsiębiorców. Zmiany w przepisach sprawią, że auta spalinowe staną się znacznie droższe w rozliczeniu podatkowym. Nowe, niższe limity amortyzacji i leasingu mogą uszczuplić kieszeń firmy o nawet 20 tys. zł w ciągu kilku lat. Co zrobić jeszcze w 2025 r., żeby uniknąć dodatkowych kosztów i utrzymać maksymalne odliczenia? Poniżej znajdziesz praktyczny poradnik.

Obcokrajowcy wciąż chętnie zakładają w Polsce małe firmy. Głównie są to Ukraińcy i Białorusini [DANE Z CEIDG]

Obcokrajowcy wciąż chętnie zakładają w Polsce małe firmy. Głównie są to Ukraińcy i Białorusini [DANE Z CEIDG]. W pierwszej połowie br. 21,5 tys. wniosków dotyczących założenia jednoosobowej działalności gospodarczej wpłynęło do rejestru CEIDG od osób, które mają obywatelstwo innego państwa. To 14,4% wszystkich zgłoszeń w tym zakresie.

Hossa na giełdzie w 2025 r. Dlaczego Polacy nie korzystają z tego okresu? Najwięcej zarabiają zagraniczni inwestorzy

Na warszawskiej giełdzie trwa hossa. Dlaczego Polacy nie korzystają z tego okresu? Najwięcej zarabiają u nas zagraniczni inwestorzy. Co musi się w Polsce zmienić, aby ludzie zaczęli inwestować na giełdzie?

Umowy PPA w 2025 r. – korzyści i ryzyka dla małych i średnich firm w Polsce

Płacisz coraz wyższe rachunki za prąd? Coraz więcej firm w Polsce decyduje się na umowy PPA, czyli długoterminowe kontrakty na energię z OZE, które mogą zagwarantować stałą cenę nawet na 20 lat. To szansa na przewidywalne koszty i lepszy wizerunek, ale też zobowiązanie wymagające spełnienia konkretnych warunków. Sprawdź, czy Twoja firma może na tym skorzystać.

REKLAMA

Rezygnują z własnej działalności na rzecz umowy o pracę. Sytuacja jest trudna

Sytuacja jednoosobowych działalności gospodarczych jest trudna. Coraz więcej osób rezygnuje i wybiera umowę o pracę. W 2025 r. wpłynęło blisko 100 tysięcy wniosków o zamknięcie jednoosobowej działalności gospodarczej. Jakie są bezpośrednie przyczyny takiego stanu rzeczy?

Umowa Mercosur może osłabić rynek UE. O co chodzi? Jeszcze 40 umów handlowych należy przejrzeć

Umowa z krajami Mercosur (Argentyną, Brazylią, Paragwajem i Urugwajem) dotyczy partnerstwa w obszarze handlu, dialogu politycznego i współpracy sektorowej. Otwiera rynek UE na produkty z tych państw, przede wszystkim mięso i zboża. Rolnicy obawiają się napływu tańszych, słabszej jakości produktów, które zdestabilizują rynek. UE ma jeszcze ponad 40 umów handlowych. Należy je przejrzeć.

1 października 2025 r. w Polsce wchodzi system kaucyjny. Jest pomysł przesunięcia terminu lub odstąpienia od kar

Dnia 1 października 2025 r. w Polsce wchodzi w życie system kaucyjny. Rzecznik MŚP przedstawia szereg obaw i wątpliwości dotyczących funkcjonowania nowych przepisów. Jest pomysł przesunięcia terminu wejścia w życie systemu kaucyjnego albo odstąpienia od nakładania kar na jego początkowym etapie.

Paragony grozy a wakacje 2025 na półmetku: więcej rezerwacji, dłuższe pobyty i stabilne ceny

Wakacje 2025 na półmetku: więcej rezerwacji, dłuższe pobyty i stabilne ceny. Mimo pojawiających się w mediach “paragonów grozy”, sierpniowy wypoczynek wciąż można zaplanować w korzystnej cenie, zwłaszcza rezerwując nocleg bezpośrednio.

REKLAMA

150 tys. zł dofinansowania! Dla kogo i od kiedy można składać wnioski?

Zakładasz własny biznes, ale brakuje Ci środków na start? Nie musisz od razu brać drogiego kredytu. W Polsce jest kilka źródeł finansowania, które mogą pomóc w uruchomieniu działalności – od dotacji i tanich pożyczek, po prywatnych inwestorów i crowdfunding. Wybór zależy m.in. od tego, czy jesteś bezrobotny, mieszkasz na wsi, czy może planujesz innowacyjny startup.

W pół roku otwarto ponad 149 tys. jednoosobowych firm. Do tego wznowiono przeszło 102 tys. [DANE Z CEIDG]

Jak wynika z danych Ministerstwa Rozwoju i Technologii (MRiT), w pierwszej połowie 2025 roku do rejestru CEIDG (Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej) wpłynęło 149,1 tys. wniosków dotyczących założenia jednoosobowej działalności gospodarczej. To o 1% mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy takich przypadków było 150,7 tys. Co to oznacza?

REKLAMA