Carlsberg i Coca-Cola zamknęły zakłady produkcyjne na Ukrainie z powodu rosyjskiej inwazji
REKLAMA
REKLAMA
Jak podała agencja Reutera, duński Carlsberg, który ma 31 proc. udziałów na ukraińskim rynku piwnym, zatrzymał produkcję w swoich wszystkich trzech browarach na Ukrainie. Coca-Cola poinformowała, że uruchomiła plan awaryjny, który obejmuje zamknięcie rozlewni.
REKLAMA
UPS, amerykańskie przedsiębiorstwo zajmujące się dostarczaniem przesyłek, poinformowało o zawieszeniu swojej działalności na Ukrainie do odwołania.
REKLAMA
Duński spedytor DSV przekazał, że przerwał działalność na Ukrainie, gdzie do tej pory zatrudniał około 230 osób. Międzynarodowa korporacja CNH Industrial poinformowała, że zapewniła pracownikom na Ukrainie dostęp do samochodów i środki pieniężne, aby mogli dotrzeć do bezpiecznych stref.
Inne zagraniczne firmy z personelem na Ukrainie, takie jak szwajcarskie Nestle, oświadczyły, że uważnie monitorują sytuację, a bezpieczeństwo pracowników jest ich najwyższym priorytetem. Nestle działa na Ukrainie od ponad 25 lat. Ma tam trzy fabryki i około 5 tys. pracowników.
Producenci chipów przekazali, że spodziewają się zakłóceń w łańcuchu dostaw w wyniku konfliktu zbrojnego. Będą one jednak ograniczone dzięki magazynowaniu i zróżnicowanym zaopatrzeniu. Wedle niektórych specjalistów rosyjska inwazja może mieć jednak wpływ na tę branżę w dłuższej perspektywie.
Największy brytyjski bank Lloyds ostrzegł, że znajduje się w stanie podwyższonej gotowości na cyberataki z Rosji.
REKLAMA
REKLAMA