Robotyzacja oraz IT to warunek rozwoju globalnej logistyki
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
W 2022 roku do sektora logistycznego trafi 70 proc. z ponad 1 mln robotów sprzedanych na całym świecie w segmencie usług profesjonalnych. To ponad trzykrotnie więcej niż sektory medyczny, inspekcyjny i obronny razem wzięte, do których trafić ma ok. 20 proc. zamówień. Według prognoz Międzynarodowej Federacji Robotyki w 2022 roku branża logistyczna będzie także zdecydowanym liderem pod względem wydatków w tym segmencie. Z przewidywanej na 2022 rok globalnej puli nakładów o wartości 38 mld dolarów, branża logistyczna zainwestuje aż 22,5 mld, będzie zatem odpowiadać za blisko 60 proc. światowych wydatków na robotyzację w obszarach profesjonalnych. Dla porównania szacowana wartość całego sektora w 2019 roku wyniosła 12,6 mld dolarów, a sprzedaż osiągnęła poziom 361 tys. jednostek, z czego do logistyki trafiło 176 tys. szt., czyli blisko 49 proc.
REKLAMA
W raporcie opublikowanym w kwietniu br. przez Grand View Research (GVR) wartość ubiegłorocznego sektora profesjonalnego wyceniono podobnie, bo na 12,3 mld dolarów, ale oczekuje się, że w 2027 będzie to już 182 mld, czyli o prawie 1 380 proc. więcej. Skumulowany roczny wskaźnik wzrostu (CAGR) w latach 2020-2027 wyniesie natomiast 41 proc. GVR podkreślona jednocześnie, że tąpnięcie światowej gospodarki wywołane pandemią posłuży jako katalizator dla dalszego rozwoju rynku i wzrostu wykorzystania robotów profesjonalnych. Motorem napędowym, tak jak do tej pory, pozostanie logistyka, a w 2027 roku wartość zamówień z tego sektora ma osiągnąć 77,8 mld dolarów, co będzie stanowić prawie 43 proc. wszystkich wydatków.
Liczą się oczekiwania klientów, nowości IT i chłonność rynku
REKLAMA
Sektor logistyczny jest i pozostanie wyjątkowo chłonny i otwarty nie tylko na robotyzację, ale na digitalizację i automatyzację w ogóle. Dzieje się tak przynajmniej z kliku powodów. Po pierwsze rosną wymagania klientów, zwłaszcza w kontekście rozkwitu branży e-commerce, która oczekuje przyspieszenia obsługi, zwiększenia bezpieczeństwa i widoczności towaru w łańcuchu dostaw. Po drugie automatyzacji sprzyjają nowe rozwiązania IT, w tym zwłaszcza automatyzacja procesów, Internet rzeczy i 5G. Po trzecie, do zagospodarowania jest wciąż ogromny rynek. Globalna logistyka to bardzo rozbudowany sektor, mimo to zautomatyzowanych, choćby częściowo, jest tylko około 30 proc. magazynów i centrów dystrybucyjnych na świecie. Zautomatyzowanych terminali jest jeszcze mniej, bo zaledwie kilka procent, a zarówno magazyny, jak i terminale będą dążyć do maksymalnej automatyzacji własnych procesów - mówi Wojciech Sienicki, Dyrektor Zarządzający w Kuehne + Nagel, drugiego co do wielkości operatora logistycznego na świecie.
Według Konferencji Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju (UNCTAD) w 2018 roku aż 97 proc. terminali kontenerowych na świecie wciąż nie było zautomatyzowanych. Te, które były w pełni zautomatyzowane stanowiły zaledwie 1 proc., a pozostałe były zautomatyzowane tylko częściowo. Jednocześnie 75 proc. zarządzających terminalami deklaruje, że uważa automatyzację za warunek utrzymania konkurencyjności w ciągu najbliższych 3 do 5 lat, natomiast 65 proc. postrzega ją jako gwarancję bezpieczeństwa operacyjnego. Dodatkowo, około 30 proc. widzi automatyzację, jako drogę prowadzącą do zwiększenia własnej produktywności nawet o 50 proc., a 20 proc. decydentów wierzy, że automatyzacja pozwoli obniżyć koszty operacyjne o więcej niż połowę.
Uwaga logistyków coraz mocniej skupia się na 5G
W maju 2020 roku udane testy inteligentnego portu opartego o sieć nowej generacji zakończył port Xiamen w Chinach, ale nad własnymi wdrożeniami pracują także porty w Europie. Hamburg chce wykorzystać 5G m.in. do kontroli ruchu i infrastruktury portowej, Rotterdam do zwiększenia bezpieczeństwa, głębszego skomunikowania i optymalizacji obszarów produkcyjnych w porcie. Korzyści wynikające z zastosowania nowego typu sieci w portach liczone są już w dziesiątkach. Digitalizacja infrastruktury w porcie w Livorno, w tym wdrożenie sieci 5G, zaowocowała ponad 60 różnymi, pośrednimi i bezpośrednimi korzyściami dla portowego ekosystemu. Obok tak oczywistych aspektów, jak przyspieszenie obsługi towarów, na liście korzyści znalazły się także zwiększenie bezpieczeństwa pracowników, a nawet obniżenie emisji CO2 o 8,2 proc. rocznie.
Na wdrożeniu sieci nowej generacji bez wątpienia skorzysta także logistyka magazynowa, choćby dlatego, że 5G ma rozwiązać problem stabilności połączenia w pomieszczeniach wykonanych z metalu. Ponadto, według wymagań opracowanych przez Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny dla sieci 5G, minimalna ilość urządzeń możliwych do podłączania na 1 kilometrze kw. nie może spać poniżej 1 miliona, co daje minimum 1 urządzenie na 1 metr kw. Dla porównania sieć 4G w technologii LPWA (Low-Power Wide-Area), działająca na takim samym obszarze obdłuży niecałe 60,7 tys. urządzeń. W praktyce oznacza to, że w magazynie lub terminalu o powierzchni 10 tys. m kw. sieć 5G obsłuży co najmniej 10 tys. skanerów, sensorów, nadajników, robotów lub innych urządzeń z kategorii Internetu rzeczy (IoT). Wynik dla 4G na takiej samej powierzchni to jedynie 607 połączeń, czyli o prawie 94 proc. mniej.
Logistyka nie zapomniała o blockchain, a ubezpieczyciele o Big Data
Już w 2018 roku AB InBev, Accenture, APL oraz Kuehne + Nagel we współpracy z europejskimi władzami celnymi z powodzeniem testowały rozwiązanie oparte o technologię blockchain, które wyklucza potrzebę drukowania, a nawet elektroniczną wymianę dokumentacji przewozowej.
W branżach takich jak automotive czy FMCG transport ładunku od eksportera do importera wymaga średnio 20 różnych dokumentów, jednocześnie 70 proc. danych w nich zawartych stanowią te same informacje. Rozwiązanie przetestowane przez nas na 12 operacjach logistycznych pomiędzy portami morskimi na całym świecie, każdy o różnych regulacyjnych przewozowych, ograniczyło konieczność wprowadzania danych o 80 proc. i jednocześnie przyspieszyło proces logistyczny. Poprzez ograniczenie ilości dokumentów w formie papierowej jesteśmy w stanie oszczędzać nie tylko w interesie naszej firmy i naszych klientów, ale i w interesie planety, co jest obecnie dla nas jednym z najważniejszych priorytetów - dodaje Wojciech Sienicki z Kuehne + Nagel.
Potrzebę digitalizacji procesów logistycznych dostrzega także Ericsson, który na własnym przykładzie wylicza, że do zorganizowania każdorazowej wysyłki towaru drogą lotniczą potrzeba aż 21 dokumentów, które należy wysłać 40 razy na 20 różnych etapach organizowania transportu. Ilość papierowych dokumentów jest natomiast tak ogromna, że każdego roku można wypełnić nimi samolot transportowy Boeing 747.
Na konieczność wykorzystania nowych technologii w transporcie, tym razem ze względów bezpieczeństwa, zwraca uwagę także Allianz Global Corporate & Specialty. Ubezpieczyciele z Allianz policzyli bowiem, że 75 do 96 proc. wypadków w żegludze spowodowanych jest błędem człowieka. Błąd ludzki odpowiadał także za 75 proc. z 15 tys. przeanalizowanych roszczeń ubezpieczeniowych w sektorze żeglugowym, co przekłada się na straty w wysokości 1,6 mld dolarów. Eksperci Allianz wskazują przy tym, że analizy Big Data sposobu zachowania załogi oraz wcześniejszych zdarzeń mogą pomóc w zmniejszeniu ryzyka kolejnych wypadków. Ciągła analiza dużych zbiorów danych w czasie rzeczywistym umożliwia bowiem natychmiastowe identyfikowanie groźnych trendów i pozwala na tworzenie wyprzedających alertów, to z kolei wpływa nie tylko na bezpieczeństwo ładunków, ale przede wszystkim na zdrowie i życie załogi.
Krzysztof Oflakowski
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.