Leasing ma być bardziej dostępny
REKLAMA
Zdaniem eksperta Związku Polskiego Leasingu modyfikacje w przepisach uatrakcyjnią leasing dla podmiotów zainteresowanych tego typu finansowaniem swojej działalności, zmniejszą wątpliwości związane z opodatkowaniem leasingu, jak również zwiększą popularność tego typu umów wśród firm.
REKLAMA
- Pamiętajmy, że 12-13 proc. środków trwałych nabywanych przez przedsiębiorców jest nabywanych poprzez leasing. To oznacza, że jest to na tyle atrakcyjne narzędzie finansowania działalności przedsiębiorców, że ono musi być elastyczne. Te zmiany powodują, że powinno ono być atrakcyjniejsze, pewniejsze, a dla firm leasingowych jaśniejsze i bez wątpliwości podatkowych - zaznacza w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Jacek Rakowski, ekspert Związku Polskiego Leasingu.
Zmiany w leasingu to efekt wejścia w życie tzw. trzeciej ustawy deregulacyjnej.
- Wprowadzono możliwość leasingu użytkowania wieczystego, czego do tej pory nie było - mówi Jacek Rakowski ze Związku Polskiego Leasingu. - W praktyce oznacza to, że takie umowy nie będą obwarowane spełnieniem wielu warunków, jak to było dotychczas.
Zmianie uległ także czas trwania umowy leasingu nieruchomości. Do końca 2012 r. wynosił on 10 lat, teraz jest to 5 lat.
- To ważne, bo 5 lat pozwala na ocenę sytuacji na rynku, a zawieranie umów na 10 lat taką ocenę często uniemożliwia - wyjaśnia ekspert. - Pięcioletni okres zarówno dla firm leasingowych, jak i dla ich klientów jest okresem, który pozwala oszacować, przewidzieć i przygotować się do tego typu umów.
Kolejne zmiany w przepisach obejmują cesję, czyli przeniesienie praw i obowiązków z umów leasingu na innego korzystającego.
- Dotychczas obowiązywała zasada, że od początku do końca umowa musiała obejmować tego samego leasingobiorcę. Po zmianach, w przypadku oczekiwania ze strony klienta, żeby jego zobowiązania przejął inny korzystający, po zaakceptowaniu przez firmę leasingową takiego klienta, będzie on mógł tę umowę kontynuować - mówi Jacek Rakowski.
Oznacza to uelastycznienie leasingu i wyjście naprzeciw potrzebom przedsiębiorców korzystających z tej formy zakupu, np. w przypadku ich problemów finansowych czy braku chęci kontynuowania umowy.
- To będzie prosta czynność operacyjna do wykonania, czyli przeniesienie praw i obowiązków - podkreśla ekspert.
Zmiany dotyczą także tzw. releasingu, czyli oddania w ponowne używanie przedmiotów, które wcześniej były przedmiotem leasingu. Ta kwestia do tej pory budziła wątpliwości wśród firm leasingowych i klientów.
- Z przepisów podatkowych wynikało, że wartością początkową jest wartość nabycia lub wytworzenia. Wartość nabycia to jest wartość fakturowa, za jaką firma leasingowa kupiła ten przedmiot. Jeżeli go oddawała w leasing przez okres np. roku i po roku odebrała np. w ramach windykacji i ponownie oddawała w leasing, musiała się odnosić do wartości historycznej, czyli do tej, za jaką przedmiot kupiła - mówi Jacek Rakowski.
Zmiany w przepisach oznaczają, że możliwe jest branie w leasing przedmiotów o niższej wartości, które do tej pory były przedmiotem sprzedaży, a nie przedmiotem umów leasingu.
REKLAMA
REKLAMA