Planowanie w firmach receptą na kryzys
REKLAMA
Opracowanie planów rozwojowych czy strategii działania firmy jest niezwykle istotne dla każdego, nawet małego i średniego przedsiębiorstwa. Szczególnie ważne jest w sytuacji, gdy mamy do czynienia z wyraźnym spowolnieniem gospodarczym.
REKLAMA
- Wiadomo, że w takiej sytuacji nie możemy mówić o planowaniu długofalowym, raczej o planach krótkich, rolowanych, które możemy szybko zmieniać i dostosowywać do rzeczywistości, w której działamy - tłumaczy Wojciech Szajnar, dyrektor Departamentu Wsparcia Projektów Szkoleniowych w PARP. - Dzisiejsza sytuacja wymusza na przedsiębiorcy refleksję, w którym kierunku jego firma ma podążać.
REKLAMA
To teoria, praktyka zaś wygląda zupełnie inaczej. Z badań przygotowanych i opracowanych na zlecenie Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości wynika, że drobni i średni przedsiębiorcy przywiązują niewielką wagę do myślenia strategicznego.
- Wszystko jest kwestią skali - zwraca uwagę Wojciech Szajnar. - Mówimy o przedsiębiorstwach, w których często dyrektorem do spraw planowania, sprzedaży, marketingu, kadr i finansów jest jedna osoba, czyli właściciel lub prezes tej firmy.
Dla części z nich celem nadrzędnym jest dziś zarabianie pieniędzy i utrzymywanie rodziny. Tylko nieliczne myślą o rozwoju.
Jednak - jak podkreśla dyrektor - często w przypadku małych i średnich przedsiębiorstw opracowanie planu rozwoju sprowadza się do odpowiedzi na kilka podstawowych pytań: gdzie dziś są ze swoim biznesem, jaką widzą dla siebie przyszłość, czy baza klientów, którą dziś posiadają, daje szanse powodzenia. Kluczową wydaje się też kwestia odpowiedniego personelu. Jego zdaniem, myślenie o rozwoju wymusza dziś na przedsiębiorcach sam rynek.
- Dwadzieścia lat temu rynek przyjmował właściwie wszystkie firmy, które powstawały, a weryfikacja umiejętności zarządczych i jakości produktów, dostarczanych przez firmy, była bardzo często odroczona, bo rynek był pusty, a klienci wygłodniali i poszukiwali tych dóbr, które znali dotąd jedynie z telewizji - mówi Wojciech Szajnar.
Dziś, kiedy rynek jest bardziej nasycony, zmieniły się gusta i oczekiwania klientów.
- Dlatego ta weryfikacja jakości firmy, jej produktu i sposobu zarządzania, następuje bardzo szybko - podkreśla. - To jest zasadnicza różnica.
REKLAMA
Różnica, która powinni zauważyć, nawet drobni przedsiębiorcy, póki nie jest jeszcze za późno. Wyniki przeprowadzanych analiz pozwalają wnioskować, że znacznie większe szanse na przetrwanie kryzysu gospodarczego mają firmy, które planując strategię i zarządzanie przygotowały się na jego nadejście.
- Firmy z taką inteligentną organizacją mają dużo wyższe przychody - mówi Wojciech Szajnar. - W roku 2009, kiedy badaliśmy to w PARP, te przychody były wyższe o ok. 1 mln zł w porównaniu do firm, które takich działań nie prowadziły.
Jak podkreśla, szereg działań podejmowanych w tym zakresie przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości, adresowanych jest do małych i średnich przedsiębiorstw. Część z nich ukierunkowana jest na naukę strategicznego myślenia, opracowywania planów działania i zarządzania personelem.
- Dostarczamy przedsiębiorcom narzędzi HR-owych, zarządczych, prowadzimy portal inwestycjawkadry.pl, gdzie jest baza usług szkoleniowych skierowanych m.in. do sektora MSP - wymienia Wojciech Szajnar.
Dodaje, że wkrótce zostanie ogłoszony konkurs „HeRosi organizacji” (w ramach poddziałania 2.1.1 Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki), w którym przedsiębiorstwa z sektora MSP będą mogły dostać 190 mln zł na szkolenia dla kadry menedżerskiej i działów HR.
- Dziś koncentrujemy się wyłącznie na mikro-, małych i średnich przedsiębiorstwach i chcemy te usługi, które zwykle są bardzo drogie, np. coaching, spersonalizowane szkolenia zarządcze, studia MBA dostarczyć również do tego sektora - podkreśla Szajnar.
REKLAMA
REKLAMA