Firmy boją się telepracy
REKLAMA
Telepraca, czyli praca zdalna polega na wykonywaniu przez pracowników zadań poza siedzibą firmy i przesyłanie ich efektów za pomocą internetu lub innych technologii teleinformatycznych. Ta forma zatrudnienia może przynieść firmie wiele korzyści:
REKLAMA
• oszczędności finansowe
• wzrost wydajności pracy
• większy komfort pracowników
• ochrona środowiska naturalnego (mniejsze zużycie energii w biurach, niższa emisja CO2 do atmosfery).
Praca zdalna zwiększa również liczbę osób aktywnych zawodowo, obniżając zagrożenia wynikające z wyzwań demograficznych.
Niestety praca zdalna jest w polskich firmach nadal niedoceniana. Z badań PKPP Lewiatan wynika, że tylko ok. 10 proc. mikro, małych i średnich firm korzysta z telepracowników.
Jak podkreśla ekspert PKPP Lewiatan Monika Zakrzewska, pracodawców do stosowania telepracy zniechęcają przede wszystkim przepisy prawne. Nakładają one liczne obowiązki na firmy zatrudniające zdalnie swoich pracowników, jak:
• zachowanie zasad bhp
• rozliczanie czasu pracy
• konieczność wyposażenia stanowiska pracy (choć koszt jest i tak mniejszy o około 30 proc.).
Ponadto brakuje regulacji, które określałyby częściową telepracę, czyli kilka dni w domu, a kilka w biurze.
Jednak największą przeszkodę przed stosowaniem tej formy zatrudnienia stanowi bariera mentalna. Telepracy obawiają się zarówno pracodawcy, jak i pracownicy. Pracodawcy boją się takiego zarządzania, w którym mają mały wpływ na sposób wykonywania obowiązków pracowniczych. Z kolei telepracownicy obawiają się samodyscypliny, odseparowania od zespołu, rozliczania z efektów wykonanej pracy, a z drugiej strony przenikania wzajemnego życia osobistego z zawodowym.
REKLAMA
REKLAMA