Inspektor PIP nałoży mandat na pracodawcę
REKLAMA
REKLAMA
Jedna z poprawek przewiduje, że inspektor pracy mógłby nałożyć mandat na pracodawcę, który zatrudnia kogoś nielegalnie. W takich wypadkach obecne przepisy pozwalają PIP jedynie na skierowanie wniosku do sądu.
Według innej poprawki w protokole kontroli należy umieszczać wyłącznie treść decyzji ustnych. Pierwotnie w ustawie był zapis, który mówił, że w protokole zamieszcza się "treść decyzji i poleceń oraz informację o terminach ich realizacji". Takie brzmienie przepisu oznaczało, że w protokole kontroli należałoby umieszczać treść wszystkich decyzji wydanych przez inspektora pracy w związku z przeprowadzaną kontrolą, a więc również decyzji pisemnych.
Zgodnie z nowelą inspektor pracy mógłby nałożyć mandat na pracodawcę, który zatrudnia kogoś nielegalnie. W takich wypadkach obecne przepisy pozwalają PIP jedynie na skierowanie wniosku do sądu.
Obecnie inspektorzy mają możliwość wydawania ustnych decyzji tylko w razie naruszenia przepisów BHP; ustawa zwiększa katalog przypadków, gdy będą mogły być stosowane. Inspektor mógłby wydawać ustne decyzje także w wypadku drobnych uchybień, dających się usunąć bez zbędnej zwłoki po kontroli, a nie - jak to jest w obecnych przepisach - tylko w trakcie kontroli. Pracodawca byłby wówczas zobowiązany do poinformowania PIP o wykonaniu decyzji.
W myśl noweli inspektorzy pracy będą mogli także wydawać ustne polecenia usunięcia drobnych naruszeń prawnej ochrony pracy, jeśli mogą być one naprawione w trakcie lub niezwłocznie po zakończeniu kontroli. Ma to ograniczyć tworzenie dokumentacji w sprawach niewielkiej wagi.
Sprawcy wykroczeń mieliby natomiast być łagodniej traktowani, jeżeli kontrola jest prowadzona po raz pierwszy i nie stwierdzono wykroczeń z winy umyślnej lub nie stwierdzono bezpośredniego zagrożenia dla życia lub zdrowia pracowników. Regulacja ma doprowadzić do tego, że pracodawcy rozpoczynający działalność będą zainteresowani tym, by PIP przeprowadził u nich swoisty audyt.
Nowelizacja autorstwa sejmowej Komisji ds. Kontroli Państwowej ma m.in. uprościć procedury kontrolne, które - w ocenie wnioskodawców - były nadmiernie sformalizowane i nie zawsze pozwalały inspekcji na szybkie i skuteczne działanie.
REKLAMA
REKLAMA