Inspektorzy skarbowi 22 czerwca rozpoczynają akcję "Weź paragon"
REKLAMA
REKLAMA
Inspektorzy będą kontrolować przede wszystkim kurorty wakacyjne nad morzem, w górach, czy na Mazurach - restauracje, bary, czy sezonowe punkty sprzedaży.
Główne cele akcji to edukacja i prewencja. "Z jednej strony zamierzamy uświadamiać obywatelom konieczność wydawania paragonów fiskalnych, w tym wypadku np. przez restauratorów, czy sklepikarzy, z drugiej chcemy zachęcić przedsiębiorców, by paragony takie wydawali" - powiedział wiceminister. Zastrzegł, że celem wakacyjnych kontroli nie jest natomiast zwiększenie wpływów do budżetu z wystawianych ewentualnie mandatów.
Nieuczciwi przedsiębiorcy będą rozliczani przez fiskusa przez cały rok. "Jeśli ktoś myśli, że po wakacjach i wyjeździe inspektorów kontrole się skończą i będzie można naruszać prawo, to jest w błędzie" - ostrzegł wiceminister finansów Andrzej Parafianowicz.
Zgodnie z informacjami Ministerstwa Finansów początki akcji "Weź paragon" sięgają 2004 roku. Jej głównym celem jest wyegzekwowanie od wszystkich przedsiębiorców prowadzenia działalności w zgodzie z obowiązującymi przepisami dotyczącymi ewidencjonowania obrotu z użyciem kas fiskalnych.
Rzeczniczka prasowa administracji skarbowej Wiesława Dróżdż tłumaczy, że działania prowadzone są dwukierunkowo. Przede wszystkim akcja jest szeroko rozumianą kampanią społeczną, mającą na celu uświadomienie potencjalnym klientom wagi ewidencjonowania sprzedaży i wydawania paragonów fiskalnych.
"Z drugiej strony, urzędy kontroli skarbowej prowadzą czynności zmierzające do systematycznego kontrolowania prawidłowości prowadzenia przez przedsiębiorców działalności gospodarczej, ujawniania czynów zabronionych oraz karania sprawców przestępstw i wykroczeń skarbowych" - wyjaśnia Dróżdż.
Z danych MF wynika, że w ubiegłym roku podczas dwóch miesięcy wakacyjnej akcji "Weź paragon" inspektorzy skarbowi wystawili ok. 13 tys. mandatów na ponad 3 mln zł. Sprawdzana była głównie ewidencja sprzedaży w kasach fiskalnych. Rzeczniczka administracji skarbowej zaznaczyła, że działania te będą kontynuowane do czasu zmniejszenia liczby wystawianych mandatów. Ich wysokość może wynieść od 138 zł do 2772 zł.
REKLAMA
REKLAMA