"Solidarność" i PIP rozpoczyna akcję w sprawie pracowników sezonowych
REKLAMA
"Przedsiębiorcy prowadzący w sezonie handel, hotele, gastronomię i zatrudniający młodych ludzi nie zawsze są uczciwi" - powiedział dziennikarzom przewodniczący Zarządu Regionu Gdańskiego "S" Krzysztof Dośla. Do głównych "grzechów" pracodawców zaliczył niewypłacanie pensji w terminie lub wypłacanie w kwocie zaniżonej, wydłużony czas pracy i zatrudnianie "na czarno", bez podpisania jakiejkolwiek umowy.
REKLAMA
REKLAMA
Dosla poinformował, że do związku dotarły skargi ponad 50 osób poszkodowanych przez nieuczciwych pracodawców. Jego zdaniem, większość osób nie zgłasza jednak problemu żadnym instytucjom, bo nie ma jakiejkolwiek umowy na pracę, bądź nie wierzy w możliwość wyegzekwowania swoich praw. "Związek podpowiada, jak nie zostać oszukanym" - zapewnił Dośla.
"S" wraz z Państwową Inspekcja Pracy (PIP) przygotował ulotkę przedstawiającą informacje, na co należy zwrócić uwagę przy podejmowaniu pracy sezonowej. Ulotka jest rozpowszechniana na Pomorzu, zwłaszcza w miejscowościach wypoczynkowych. Jest też dostępna na stronach internetowych PIP i gdańskiej "S".
Okręgowy Inspektor Pracy w Gdańsku Mieczysław Szczepański powiedział dziennikarzom, że "najważniejsze to mieć na +papierze+ wszelkie ustalenia dotyczące np. wynagrodzenia, czasu i warunków pracy, zakresu obowiązków oraz konsekwencji za odstąpienie od umowy.
Autorzy ulotki zwracają uwagę m.in. na to, aby ustalić też na piśmie ewentualną odpłatność za nocleg, czy np. za jedzenie przy pracy w gastronomii oraz negocjować wypłatę wynagrodzenia np. co tydzień. "Bądź uważny i zdecydowany, gdy rozmawiasz z pracodawcą. Konkretyzuj niejasne i ogólne zapewnienia pracodawcy" - czytamy w ulotce.
Akcja ma być prowadzona co roku.
W woj. pomorskim, wg informacji urzędów pracy, w marcu, w kwietniu i maju br. pracę sezonową podjęło prawie 2 tys. osób. Ofert pracy było 3,6 tys.
REKLAMA
REKLAMA