REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Na nowe auto trzeba czekać nawet do lipca

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Cezary Pytlos
Cezary Pytlos

REKLAMA

Na samochody z wyższych segmentów trzeba czekać minimum trzy miesiące. W przypadku aut tańszych i bardziej popularnych czas oczekiwania jest krótszy, ale i tak wynosi minimum sześć tygodni.

Kupujący w salonie nowy samochód muszą uzbroić się w cierpliwość. Wyprzedaże rocznika 2009 praktycznie już się zakończyły, a modele z tego roku jeszcze nie dotarły do importerów. Żeby odebrać nowe auto w salonie trzeba najpierw złożyć zamówienie, a potem poczekać aż fabryka je wyprodukuje. Przy składaniu zamówienia trzeba też dać nierzadko zadatek w kwocie 1 tys. zł.

REKLAMA

REKLAMA

Opóźnienia z naszych fabryk

Od czterech do sześciu tygodni trzeba czekać więc nawet na samochody produkowane w naszym kraju, takie jak: fiat 500, czy opel astra IV. To jednak nic w porównaniu z terminami oczekiwania na samochody z wyższych segmentów, takie jak: mercedes, audi, BMW czy volvo. Kupujący te samochody muszą czekać na odbiór średnio 12 tygodni, a w przypadku najbardziej chodliwych modeli, takich jak audi Q 5, czy volvo XC60 trzeba poczekać nawet do lipca.

- XC60 jest nowym modelem i w dodatku bardzo popularnym wśród naszych klientów - tłumaczy Marek Klimiuk, sprzedawca w salonie Autogala w Warszawie.

REKLAMA

Jednak na szybki odbiór nie ma też co liczyć w przypadku marek, które sprzedają auta tańsze i bardziej popularne.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Na dwa najbardziej popularne w 2009 roku w Polsce modele skody - octavię i fabię - trzeba poczekać nawet do kwietnia. Sześć tygodni w przypadku Fiata i Opla, a w przypadku Toyoty dealerzy nawet nie wiedzą, kiedy będą oferować modele z rocznika 2010. Jednak akurat w tym przypadku po części jest to efekt zmiany strategii importera. Toyota Motor Poland postawiła na początku tego roku na wyprzedaże rocznika 2009, bo uważa, że to najbardziej pożądane w tym czasie przez Polaków egzemplarze. Jako jedna z ostatnich marek na polskim rynku oferuje więc jeszcze te modele niemal w pełnym zakresie. W przypadku innych sieci wybór tego rocznika jest natomiast mocno ograniczony. Dealerom pozostały już tylko - jeżeli faktycznie są - ostatnie modele z bogatym wyposażeniem, przez co nawet w promocji są i tak drogie.

Importerzy nie mają zapasów

- Sytuacja na rynku, z jaką mamy do czynienia, częściowo wynika z nowej tendencji, jaka pojawiła się w minionym roku. Importerzy odeszli od koncepcji tworzenia zapasów samochodów na placach - mówi Andrzej Halarewicz, szef JATO Dynamics w Polsce, firmy monitorującej rynek motoryzacyjny.

Łatwiej o wymarzoną opcję

Sprzedawcy nowych samochodów uczynili tak w celu zwiększenia płynności finansowej, gdyż kupno z fabryki samochodu i utrzymywanie ich na placach w oczekiwaniu na klienta to jednocześnie zamrożenie środków. Zwłaszcza w czasie kryzysu można te pieniądze inaczej spożytkować. To dlatego w tym roku już pod koniec stycznia praktycznie zakończyły się wyprzedaże starego rocznika. Obecnie samochody są zamawiane przez importerów w fabrykach, dopiero gdy od dealerów otrzymają zamówienia na konkretny model.

Jak twierdzą sprzedawcy z sieci Opla, ma to też swoje plusy, gdyż w wielości opcji oferowanych obecnie przez koncern taki model sprzedaży sprzyja zaspokojeniu coraz bardziej wyrafinowanych oczekiwań polskiego klienta. Wybór opcji - zwłaszcza w przypadku koncernów europejskich - jest bardzo bogaty. Wystarczy wspomnieć choćby o liczących ponad sto gamach kolorów nadwozia. Jest też wiele innych dodatków, które często zawieszają transakcję zakupu na włosku, np. przy zakupie opli corsa czy astra częstym wymogiem stawianym przez klientów jest podświetlane lusterko.

Cezary Pytlos

cezary.pytlos@infor.pl

 

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Bezpłatny ebook: Wydanie specjalne personel & zarządzanie - kiedy życie boli...

10 października obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego – to dobry moment, by przypomnieć, że dobrostan psychiczny pracowników nie jest już tematem pobocznym, lecz jednym z kluczowych filarów strategii odpowiedzialnego przywództwa i zrównoważonego rozwoju organizacji.

ESG w MŚP. Czy wyzwania przewyższają korzyści?

Około 60% przedsiębiorców z sektora MŚP zna pojęcie ESG, wynika z badania Instytutu Keralla Research dla VanityStyle. Jednak 90% z nich dostrzega poważne bariery we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. Eksperci wskazują, że choć korzyści ESG są postrzegane jako atrakcyjne, są na razie zbyt niewyraźne, by zachęcić większą liczbę firm do działania.

Zarząd sukcesyjny: Klucz do przetrwania firm rodzinnych w Polsce

W Polsce funkcjonuje ponad 800 tysięcy firm rodzinnych, które stanowią kręgosłup krajowej gospodarki. Jednakże zaledwie 30% z nich przetrwa przejście do drugiego pokolenia, a tylko 12% dotrwa do trzeciego. Te alarmujące statystyki nie wynikają z braku rentowności czy problemów rynkowych – największym zagrożeniem dla ciągłości działania przedsiębiorstw rodzinnych jest brak odpowiedniego planowania sukcesji. Wprowadzony w 2018 roku instytut zarządu sukcesyjnego stanowi odpowiedź na te wyzwania, oferując prawne narzędzie umożliwiające sprawne przekazanie firmy następnemu pokoleniu.

Ukryte zasoby rynku pracy. Dlaczego warto korzystać z ich potencjału?

Chociaż dla rynku pracy pozostają niewidoczni, to tkwi w nich znaczny potencjał. Kto pozostaje w cieniu? Dlaczego firmy nie sięgają po tzw. niewidzialnych pracowników?

REKLAMA

Firmy będą zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec roku. Jest duża szansa na podniesienie obrotu

Dlaczego firmy planują zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec 2025 roku? Chodzi o gorący okres zakończenia roku - od Halloween, przez Black Friday i Mikołajki, aż po kulminację w postaci Świąt Bożego Narodzenia. Najwięcej pracowników będą zatrudniały firmy branży produkcyjnej. Ratunkiem dla nich są pracownicy tymczasowi. To duża szansa na zwiększenie obrotu.

Monitoring wizyjny w firmach w Polsce – prawo a praktyka

Monitoring wizyjny, zwany również CCTV (Closed-Circuit Television), to system kamer rejestrujących obraz w określonym miejscu. W Polsce jest powszechnie stosowany przez przedsiębiorców, instytucje publiczne oraz osoby prywatne w celu zwiększenia bezpieczeństwa i ochrony mienia. Na kanwie głośnych decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych przyjrzyjmy się przepisom prawa, które regulują przedmiotową materię.

Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

REKLAMA

Coraz więcej firm ma rezerwę finansową, choć zazwyczaj wystarczy ona na krótkotrwałe problemy

Więcej firm niż jeszcze dwa lata temu jest przygotowanych na wypadek nieprzewidzianych sytuacji, czyli ma tzw. poduszkę finansową. Jednak oszczędności nie starczy na długo. 1 na 3 firmy wskazuje, że dysponuje rezerwą na pół roku działalności, kolejne 29 proc. ma zabezpieczenie na 2–3 miesiące.

Na koniec roku małe i średnie firmy oceniają swoją sytuację najlepiej od czterech lat. Jednak niewiele jest skłonnych ryzykować z inwestycjami

Koniec roku przynosi poprawę nastrojów w małych i średnich firmach. Najlepiej swoją sytuację oceniają mikrofirmy - najlepiej od czterech lat. Jednak ten optymizm nie przekłada się na chęć ryzykowania z inwestycjami.

REKLAMA