2010 rok lepszy dla przedsiębiorstw niż 2009
REKLAMA
Krzysztoszek oceniła na czwartkowej konferencji prasowej, że są duże szanse na to, by tegoroczny wzrost gospodarczy wyniósł od 1,7 do 3 proc.
REKLAMA
"W tym roku firmy będą miały również większą szansę na realizację poważnych przedsięwzięć. Zaczynają one bardzo poważnie myśleć o inwestycjach w innowacje. Dzisiaj można wygrywać walkę konkurencyjną na polskim, a także na międzynarodowych rynkach, przez oferowanie czegoś lepszego niż inni, czyli innowacji" - podkreśliła.
REKLAMA
Według ekspertki PKPP "Lewiatan", kolejne miesiące tego roku powinny przynieść spadek inflacji. Zaznaczyła, że widać wyraźne symptomy ożywienia gospodarczego w Polsce i na świecie. Jej zdaniem, większość pieniędzy unijnych, które Polska ma wydać do 2013 roku - zostaną wykorzystane przez firmy w tym roku. "To na pewno wesprze polską gospodarkę" - dodała.
Krzysztoszek prognozuje, że w tym roku dynamika wzrostu przychodów średnich i dużych przedsiębiorstw, zatrudniających powyżej 50 osób, wyniesie 8 proc., wobec szacowanej na 2009 r. na poziomie 2 proc. Ekspertka przewiduje, że w roku bieżącym tempo wzrostu kosztów w tych firmach osiągnie wartość 6,5 proc. "Przyczyną niższego tempa wzrostu kosztów, niż przychodów w sektorze przedsiębiorstw będą: spadek kosztów jednostkowych, zapasów oraz niskie koszty finansowania" - podkreśliła.
Oceniła, że w 2009 roku koszty firm stanowiły 95,4 proc. ich przychodów. W tym roku - jej zdaniem - powinno to być 94,1 proc. "Przedsiębiorcy zakładają, że będą podnosić wynagrodzenia. Chcą jednak uniknąć sytuacji, w której musieliby płacić więcej, niż wynosiłaby wydajność pracy" - podkreśliła.
Z szacunków ekspertki wynika, że firmy zatrudniające powyżej 50 osób osiągną w tym roku wynik finansowy netto w wysokości prawie 100 mld zł, wobec prognozowanego w 2009 roku na poziomie 80 mld zł.
Według Krzysztoszek, tegoroczna rentowność sprzedaży netto przedsiębiorstw wyniesie 4,7 proc. wobec szacowanego w ub.r. w wysokości 4,1 proc.
REKLAMA
Ekspertka zaznaczyła, że w tym roku utrzyma się wysoka zdolność firm do regulowania zobowiązań. Płynność gotówkowa przedsiębiorstw, czyli zdolność do natychmiastowej spłaty zobowiązań, powinna wynieść 32 proc. "Będzie ona ciągle wyższa niż wymaga tego rynek finansowy. Firmy mają pieniądze i będą je dalej zarabiać" - podkreśliła. Rok wcześniej - według ekspertki - było to 35 proc.
Jej zdaniem, w tym roku zwiększy się również odsetek firm osiągających dodatni wynik finansowy - z szacowanych 76 proc. w 2009 r. do 78 proc. w 2010 r. Oznacza to, że 22 proc. przedsiębiorstw zakończy ten rok stratą, z czego jakaś ich część może zbankrutować.
Odsetek średnich i dużych firm sprzedających na eksport - według ekspertki - wyniósł w 2009 r. 49 proc., a w tym roku osiągnie wartość 50 proc., co oznacza wzrost o 1 pkt proc. "Przedsiębiorstwa mają pieniądze, są gotowe do tego, by znacznie więcej produkować i sprzedawać. Chcą to robić. Problem w tym, że popyt konsumpcyjny jeszcze nie będzie na tyle duży w gospodarce, by sprostać potrzebom przedsiębiorstw. Z tego względu będą one szukały możliwości sprzedaży na rynkach zewnętrznych" - wyjaśniła.
Do słabości polskiej gospodarki, która może zagrozić wzrostowi gospodarczemu w 2010 r. i w latach kolejnych, ekspertka PKPP "Lewiatan" zaliczyła sytuację finansów publicznych. "Jeśli uda się uniknąć zagrożenia przekroczenia przez dług publiczny 55 proc. PKB, to będzie pierwszy mały krok przed głęboką reformą finansów publicznych w kolejnych latach" - podkreśliła.
"W tym roku należy spodziewać się wzrostu kosztów energii. Ciągle trzeba się liczyć z wahaniami kursu złotego. Nie będą one na pewno przebiegać w tak głębokich trendach, jak w 2008 czy 2009 roku. Jednak to będzie destabilizować działalność gospodarczą, ponieważ importerzy nie będą mogli zaplanować wpływów, ani kosztów" - dodała.
Oceniła, że problemem może być dostęp firm do kapitału i kredytu. "Banki mówią o tym, że chętniej będą w tym roku pożyczać pieniądze, ale tylko dobrym przedsiębiorstwom" - wyjaśniła.
Dodała, że PKPP "Lewiatan" liczy na to, że rząd się włączy w tworzenie dobrych warunków dla działalności gospodarczej w Polsce.
REKLAMA
REKLAMA