REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Eksporterom trudniej jest prowadzić biznes w UE

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Paweł Jakubczak
Paweł Jakubczak

REKLAMA

ZUS odmawia eksporterom zaświadczeń E-101, przez co muszą opłacać wyższe składki. Sąd Najwyższy zakwestionował stanowisko ZUS w sprawie wydawania zaświadczeń E-101. W tym roku ZUS wystawił 178 tys. zaświadczeń E-101, w 2007 – ponad 242 tys.

Przed sądami w Polsce toczy się około 500 spraw przeciwko ZUS. Pracownicy delegowani domagają się od niego wydania im zaświadczenia E-101. Gdyby je otrzymali, ich pracodawcy płaciliby za nich niższe składki do ZUS, a nie wyższe za granicą.

REKLAMA

Sporny artykuł 14

REKLAMA

Spory między ZUS a pracownikami delegowanymi powstają w wyniku różnych interpretacji unijnych przepisów. Polskie firmy podpisują z pracownikami umowę o pracę, z której wynika, że będzie ona wykonywana na terytorium kilku państw unijnych, poza Polską. Potem pracownicy występują do ZUS o wydanie zaświadczenia E-101. Jeśli je otrzymają, ich firma płaci przez rok składki do ZUS. Podstawą prawną do otrzymania zaświadczenia jest art. 14 ust. 2 lit. b) (ii) rozporządzenia Rady (EWG) nr 1408/71 w sprawie stosowania systemów zabezpieczenia społecznego do pracowników najemnych, osób prowadzących działalność na własny rachunek i do członków ich rodzin przemieszczających się we Wspólnocie.

Zgodnie z tym artykułem osoba zwykle zatrudniona na terytorium dwóch lub więcej państw członkowskich podlega ustawodawstwu tego państwa, na terytorium którego przedsiębiorstwo lub pracodawca, który ją zatrudnia, ma zarejestrowaną siedzibę lub miejsce prowadzenia działalności. Pod warunkiem że nie zamieszkuje na terytorium jednego z państw UE, gdzie pracuje.

Jednak zdaniem ZUS umowy z pracownikami delegowanymi bywają fikcyjne. Pracują oni przez jakiś czas tylko w jednym kraju, a nie w kilku. A wtedy nie stosuje się tego artykułu i firma polska powinna płacić składki w państwie, w którym pracownik wykonuje pracę.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Problemy Temidy

Z interpretacją art. 14.2 mają problemy sądy, także Sąd Najwyższy (SN). Dwa tygodnie temu, 25 listopada, SN rozpatrywał sprawę delegowanego pracownika. ZUS odmówił ubezpieczonemu wydania zaświadczenia E-101. Zdaniem ZUS firma powinna jednak płacić składki w państwie, w którym pracownik wykonuje pracę, czyli w Niemczech i w Finlandii. Inaczej twierdzi druga strona sporu.

- Firma powinna płacić składki od delegowanych pracowników w państwie, w którym ma ona siedzibę. Wynika to z art. 14 ust. 2 lit. b) (ii) rozporządzenia - mówi mecenas Włodzimierz Barański reprezentujący pracownika przed SN.

REKLAMA

Sąd nie rozstrzygnął tej sprawy (sygn. akt I UK 107/09). Skasował wyrok sądu apelacyjnego korzystny dla ZUS i skierował ją do ponownego rozpoznania do sądu apelacyjnego. Między innymi po to, aby sąd zinterpretował dwa zagadnienia wynikające z tego artykułu. Co znaczy, że ktoś jest zwykle zatrudniony w co najmniej dwóch państwach unijnych, i w jaki sposób określić, że taka osoba mieszka w danym państwie członkowskim.

- Dopiero kiedy zdefiniujemy te dwa pojęcia, będzie możliwe zastosowanie art. 14 i wtedy firma może zapłacić składki od delegowanego pracownika w Polsce - mówi Jolanta Strusińska-Żukowska, sędzia Sądu Najwyższego.

Podobnie uważa Joanna Narkiewicz-Tarłowska z PricewaterhouseCoopers. Jej zdaniem trzeba rozstrzygnąć, jaki powinien być odstęp czasowy między zakończeniem pracy przez pracownika w jednym kraju a jej rozpoczęciem w drugim państwie, aby można uznać, że ktoś jest zwykle zatrudniony w jakimś państwie.

Sądowi apelacyjnemu może nie być łatwo także z ustaleniem miejsca zamieszkania pracownika w Polsce. Czy ma o nim przesądzać, ile czasu spędza pracownik w Polsce, czy ma tutaj rodzinę, a może to, gdzie płaci najwięcej rachunków - w Polsce, czy na przykład w Niemczech.

Znacząca działalność

Spory pracowników delegowanych z ZUS wynikają nie tylko z odmiennej interpretacji art. 14. ZUS wymaga od firm delegujących pracowników spełnienia warunków niewymienionych w unijnym rozporządzeniu.

Firma polska, aby ubiegać się o przynależność do polskiego systemu ubezpieczeniowego, musi prowadzić tzw. znaczącą działalność w Polsce. W praktyce ZUS, badając, czy firma ją prowadzi, bierze pod uwagę kilka kryteriów, m.in. liczbę zawartych przez firmę kontraktów w Polsce i za granicą oraz liczbę zatrudnionych pracowników w kraju. Ocenia też wielkość obrotów, które firma uzyskuje w kraju i za granicą.

- Na podstawie praktycznego przewodnika dotyczącego oddelegowania pracowników w państwach UE, Europejskiego Obszaru Gospodarczego i Szwajcarii przyjmuje się, że firma prowadzi znaczącą działalność w kraju, jeśli osiąga w nim przynajmniej 25 proc. obrotów - mówi Przemysław Przybylski, rzecznik prasowy ZUS.

Zdaniem Tomasza Majora prezesa Izby Pracodawców Polskich i pełnomocnika delegowanych pracowników w sporach przed sądami firma polska powinna móc ubiegać się o możliwość opłacania składek do polskiego systemu ubezpieczeń społecznych nawet wtedy, gdy prowadzi w Polsce tylko działalność administracyjną.

- Trzeba odrzucić pojęcie znaczącej działalności, bo ono nie wynika z rozporządzenia, ale z poradnika, który nie jest źródłem prawa - mówi Tomasz Major.

ZUS jest tańszy

Janusz Kochanowski, rzecznik praw obywatelskich, uważa, że wielu polskich pracodawców może rezygnować ze świadczenia usług w UE, gdy ZUS odmawia wydania zaświadczenia E-101 ich pracownikom. Wtedy muszą płacić składki do systemu ubezpieczeniowego państwa unijnego, który jest droższy od ZUS.

Dzieje się tak, mimo że nasze stawki procentowe składek są wysokie w porównaniu z unijnymi, np. irlandzkimi. Polskie przepisy pozwalają jednak na tzw. sztuczne obniżanie podstawy wymiaru składki. Od wynagrodzenia odejmuje się równowartość diety za każdy dzień pobytu za granicą. W krajach unijnych składkę płaci się od zarobku.

Na przykład od 2 tysięcy euro zarobionych w Niemczech odjąć należy równowartość 30 lub 31 diet, w zależności od tego, ile dni liczył miesiąc. Dieta do Niemiec wynosi 42 euro za jeden dzień. A więc 2 tys. euro należy pomniejszyć o 1260 euro (42 x 30 = 1260). Otrzymaną kwotę 740 euro przeliczoną na złote należy porównać z przeciętnym wynagrodzeniem (3,1 tys. zł), bo podstawa opłacania składek za delegowanego pracownika nie może być niższa od tej kwoty. Jeżeli po przeliczeniu 740 euro wyjdzie kwota niższa niż przeciętne wynagrodzenie, to firma zapłaci składkę kwoty przeciętnego wynagrodzenia. W Niemczech byłaby liczona od 2 tys. euro.

Delegowani pracownicy

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

15,4 mln osób jest ubezpieczonych w ZUS

Paweł Jakubczak

pawel.jakubczak@infor.pl

 

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Tego zawodu nie zastąpi AI. A które czeka zagłada? Ekspert: Programiści są pierwsi w kolejce

Sztuczna inteligencja na rynku pracy to temat, który budzi coraz większe emocje. W dobie dynamicznego rozwoju technologii jedno jest pewne – wiele profesji czeka poważna transformacja, a niektóre wręcz znikną. Ale są też takie zawody, których AI nie zastąpi – i to raczej nigdy. Jakie branże są najbardziej zagrożone? A gdzie ludzka praca pozostanie niezastąpiona? O tym mówi Jan Oleszczuk - Zygmuntowski z Polskiej Sieci Ekonomii.

Branża handlowa traci coraz więcej na kradzieżach w sklepach. Jak handlowcy rozwiązują ten problem

Zmorą branży handlowej wciąż są kradzieże sklepowe. Nasiliły się one w okresie wysokiej inflacji, ale teraz nie słabną w oczekiwanym tempie. Kradzieży z powodów ekonomicznych jest mniej, natomiast rozzuchwalili się złodzieje kradnący dla zysku.

Nadchodzi czas pożegnań z papierowymi fakturami. Wszystko co trzeba wiedzieć o e-fakturowaniu i KSeF

Krajowy System eFaktur powstał by ułatwić życie przedsiębiorcom, ale jest też nowym obowiązkiem, którego przestrzeganie narzuca prawo. Firmy, które nie będą przestrzegać jego zasad, muszą liczyć się z dotkliwymi karami, wynoszącymi nawet 100% kwoty podatku z faktury wystawionej poza KSeF.

Dlaczego rezygnują z założenia własnej firmy: kobiety mają inny powód niż mężczyźni

Aż 47 proc. ankietowanych Polaków nie chciałoby prowadzić własnej firmy – wskazują dane z raportu „Polki i przedsiębiorczość 2024: Bariery w zakładaniu firmy”. Kobiety przed założeniem własnej firmy powstrzymuje sytuacja rodzinna, a mężczyzn – stan zdrowia. Nowe dane.

REKLAMA

Branża meblarska mocno traci przez zagraniczną konkurencję, końca kłopotów nie widać

Wysokie koszty produkcji, spadający popyt i silna konkurencja z Azji osłabiają pozycję polskiej branży meblarskiej. Długi sektora, notowane w Krajowym Rejestrze Długów, sięgają już prawie 130 mln zł – coraz więcej przedsiębiorstw musi wybierać między utrzymaniem płynności a spłatą zobowiązań.

Prezydent zawetował. Przedsiębiorcy będą dalej płacić wysoką składkę zdrowotną a może rząd podejmie drugą próbę zmiany

Prezydent zawetował ustawę obniżającą składki zdrowotne dla przedsiębiorców. Rząd jednak nie ustępuje i podejmie kolejną próbę, powtarzając rozwiązania przyjęte w ustawie dokładnie w takiej samej treści. Jaka więc ma być składka zdrowotna gdy uda się przeprowadzić zmiany.

Rolnicy wierzą w dobrą koniunkturę - po dłuższej przerwie znów inwestują w maszyny rolnicze

W I kwartale 2025 roku rolnictwo było branżą z największym udziałem w finansowaniu maszyn i urządzeń przez firmy leasingowe – 28%, wynika z danych Związku Polskiego Leasingu. Rolnicy wracają do inwestowania wierząc w poprawę koniunktury w branży.

Mała firma, duże ryzyko. Dlaczego system ochrony to dziś inwestycja, nie koszt [WYWIAD]

Choć wielu właścicieli małych firm wciąż traktuje ochronę jako zbędny wydatek, rosnąca liczba incydentów – zarówno fizycznych, jak i cyfrowych – pokazuje, że to podejście bywa kosztowne. Dziś zagrożeniem może być nie tylko włamanie, ale też wyciek danych czy przestój operacyjny. W rozmowie z Adamem Śliwińskim, wiceprezesem Seris Konsalnet Security, sprawdzamy, jak MŚP mogą skutecznie zadbać o swoje bezpieczeństwo – bez milionowych budżetów, za to z myśleniem przyszłościowym.

REKLAMA

Polskie firmy chcą eksportować do USA, co z cłami

Polska gospodarka łapie drugi oddech czy walczy o utrzymanie na powierzchni? Jaka będzie przyszłość eksportu do USA? Eksperci podsumowali pierwszy kwartał 2025. Analizie poddany został nie tylko eksport polskich firm, ale i ogólny bilans handlu zagranicznego.

Teraz płatności odroczone także przy zakupach dla firmy

Polskie firmy uzyskują dostęp do płatności odroczonych oraz ratalnych w standardzie zbliżonym do tego oferowanego konsumentom. To duże ułatwienie, z którego skorzystają w pierwszej kolejności małe i średnie firmy.

REKLAMA