Na przełomie roku czeka nas megadługi wolny weekend
REKLAMA
zmiana prawa
REKLAMA
Na najbliższym posiedzeniu Sejm będzie głosował nad wnioskiem Platformy Obywatelskiej o odrzucenie w pierwszym czytaniu obywatelskiego projektu ustawy o przywróceniu dnia wolnego od pracy w Święto Trzech Króli. Jeśli posłowie odrzucą wniosek PO, projekt trafi do dalszych prac w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Jeśli Sejm uchwali ustawę i nowela wejdzie w życie przed 6 stycznia 2009 r., pracownik, który wykorzysta urlop wypoczynkowy w dniach 29, 30 i 31 grudnia tego roku oraz 2 i 5 stycznia roku przyszłego, będzie miał wolne od 25 grudnia do 6 stycznia (włącznie), czyli przez 13 kolejnych dni.
- Po uchwaleniu ustawy możliwe będzie korzystanie z tzw. mostów urlopowych - mówi Arkadiusz Rybicki, poseł PO.
Między innymi dlatego klub PO wnioskował o odrzucenie projektu już w pierwszym czytaniu. Arkadiusz Rybicki podkreśla, że skutki wprowadzenia dodatkowego dnia wolnego od pracy byłyby negatywne dla gospodarki. Z szacunków klubu wynika, że z tego tytułu o 1,5 mld zł rocznie zmniejszą się przychody budżetu państwa. Z kolei według PKPP Lewiatan z powodu zmniejszenia liczby dni roboczych każdy pracownik straciłby około 150 zł rocznie, a pracodawca - 600 zł na jedno stanowisko pracy.
Wniosek PO popiera jednak tylko koło poselskie SDPL-NL.
- Projekt jest sprzeczny z konkordatem, który enumeratywnie wymienia, jakie święta są w Polsce wolne od pracy - uważa Marek Borowski, poseł SDPL-NL.
Jego zdaniem obywatelski komitet inicjatywy ustawodawczej w sprawie przywrócenia Święta Trzech Króli powinien zgłosić petycję do Episkopatu Polski, aby rozpoczął on negocjacje z rządem w tej sprawie.
REKLAMA
Opinii obu klubów nie poparły pozostałe ugrupowania parlamentarne. Elżbieta Rafalska, posłanka PIS i była wiceminister pracy i polityki społecznej, przypomniała, że Święto Trzech Króli jest jednym z najstarszych w kościele katolickim i jest dniem wolnym od pracy w dziewięciu krajach europejskich, m.in. we Włoszech, Niemczech, Hiszpanii, Szwecji i Finlandii. Z kolei poseł Franciszek Stefaniuk z PSL podkreślił, że prognozy dotyczące negatywnych skutków ekonomicznych wprowadzenia dodatkowego dnia wolnego mogą być przesadzone.
Klub Lewicy poparł przekazanie projektu do prac w komisjach, gdyż chce zgłosić do niego poprawkę w sprawie ustanowienia dnia wolnego dla osób niewierzących lub wyznających wiarę inną niż katolicka.
Nawet jeśli posłowie odrzucą projekt obywatelski, pracownicy, którzy na przłomie roku wykorzystają cztery dni urlopu, będą mieć 11 dni wolnych z rzędu.
Obecnie Polacy mają prawo do 12 dni wolnych z tytułu świąt państwowych i kościelnych. W krajach UE najwięcej, bo aż 15 dni w roku, odpoczywają Portugalczycy. O jeden dzień mniej świętują m.in. Hiszpanie i Austriacy. Najmniej świąt mają Holendrzy i Brytyjczycy (odpowiednio siedem i dziewięć dni wolnych od pracy). Polska znajduje się na 12 miejscu w tej klasyfikacji.
Łącznie z urlopem najwięcej dni wolnych od pracy przysługuje Finom. Nie pracują oni przez 13 dni z tytułu świąt kościelnych i państwowych. Dodatkowo przysługuje im 30 dni urlopu oraz wolne w każdą sobotę i niedzielę.
1,5 mld zł rocznie może kosztować budżet państwa wprowadzenie dodatkowego dnia wolnego od pracy
Łukasz Guza
lukasz.guza@infor.pl
REKLAMA
REKLAMA