REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Wyłudzone zwolnienia kosztują 0,5 mld zł rocznie

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Paweł Jakubczak
Paweł Jakubczak

REKLAMA

Zasadność co dziesiątego zwolnienia lekarskiego jest podważana przez ZUS. Lekarzy wystawiających zwolnienia prawie nikt nie kontroluje. Pracodawcy rzadko występują do ZUS o skontrolowanie chorego pracownika.

NOWOŚĆ

REKLAMA

REKLAMA

Dzięki zmianom w systemie wystawiania zwolnień lekarskich ZUS pracodawcy i ubezpieczeni mogliby zaoszczędzić nawet 500 mln zł rocznie. Obecnie system orzekania o niezdolności do pracy i kontroli zwolnień jest niewydolny. Wprawdzie ZUS kontroluje niemal co szóste zwolnienie, ale robi to zwykle dopiero, kiedy przejmuje wypłatę świadczenia chorobowego. Praktycznie poza kontrolą pozostaję okres otrzymywania przez pracowników wynagrodzenia za czas choroby (do 33 dni w roku) oraz lekarze wydający zwolnienia.

Płacimy więcej za nieuczciwych

W ubiegłym roku ZUS uznał, że co dziesiąta osoba przebywająca na zwolnieniu lekarskim nadaje się do pracy. Sprawdził około 300 tys. zwolnień z ogólnej liczby 1,7 mln i cofnął wypłatę świadczeń chorobowych na kwotę około 80 mln zł. Można więc przyjąć, że gdyby skontrolował wszystkie zwolnienia, administrowany przez ZUS fundusz chorobowy Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz pracodawcy i ubezpieczeni, którzy wpłacają do niego składkę, zaoszczędziliby nawet 500 mln zł.

REKLAMA

- Uszczelnienie systemu mogłoby spowodować, że udałoby się obniżyć składkę chorobową - mówi Paweł Pelc, radca prawny i ekspert ubezpieczeniowy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jest to realne, bo tegoroczne przychody funduszu chorobowego FUS będą wyższe o 1,8 mld zł od wydatków. Ze składek wpłynie 8,1 mld, a wydatki wyniosą 6,3 mld zł. Obecnie składka ta wynosi 2,45 proc. tzw. podstawy wymiaru.

Orzeczenia wyłącznie w ZUS

Janusz Tylewicz, lekarz medycyny rodzinnej z Zielonej Góry twierdzi, że zwolnienia nie byłby kwestionowane przez ZUS, gdyby zarówno o niezdolności do pracy, jak i długości zwolnienia orzekali wyłącznie lekarze ZUS.

- Ja stwierdzałbym jedynie, że pacjent jest niezdolny do pracy na przykład przez trzy dni. Ostateczną decyzję podejmowałby wyspecjalizowany lekarz orzecznik ZUS - mówi Janusz Tylewicz.

Wskazuje też, że obecne przepisy pozwalają pracownikom omijać decyzje lekarzy orzeczników ZUS. Po badaniu lekarz taki może zdecydować o wcześniejszej dacie ustania niezdolności do pracy, niż wynika to ze zwolnienia, jakim dysponuje pracownik. Orzecznik wystawia wtedy zaświadczenie korygujące, w którym określa dzień stawienia się pracownika w firmie. Ten może jednak uzyskać kolejne zwolnienie u innego lekarza. Na podobny proceder zwraca uwagę Witold Polkowski z Konfederacji Pracodawców Polskich.

- Pracownicy często jeszcze w tym samym dniu, kiedy otrzymają zaświadczenie z ZUS, udają się do innego lekarza, a ten wystawia zwolnienie rozpoczynające się po dniu, kiedy mieli stawić się do pracy - mówi.

Świadczy to o nieuczciwości lekarzy, którzy jednak rzadko ponoszą odpowiedzialność z tego tytułu. ZUS podaje, że w latach 1999-2007 odebrał prawo do wystawania zwolnień zaledwie 82 lekarzom.

Pracują na budowie

ZUS może też sprawdzać, czy ubezpieczony wykorzystuje zwolnienie zgodnie z przeznaczeniem. W ubiegłym roku zakwestionował zasadność wykorzystania niemal co dwudziestego skontrolowanego zwolnienia. Dzieje się tak, bo często pracownik traktuje zwolnienie lekarskie jako okazję do załatwienia zaległych spraw urzędowych czy wykonania dodatkowej pracy.

- Jeśli chora osoba na przykład pracuje, ZUS wstrzymuje wypłatę zasiłku za cały czas, na jaki lekarz wystawił druk ZUS ZLA - mówi Barbara Sławińska wicedyrektor depratamentu orzecznictwa lekarskiego ZUS.

Taka praktyka ZUS wzbudza jednak kontrowersje. Zdaniem Roberta Sapy z Porozumienia Zielonogórskiego (zrzesza lekarzy rodzinnych), ZUS, mając na uwadze głównie odzyskanie pieniędzy, a nie dobro pacjenta, często kwestionuje bezzasadnie wykorzystanie zwolnień przez ubezpieczonych. Wskazuje, że jeśli na przykład chory musi leżeć, to zdaniem ZUS powinien to robić praktycznie przez cały okres choroby.

Innego zdania są pracodawcy. Wskazują, że często pracownicy otrzymują zwolnienia lekarskie od znajomych lekarzy, aby załatwić prywatne sprawy.

- Zdarza się, że widuję teoretycznie chorych pracowników na ulicy - mówi Bogumił Rogowski dyrektor z firmy Essve Poland.

Firma bierze pod lupę

Firmy mogą jednak wystąpić do ZUS z wnioskiem o przeprowadzenie kontroli pracowników.

- Każdy wniosek pracodawcy o kontrolę zwolnienia lekarskiego jest rozpatrywany niezależnie od okresu, na jaki zostało wystawione - mówi Barbara Sławińska.

Zdaniem Witolda Polkowskiego ZUS nie zajmuje się samoczynnie kontrolą zwolnień w okresie, kiedy wynagrodzenie chorobowe płacą pracodawcy, tj. do 33. dnia choroby w ciągu roku. Podobną opinię wyraża Robert Sapa. Jego zdaniem ZUS zaczyna się zastanawiać, czy kwestionować zwolnienie, jeśli pracownikowi brakuje kilku dni do rozpoczęcia okresu niezdolności do pracy, za który płaci ZUS. Taka praktyka oraz to, że firmy rzadko występują do ZUS o kontrolę zwolnień, powoduje wymierne straty. Praktycznie poza kontrolą pozostają ci pracownicy, którzy rzadko i krótkotrwale chorują.

- Tylko 10 proc. kontroli ZUS następuje na skutek wniosku pracodawcy - mówi Barbara Sławińska.

Samowolka lekarza

Lekarz wystawiający świadomie zwolnienie osobie zdrowej jest prawie bezkarny. Nawet jeśli ZUS chciałby je skontrolować, to nie zdąży tego zrobić, bo zdecydowana większość z nich jest wystawiana na krótkie okresy - do siedmiu dni. Lekarz ma siedem dni na przesłanie druku zwolnienia do ZUS. Tyle samo czasu ma pracownik na dostarczenie pracodawcy zwolnienia. Żeby dochować tego terminu wystarczy, że na kopercie będzie stempel z datą odpowiadające ostatniemu jego dniu. Do ZUS zwolnienie dotrze po około dwóch tygodniach od jego wystawienia.

- Do tego czasu ubezpieczony już dawno wróci do pracy - mówi Janusz Tylewicz.

Zdaniem Witolda Polkowskiego, żeby zlikwidować dowolność lekarzy przy udzielaniu zwolnień, resort zdrowia powinien określić procedurę badania, jakie musi przeprowadzić lekarz, zanim wystawi je choremu.

Kontrola zwolnień lekarskich

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

PAWEŁ JAKUBCZAK

pawel.jakubczak@infor.pl

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Bezpłatny ebook: Wydanie specjalne personel & zarządzanie - kiedy życie boli...

10 października obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego – to dobry moment, by przypomnieć, że dobrostan psychiczny pracowników nie jest już tematem pobocznym, lecz jednym z kluczowych filarów strategii odpowiedzialnego przywództwa i zrównoważonego rozwoju organizacji.

ESG w MŚP. Czy wyzwania przewyższają korzyści?

Około 60% przedsiębiorców z sektora MŚP zna pojęcie ESG, wynika z badania Instytutu Keralla Research dla VanityStyle. Jednak 90% z nich dostrzega poważne bariery we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. Eksperci wskazują, że choć korzyści ESG są postrzegane jako atrakcyjne, są na razie zbyt niewyraźne, by zachęcić większą liczbę firm do działania.

Zarząd sukcesyjny: Klucz do przetrwania firm rodzinnych w Polsce

W Polsce funkcjonuje ponad 800 tysięcy firm rodzinnych, które stanowią kręgosłup krajowej gospodarki. Jednakże zaledwie 30% z nich przetrwa przejście do drugiego pokolenia, a tylko 12% dotrwa do trzeciego. Te alarmujące statystyki nie wynikają z braku rentowności czy problemów rynkowych – największym zagrożeniem dla ciągłości działania przedsiębiorstw rodzinnych jest brak odpowiedniego planowania sukcesji. Wprowadzony w 2018 roku instytut zarządu sukcesyjnego stanowi odpowiedź na te wyzwania, oferując prawne narzędzie umożliwiające sprawne przekazanie firmy następnemu pokoleniu.

Ukryte zasoby rynku pracy. Dlaczego warto korzystać z ich potencjału?

Chociaż dla rynku pracy pozostają niewidoczni, to tkwi w nich znaczny potencjał. Kto pozostaje w cieniu? Dlaczego firmy nie sięgają po tzw. niewidzialnych pracowników?

REKLAMA

Firmy będą zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec roku. Jest duża szansa na podniesienie obrotu

Dlaczego firmy planują zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec 2025 roku? Chodzi o gorący okres zakończenia roku - od Halloween, przez Black Friday i Mikołajki, aż po kulminację w postaci Świąt Bożego Narodzenia. Najwięcej pracowników będą zatrudniały firmy branży produkcyjnej. Ratunkiem dla nich są pracownicy tymczasowi. To duża szansa na zwiększenie obrotu.

Monitoring wizyjny w firmach w Polsce – prawo a praktyka

Monitoring wizyjny, zwany również CCTV (Closed-Circuit Television), to system kamer rejestrujących obraz w określonym miejscu. W Polsce jest powszechnie stosowany przez przedsiębiorców, instytucje publiczne oraz osoby prywatne w celu zwiększenia bezpieczeństwa i ochrony mienia. Na kanwie głośnych decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych przyjrzyjmy się przepisom prawa, które regulują przedmiotową materię.

Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

REKLAMA

Coraz więcej firm ma rezerwę finansową, choć zazwyczaj wystarczy ona na krótkotrwałe problemy

Więcej firm niż jeszcze dwa lata temu jest przygotowanych na wypadek nieprzewidzianych sytuacji, czyli ma tzw. poduszkę finansową. Jednak oszczędności nie starczy na długo. 1 na 3 firmy wskazuje, że dysponuje rezerwą na pół roku działalności, kolejne 29 proc. ma zabezpieczenie na 2–3 miesiące.

Na koniec roku małe i średnie firmy oceniają swoją sytuację najlepiej od czterech lat. Jednak niewiele jest skłonnych ryzykować z inwestycjami

Koniec roku przynosi poprawę nastrojów w małych i średnich firmach. Najlepiej swoją sytuację oceniają mikrofirmy - najlepiej od czterech lat. Jednak ten optymizm nie przekłada się na chęć ryzykowania z inwestycjami.

REKLAMA