NBP: Gospodarka spowalnia w II kwartale
REKLAMA
Obraz, który wyłania się z badania, wskazuje, że do polskich przedsiębiorców dociera świadomość przyszłego spowolnienia gospodarczego - mówi Piotr Kalisz, ekonomista Citi Handlowego.
- W I kwartale badania koniunktury wskazywały na bardzo dobre nastroje przedsiębiorców, teraz widzimy pogorszenie, ale poziom wskaźników nie jest tak zły, by mówić o jakimś gwałtownym i dramatycznym spowolnieniu gospodarczym. Pierwsza połowa tego roku powinna być jeszcze dobra - dodaje. Ale dynamiki przyrostu produkcji przemysłowej czy zatrudnienia mogą być niższe.
- Z raportu NBP wynika, że w II kw. możemy spodziewać się niższej dynamiki produkcji przemysłowej, sprzedaży i zatrudnienia. Ale jednocześnie nie osłabia się zjawisko żądań płacowych, dodatkowo w tym roku płace rosną nie tam, gdzie rośnie wydajność - podkreśla Ernest Pytlarczyk, ekonomista BRE Banku.
Jego zdaniem wzrost PKB w II kwartale wyniesie ok. 5,0 proc., a zdaniem Kalisza ok. 5,3 proc.
Nie musi to jednak oznaczać wzrostu inflacji - tak przynajmniej wynika z deklaracji przedsiębiorców.
- Z badania wynika, że odsetek firm planujących podwyższyć ceny na swoje produkty nieznacznie się obniżył, a także to, że zmalała liczba firm, które chcą podwyższyć płace i przerzucić te podwyżki płac na swoich odbiorców - mówi Piotr Kalisz.
Główną przeszkodą w rozwoju, wskazywaną przez firmy, jest kurs walutowy. Szczególnie dotkliwa dla przedsiębiorców jest aprecjacja złotego względem dolara - wśród eksporterów wzrósł odsetek podmiotów, dla których kurs progowy dolara znalazł się powyżej kursu rzeczywistego i wynosi obecnie 63 proc., co oznacza wzrost o 7 pkt proc. w stosunku do badania z grudnia. W przypadku euro odsetek ten wynosi 39 proc. (spadek o 4 pkt proc.).
Zdaniem ekonomistów pogorszenie nastrojów i spowolnienie gospodarcze nie będą sprzyjać zapałowi do inwestowania.
- Nie chodzi nawet o zawarte w badaniu NBP plany przedsiębiorstw odnośnie do inwestowania, ale o fakt, że kiedy dochodzi do przedsiębiorców świadomość spowolnienia, to starają się oni ograniczać działalność inwestycyjną, choć oczywiście efekty tego procesu w postaci wyraźnego spadku dynamiki inwestycji zobaczymy pod koniec tego lub na początku następnego roku - ocenia Piotr Kalisz.
Główne bariery rozwoju wskazane przez przedsiębiorców
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
MIREK KUK
REKLAMA
REKLAMA