Mniejsze ryzyko podwyżki stóp procentowych w kwietniu
REKLAMA
- Prawdopodobieństwo spada, ale o tej podwyżce mają decydować oczekiwania inflacyjne i wysoki wzrost płac - mówi Ernest Pytlarczyk, ekonomista BRE Banku.
REKLAMA
- Na posiedzeniu RPP dyskusja będzie gorąca. Niektórzy członkowie odbiorą te dane jako sygnały spowolnienia wzrostu gospodarczego, ale zwolennicy podwyżek będą podkreślać, że wzrost nadal jest wysoki, a ścieżka inflacyjna zakłada dalszy wzrost inflacji. Być może stopy wzrosną dopiero w czerwcu, kiedy RPP zapozna się z nową projekcją inflacji - dodaje Jakub Borowski, ekonomista Invest Banku.
Eksperci różnią się w opiniach co do tego, czy nieoczekiwane spowolnienie produkcji może być sygnałem spowolnienia gospodarki.
- Ostatnie miesiące przynosiły duże wahania dynamiki produkcji przemysłowej, ale czeka nas kilka miesięcy z jeszcze relatywnie wysoką produkcją, na poziomie 7-8 proc. Spowolnienie gospodarki nastąpi dopiero w II połowie roku - twierdzi Pytlarczyk.
Natomiast Jakub Borowski uważa, że koniunktura może zacząć słabnąć już teraz.
- Powodem jest opóźniony wpływ spadku konkurencyjności gospodarki. Przedsiębiorcy czują narastanie barier podażowych, problemy z zatrudnieniem wykwalifikowanych pracowników przekładają się na problemy ze zwiększeniem produkcji. Do tego dochodzi wpływ mocnego złotego - z jednej strony ograniczającego zyski eksporterów, z drugiej strony obniżającego ceny dóbr importowanych, szczególnie towarów takich, jak komputery, maszyny biurowe, telewizory pochodzących z krajów o niskich kosztach wytwarzania - twierdzi ekonomista Invest Banku.
5,75 proc. na takim poziomie stopa procentowa może utrzymać się przez kilka miesięcy
MIREK KUK
mirek.kuk@infor.pl
REKLAMA
REKLAMA