Złoty w tym tygodniu powinien jeszcze się umocnić
REKLAMA
Początek kwietnia to wyjątkowo udany okres dla złotego - po przekroczeniu poziomu 3,50 do euro na początku miesiąca polska waluta kontynuowała umocnienie.
REKLAMA
- To, co się stało na rynku walutowym na przestrzeni ostatnich dni, jest kompletnym zaskoczeniem, głównie z powodu skali, bo przesłanki są zrozumiałe: słabnięcie dolara, duże zainteresowanie inwestorów walutami z regionu czy wreszcie atrakcyjność złotego dzięki podwyżkom stóp procentowych przy jednoczesnych dobrych fundamentach makroekonomicznych. Teoretycznie droga do dalszego umocnienia stoi otworem, bo z analizy technicznej wynika, że kolejny poziom wsparcia to 3,34 - mówi Stanisław Janecki, główny ekonomista Societe Generale.
Ale z racji silnego umocnienia w ciągu ostatnich dniach na rynku może dojść do korekty.
- Mamy do czynienia z dużą ilością kapitału spekulacyjnego, więc nie wykluczałbym korekty do poziomu 3,45 za euro - mówi Marcin Grotek, analityk z Raiffeisen Banku.
Z drugiej strony, jeżeli dane publikowane w przyszłym tygodniu uprawdopodobnią podwyżkę stóp procentowych, to inwestorzy znów mogą kupować złotego.
- Kluczowy będzie wtorek, kiedy GUS poda dane o inflacji i wynagrodzeniach. Wyższe od oczekiwań dane będą przybliżały podwyżkę stóp procentowych, a to może wzmocnić złotego - mówi Maja Goettig z BPH.
W dłuższej perspektywie bardzo ważne będzie to, co będzie komunikować RPP. Nawołujące do podwyżek stóp głosy będą dalej umacniać złotego. Do wyraźniejszego osłabienia może dojść w miesiącach letnich.
- To okres wypłat dywidend przez spółki z zagranicznym kapitałem, co sprzyja słabnięciu złotego - mówi Goettig. Ekonomiści oceniają także, że latem RPP nie będzie już podnosić stóp procentowych.
- Końcówka roku powinna być mocna i kurs euro do złotego powinien powrócić w okolice 3,40 - uważa Grotek.
3,40 zł będzie kosztować euro na koniec roku* *średnia prognoz SG, Raiffeisen, BPH, BZ WBK
MIREK KUK
mirek.kuk@infor.pl
REKLAMA
REKLAMA