Zagraniczne firmy bez wpisu do KRS
REKLAMA
ZMIANA PRAWA
REKLAMA
Ministerstwo Gospodarki przygotowało projekt nowelizacji ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, który przewiduje istotne zmiany w rejestracji przedsiębiorców z państw Unii, EOG oraz Szwajcarii. Będą oni mogli na terytorium Polski czasowo świadczyć usługi bez konieczności uzyskiwania wpisu do rejestru przedsiębiorców w KRS albo ewidencji w gminie. Projekt tym samym wdraża do polskiego prawa postanowienia tzw. dyrektywy usługowej o swobodzie świadczenia usług. Zdaniem przedsiębiorców proponowane zmiany przyniosą zasadnicze ułatwienie dla przedsiębiorców zagranicznych.
REKLAMA
- W przypadku, gdy będą oni świadczyć w Polsce usługi o charakterze tymczasowym, nie będą ponosić dodatkowych kosztów związanych z tworzeniem centrów operacyjnych w naszym kraju - mówi Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej (KIG), wiceprezes Eurochambres.
Jak wskazuje jednak Jarosław Chojnacki, prawnik z Kancelarii Baker & McKenzie, zmiana nie będzie mieć wpływu na prowadzenie przez te podmioty takich rodzajów działalności, jak np. bankowa czy ubezpieczeniowa, dla której przepisy prawa polskiego zastrzegają szczególną formę organizacyjno-prawną.
- Działalność ta będzie, jak dotychczas, wykonywana na zasadach wskazanych w przepisach określających sposób i formę jej prowadzenia - podkreśla Jarosław Chojnacki.
Wpis w jednym państwie
Na podstawie obecnych przepisów przedsiębiorcy zagraniczni z siedzibą na obszarze Unii lub EOG mogą podejmować i wykonywać działalność gospodarczą w Polsce w formie oddziałów i przedstawicielstw, na podstawie wymaganych koncesji lub zezwoleń uzyskanych w państwie stanowiącym ich siedzibę. Mają przy tym obowiązek rejestracji w KRS lub ewidencji, również w przypadku gdy świadczą usługi o charakterze tymczasowym.
REKLAMA
- Obecne polskie przepisy nawet w ogóle nie przewidują tymczasowej działalności gospodarczej takich przedsiębiorców. W sensie prawnym oznacza to obowiązek otwarcia działalności niejako od początku w formie oddziału lub przedstawicielstwa, oczywiście z obowiązkiem rejestracji - podkreśla prezes KIG.
Jak wskazuje ekspert Baker & McKenzie bezpośrednim skutkiem zmian będzie pełna realizacja zasady swobody przedsiębiorczości, sformułowana w art. 43 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską. W zasadzie tej zawiera się m.in. prawo do czasowego świadczenia usług w innym państwie Wspólnoty niż to, w którym dany przedsiębiorca zamieszkuje i działa. Czasowe świadczenie usług odbywa się na takich samych warunkach, jak obowiązujące obywateli tego państwa, w którym przedsiębiorca świadczy swoje usługi oraz na podstawie wpisu do ewidencji lub rejestru sądowego, które uzyskał on w państwie Wspólnoty, w którym ma on siedzibę (zamieszkuje) i działa.
Swoboda przedsiębiorczości
- Zmiana polegać będzie zatem na uzyskaniu prawa do podejmowania i prowadzenia działalności gospodarczej na terytorium Polski na zasadach Traktatu albo w przepisach umów o świadczenie usług, bez konieczności utworzenia formy organizacyjno-prawnej wymaganej przez polskie prawo oraz bez konieczności uzyskania wpisu do rejestru przedsiębiorców KRS albo do ewidencji działalności gospodarczej - wyjaśnia Jarosław Chojnacki.
- Pewna grupa usług zapewne jednak nadal zostanie wyłączona ze świadczonych w nowy swobodny sposób, ponieważ nie są objęte dyrektywą usługową - przypomina Andrzej Arendarski.
Projekt wprowadza też zmiany w zakresie wpisu do KRS przedsiębiorców będących osobami fizycznymi. Zakłada, że będą oni mieć taki obowiązek, jeśli ich przychody netto w każdym z dwóch ostatnich lat osiągnęły wartość co najmniej 800 tys. euro. Wiąże się tym obowiązek prowadzenia ksiąg rachunkowych i jednoczesne wykreślenie tych przedsiębiorców z ewidencji. Obecnie taki obowiązek mają wspólnicy spółki cywilnej, jeżeli spółka przekroczy takie przychody.
Według przychodów
Zdaniem ministerstwa nie ma uzasadnienia, aby jedni przedsiębiorcy - osoby fizyczne (działający w formie spółki cywilnej) byli zobligowani do wpisu do KRS, a przedsiębiorcy indywidualni w tych samych okolicznościach takiego obowiązku nie mieli.
- Rozwiązanie to jest uzasadnione tym, że przedsiębiorcy, którzy przekroczyli wskazaną granicę przychodów, kwalifikują się na ogół ze względu na stan zorganizowania działalności i potencjał produkcyjny lub usługowy bardziej do KRS niż do ewidencji - zgadza się Andrzej Arendarski.
Tym samym projekt odchodzi od kryterium formy prawnej, która obecnie decyduje o kwalifikacji przedsiębiorców do KRS lub do ewidencji. W jego miejsce wprowadza kryterium przedmiotowe wielkości przychodów.
Działalność gospodarcza zagranicznych firm
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
PIOTR TROCHA
piotr.trocha@infor.pl
REKLAMA
REKLAMA