Z członkiem zarządu umowę zawiera cała rada nadzorcza
REKLAMA
Małgorzata S. (powódka) była członkiem zarządu spółki. Umowę o pracę zawarła 28 stycznia 1999 r. W umowie znalazła się klauzula o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy. Po zakończeniu umowy powódka wystąpiła więc do spółki o zapłatę ustalonego odszkodowania. Firma odmówiła twierdząc, że Małgorzata S. nie posiada informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę. Ponadto spółka stwierdziła, że sposób zawarcia z nią umowy był niezgody z przepisami kodeksu spółek handlowych, ponieważ rada nadzorcza przekroczyła swoje kompetencje powierzając przewodniczącemu wykonanie uchwały, w której postanowiono nawiązać stosunek pracy z powódką. Przewodniczący nie miał uprawnień do określenia warunków zatrudnienia i klauzuli konkurencyjnej, bo zgodnie z art. 379 par. 1 k.s.h. w umowach między członkiem zarządu a spółką spółkę reprezentuje rada nadzorcza w całości.
Sąd I instancji stwierdził, że spółka powinna jednak wypłacić powódce odszkodowanie. Takie samo stanowisko zajął sąd II instancji. Wskazał, że jednostronne zwolnienie pracownika przez pracodawcę z zakazu konkurencji było bezskuteczne, bo po zawarciu umowy o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy (art. 1012 par. 1 k.p.) pracodawca nie może powoływać się na to, że pracownik nie miał dostępu do szczególnie ważnych informacji, ani też na okoliczność, że narażenia na szkodę z powodu ujawnienia tych informacji już się nie obawia (wyrok SN z 16 maja 2001 r., sygn. I PKN 402/00).
Nie doszło też, zdaniem sądu, do przekroczenia kompetencji przez radę nadzorczą, bo podjęto konkretną uchwałę, wyrażając w ten sposób jednoznacznie wolę zawarcia umowy, której wykonanie powierzono przewodniczącemu - zgodnie z treścią regulaminu rady. Sąd orzekł, że odszkodowanie należało wypłacić, a spółka zaskarżyła ten wyrok skargą kasacyjną.
Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. W uzasadnieniu wskazał, że przedmiotem uchwały było ustalenie istotnych warunków umowy o pracę z członkiem zarządu. Do zawarcia umowy został wyznaczony przewodniczący. Takie działania jednoznacznie stały w sprzeczności z treścią art. 394 k.s.h. Tylko rada nadzorcza - jako ciało kolegialne - ma kompetencje do reprezentowania spółki przy dokonywaniu czynności prawnych w stosunkach umownych z członkami zarządu. SN wskazał, że ta kolegialność może być urzeczywistniona na dwa sposoby: albo wszyscy członkowie rady podpisują umowę, albo rada podejmuje uchwałę w przedmiocie akceptacji umowy i jednocześnie udziela upoważnienia do podpisania tej umowy w imieniu rady nadzorczej swojemu członkowi. W innym przypadku mamy do czynienia z bezwzględną nieważnością czynności prawnej - zawarta umowa o zakazie konkurencji nie rodzi skutków prawnych.
Sygn. akt I PK 12/07
Maria Sankowska
REKLAMA
REKLAMA