Spółki powinny pamiętać o zgłoszeniu zmiany adresu
REKLAMA
Zmiana siedziby firmy oznacza wiele dodatkowego wysiłku organizacyjnego. Jednak mimo to nie można zapominać o aktualizacji adresu spółki w KRS. Przekonał się o tym nasz czytelnik z Gdańska, który jest wspólnikiem małej spółki z o.o. W ferworze przeprowadzki wszyscy zapomnieli o zgłoszeniu tego faktu w KRS. O tym, jakie to może mieć skutki, przekonali się, gdy przyszedł do nich komornik z prawomocnym nakazem zapłaty. Nic nie pomogło tłumaczenie, że gdyby wiedzieli o pozwie, to z pewnością wyjaśniliby nieporozumienie i sąd nie wydałby nakazu zapłaty.
REKLAMA
Istotny jest adres podany w KRS
Bez wątpienia źródłem problemów spółki było zwlekanie ze zgłoszeniem nowego adresu do KRS. To z kolei spowodowało kłopoty z doręczaniem pism sądowych. Sądy korzystają bowiem z tzw. domniemania doręczenia. W związku z tym nie muszą szukać aktualnego adresu korespondencyjnego spółki. Pisma procesowe dla przedsiębiorców i wspólników spółek handlowych, wpisanych do rejestru sądowego, doręcza się bowiem na adres podany w rejestrze (chyba że strona wskazała inny adres dla doręczeń). Co więcej, jeżeli ostatni wpisany adres został wykreślony, jako niezgodny z rzeczywistym stanem rzeczy (i nie zgłoszono wniosku o wpisanie nowego), to nadal jest uważany za adres podany w rejestrze. Dla spółki oznacza to, że pisma wysyłane przez sąd na dotychczasowy adres uważa się za doręczone, nawet jeśli adresat ich nie odebrał i wrócą one do nadawcy. Mimo to są one dołączane do akt sprawy, tak jakby zostały doręczone.
Spółka nie dowie się o pozwie
Z tego powodu spółka, której udziałowcem jest nasz czytelnik, nie wiedziała o tym, że została pozwana. W związku z tym nie była w stanie bronić się i przedstawiać argumentów przemawiających na jej korzyść. Nie mogła również skorzystać z prawa do wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty. Miała na to czternaście dni od jego doręczenia. Jednak znów zastosowano domniemanie doręczenia i dlatego to uprawnienie miało jedynie teoretyczny charakter. Po czternastu dniach nakaz zapłaty uprawomocnił się, a wierzyciel mógł zgłosić się z nim do komornika, który przystąpił do egzekucji. Zaniedbując aktualizacji adresu w KRS spółka sama wydała na siebie wyrok.
MONIKA BURZYŃSKA
monika.burzynska@infor.pl
OPINIA
MACIEJ SZULIKOWSKI
Kancelaria Prawna Szulikowski i Partnerzy
Domniemanie doręczenia jest stosowane nie tylko w przypadku postępowania nakazowego. Także w przypadku gdy sprawa będzie skierowana na zwykłą rozprawę, sąd nie musi ustalać nowego adresu spółki. Może więc kierować korespondencję na adres podany w KRS, zaś nieodbieranie jej przez adresata nie będzie blokowało postępowania. W takich przypadkach pozwany nie ma szans na wniesienie odpowiedzi na pozew. Pomimo jej braku sąd może wydać wyrok zaoczny. Wprawdzie można złożyć sprzeciw od takiego wyroku, ale i to może okazać się praktycznie niemożliwe, skoro sąd doręcza wszystkie pisma procesowe na adres wskazany w KRS.
REKLAMA
REKLAMA