Inflacja w grudniu wzrosła do 4 proc., w styczniu RPP znów podniesie stopy
REKLAMA
Główny Urząd Statystyczny podał wczoraj, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych były w grudniu 2007 r. wyższe o 4 proc. niż przed rokiem. Tymczasem cel inflacyjny RPP to 2,5 proc., z dopuszczalnym przedziałem odchyleń od 1,5 do 3,5 proc.
REKLAMA
- Utrzymuje się ryzyko dalszego wzrostu wskaźnika cen, a głównym czynnikiem ryzyka są ciągle ceny żywności - mówi Marcin Mróz, główny ekonomista Fortis Banku Polska.
W grudniu w porównaniu z grudniem 2006 r. najmocniej zdrożały produkty w kategorii paliwa (18,1 proc.) i żywność oraz napoje bezalkoholowe (7,9 proc.). Ale np. ceny obuwia i odzieży były o 7,1 proc. niższe niż przed rokiem.
Jednak ekonomiści nie mają wątpliwości, że w styczniu czeka nas kolejna podwyżka stóp procentowych, która nie będzie ostatnią w tym roku, o czym mówią także sami członkowie RPP.
Zdaniem Jana Czekaja, wskazywanego przez analityków, jako ten, który może przesądzić o wyniku głosowania na posiedzeniu władz monetarnych, prawdopodobieństwo styczniowej podwyżki jest wyższe niż 50 proc.
- Pewnie jeszcze dwie podwyżki będą, ale czy trzy - tego nie wiem - powiedział w TVN CNBC Jan Czekaj.
- Znajdujemy się w obszarze zacieśniania polityki pieniężnej - dodał.
REKLAMA
Według członka RPP inflacja może spaść do poziomu celu czyli 2,5 proc. dopiero w I kwartale 2009 r. Przed publikacją danych o inflacji inny z członków RPP Marian Noga stwierdził z kolei, że nie ma pewności, czy inflacja obniży się w 2009 roku do 2,5 proc.
- Podtrzymujemy naszą prognozę dwóch podwyżek w I kwartale i widzimy pewne ryzyko dla kolejnej w maju, czerwcu, tym bardziej że nasza prognoza inflacji wskazuje na możliwość inflacji wciąż powyżej 3,5 proc. - podkreślają ekonomiści BZ WBK.
Według prognoz analityków w styczniu i lutym roczna inflacja może jeszcze dojść do poziomu 4,1-4,2 proc., wobec poziomu 4 proc. w grudniu i 3,6 proc. w listopadzie 2007 r., a w sierpniu 2008 r. z uwagi na niską bazę z 2007 roku. Zdaniem banku Pekao może nawet przekroczyć 5 proc.
REKLAMA
Mimo wszystko pytani przez GP ekonomiści prognozują, że na koniec 2008 roku inflacja wróci do 3,3 proc., przy przedziale prognoz od 2,7 do 3,8 proc. W ostatnim wywiadzie dla GP Halina Wasilewska-Trenkner powiedziała, że jeśli Rada Polityki Pieniężnej nie podwyższałaby dalej wysokości stóp procentowych, inflacja mogłaby osiągnąć poziom nawet 6 proc. Według niej główna stopa NBP powinna wzrosnąć do co najmniej 6 proc., aby spowodować powrót inflacji do celu inflacyjnego, czyli 2,5 proc.
- Nie wydaje nam się, aby większość Rady była skłonna do zwiększonej skali podwyżek stóp i aby ostatnie wypowiedzi członków Rady, sugerujące podwyżki powyżej 6 proc., miały się zmaterializować - dodają ekonomiści BZ WBK.
Roczna dynamika cen w grudniu 2007 r.Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
PAWEŁ CZURYŁO
pawel.czurylo@infor.pl
REKLAMA
REKLAMA