REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Zmiany w zasadach kontroli legalności zatrudnienia

Łukasz Guza
Łukasz Guza

REKLAMA

Państwowa Inspekcja Pracy może kontrolować tylko zarejestrowanych przedsiębiorców zatrudniających na czarno. Sejm uchylił przepisy, które umożliwiały policji pracy przeprowadzenie takiej kontroli u osób fizycznych. Osoby niebędące przedsiębiorcami może kontrolować służba celna, ale tylko pod kątem zatrudniania cudzoziemców.


Nowe prawo


Obowiązująca od 1 lipca ustawa o Państwowej Inspekcji Pracy uniemożliwia przeprowadzenie kontroli w zakresie legalności zatrudnienia u osób fizycznych oraz w instytucjach niebędących przedsiębiorstwami. Dotychczas kontrole takie mogły przeprowadzać wydziały ds. legalności zatrudnienia w urzędach wojewódzkich, czyli tzw. policja pracy, na podstawie ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Przepisy te zostały jednak uchylone nową ustawą o PIP, zgodnie z którą funkcjonariusze wojewódzkich policji pracy po przeszkoleniu staną się inspektorami pracy. A ci mogą kontrolować tylko pracodawców oraz przedsiębiorców. Tych ostatnich tylko pod kątem legalności zatrudnienia oraz przepisów bhp, jeśli na ich rzecz pracę świadczą osoby zatrudnione na podstawie np. umów cywilnoprawnych.


- Przykładowo zatem, jeżeli osoba budująca dom dla swojej rodziny skorzysta z pomocy specjalisty, a nie jest ani przedsiębiorcą, ani pracodawcą, to nie będzie narażona na kontrolę PIP - tłumaczy Agnieszka Siwy, radca prawny z Kancelarii Chałas i Wspólnicy.


Co zrobi PIP


W opinii ekspertów, o zakresie kontroli legalności zatrudnienia może decydować teraz wykładnia przepisów, jaką przyjmie Państwowa Inspekcja Pracy.


- Wydaje się, że ustawodawca wprowadzając takie rozwiązanie chciał albo ograniczyć prawo do interwencji inspektorów pracy, np. w domu osoby fizycznej, albo przyjął interpretację, że osoba fizyczna zatrudniająca pracowników na czarno jest de facto pracodawcą - uważa prof. Małgorzata Gersdorf z Uniwersytetu Warszawskiego.


W jej opinii w sytuacji opisanej w drugim przypadku inspektor pracy może wystąpić z wnioskiem do sądu o ustalenie istnienia stosunku pracy. Jednak przed wyrokiem sądu inspektor nie może przeprowadzać kontroli u osoby fizycznej zatrudniającej na czarno pracowników.


- To w praktyce uniemożliwia ustalenie stosunku pracy. I koło się zamyka - dodaje prof. Małgorzata Gersdorf.


W opinii PIP grupa podmiotów podlegających jej kontroli w zakresie legalności zatrudnienia uległa nieznacznemu uszczupleniu.


- Inspekcja pracy może bowiem kontrolować pracodawców oraz niebędących pracodawcami przedsiębiorców, na rzecz których jest świadczona praca przez osoby fizyczne. Policja pracy miała zaś prawo prowadzić kontrole nawet względem osób fizycznych, które nikogo nie zatrudniały - tłumaczy Beata Krajewska z Głównego Inspektoratu Pracy.


Celnik wejdzie do domu


Osoby fizyczne nie będą mogły jednak czuć się bezkarnie, jeśli zatrudnią na czarno cudzoziemców. Nowa ustawa o PIP znowelizowała bowiem przepisy ustawy z dnia 24 lipca 1999 r. o Służbie Celnej (Dz.U. z 2004 r. nr 156, poz. 1641 z późn. zm.). Zgodnie ze zmianą, funkcjonariusze SC mogą kontrolować legalność zatrudnienia obcokrajowców nie tylko przez pracodawców lub przez przedsiębiorców, ale także w innych instytucjach i przez osoby fizyczne.


- Dzięki temu kontroli nie unikną osoby zatrudniające na czarno przybyszów ze Wschodu jako np. pomoc domową, opiekunki lub robotników budowlanych. Takie rozwiązanie obowiązuje już w wielu państwach Europy Zachodniej, i to chyba na nich wzorował się także nasz ustawodawca - tłumaczy Przemysław Ciszek z firmy doradczej C&C Chakowski i Ciszek.


Funkcjonariusze SC są uprawnieni do sprawdzania m.in. pracodawców i osób fizycznych bez uprzedzenia o każdej porze dnia i nocy, jeśli tylko okażą legitymację służbową i upoważnienie do przeprowadzenia kontroli. W przypadku podejrzenia, że przepisy dotyczące legalności zatrudnienia cudzoziemców nie są przestrzegane, kontrola może być przeprowadzona nawet bez okazania upoważnienia.


Przedsiębiorcy na cenzurowanym


Państwowa Inspekcja Pracy otrzymała natomiast szersze uprawnienia w zakresie stosowania środków oddziaływania na pracodawców i przedsiębiorców.


- W razie stwierdzenia nieprawidłowości dotyczących legalności zatrudnienia inspektorzy pracy mają prawo kierować do podmiotu kontrolowanego wystąpienia o ich usunięcie, a także o wyciągnięcie konsekwencji w stosunku do osób winnych. Uprawnień takich nie posiadali inspektorzy kontroli legalności zatrudnienia - tłumaczy Beata Krajewska.


Zmiany kosztują


Nałożenie na PIP nowych obowiązków związanych z badaniem legalności zatrudnienia spowoduje dodatkowe wydatki z budżetu państwa. Inspekcja musi bowiem pokryć koszt wykwalifikowania około 300 pracowników dotychczasowej policji pracy, którzy muszą uzyskać tytuł inspektora pracy, co wiąże się z zaliczeniem rocznego przeszkolenia w Ośrodku Szkolenia PIP we Wrocławiu. Koszt przeszkolenia jednego pracownika wynosi 80 tys. zł (wlicza się w niego koszt zatrudnienia pracownika przez rok, delegacji do wrocławskiego ośrodka oraz pracy opiekuna nadzorującego kształcenie).


Łącznie PIP wyda w ciągu roku na zatrudnienie i przeszkolenie byłych pracowników policji pracy około 24 mln zł. Oznacza to, że projektodawca nowej ustawy o PIP źle oszacował koszty jej wejścia w życie. Przewidywał bowiem, że wzrost kosztów funkcjonowania Inspekcji z tytułu nałożenia nowych obowiązków wyniesie około 13 mln zł.


Dodatkowo PIP jeszcze przed wejściem w życie nowej ustawy przeszkoliła 600 inspektorów pracy w zakresie kontroli legalności zatrudnienia. Gdyby tego nie zrobiła, mogłoby się okazać, że od 1 lipca Inspekcja nie będzie kontrolować legalności zatrudnienia, bo nikt nie jest do tego przygotowany.


SZERSZA PERSPEKTYWA - UE

Kwestia legalności zatrudnienia jest odrębnie unormowana w każdym państwie członkowskim UE. We Francji za zatrudnianie na czarno grozi m.in. kara więzienia do lat trzech i grzywna od 4,5 tys. euro (jeśli pracodawcą była osoba fizyczna) do 22,5 tys. euro (w przypadku osób prawnych) za każdego pracownika, zakaz wykonywania działalności gospodarczej, konfiskata materiałów powstałych w wyniku pracy na czarno. W Hiszpanii pracodawcy grozi kara pieniężna od 6 tys. do 60 tys. euro, a w Wielkiej Brytanii do 5 tys. funtów za każdego pracownika. W Austrii wysokość kary wynosi od 1 do 25 tys. euro i zależy od liczby zatrudnionych na czarno i od tego, czy pracodawca łamie przepisy dotyczące legalności zatrudnienia po raz pierwszy.




ŁUKASZ GUZA

lukasz.guza@infor.pl

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Zespół marketingu w organizacji czy outsourcing usług – które rozwiązanie jest lepsze?

Lepiej inwestować w wewnętrzny zespół marketingowy czy może bardziej opłacalnym rozwiązaniem jest outsourcing usług marketingowych? Marketing odgrywa kluczową rolę w sukcesie każdej organizacji. W dobie cyfryzacji i rosnącej konkurencji firmy muszą stale dbać o swoją obecność na rynku, budować markę oraz skutecznie docierać do klientów.

Rekompensata dla rolnika za brak zapłaty za sprzedane produkty rolne. Wnioski tylko do 31 marca 2025 r.

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przypomina, że od 1 lutego do 31 marca 2025 r. producent rolny lub grupa może złożyć do oddziału terenowego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) wniosek o przyznanie rekompensaty z tytułu nieotrzymania zapłaty za sprzedane produkty rolne od podmiotu prowadzącego skup, przechowywanie, obróbkę lub przetwórstwo produktów rolnych, który stał się niewypłacalny w 2023 lub 2024 r. - w rozumieniu ustawy o Funduszu Ochrony Rolnictwa (FOR).

Zintegrowane raportowanie ESG zaczyna już być standardem. Czy w Polsce też?

96% czołowych firm na świecie raportuje zrównoważony rozwój, a 82% włącza dane ESG do raportów rocznych. W Polsce 89% dużych firm publikuje takie raporty, ale tylko 22% działa zgodnie ze standardami ESRS, co stanowi wyzwanie dla konkurencyjności na rynku UE.

Czy polskie firmy są gotowe na ESG?

Współczesny świat biznesu zakręcił się wokół kwestii związanych z ESG. Ta koncepcja, będąca wskaźnikiem zrównoważonego rozwoju, wpływa nie tylko na wielkie korporacje, ale coraz częściej obejmuje także małe i średnie przedsiębiorstwa. W dobie rosnących wymagań związanych ze zrównoważonością społeczną i środowiskową, ESG jest nie tylko wyzwaniem, ale również szansą na budowanie przewagi konkurencyjnej.

REKLAMA

ESG u dostawców czyli jak krok po kroku wdrożyć raportowanie ESG [Mini poradnik]

Wdrażanie raportowania ESG (środowiskowego, społecznego i zarządczego) to niełatwe zadanie, zwłaszcza dla dostawców, w tym działających dla większych firm. Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że wystarczy powołać koordynatora i zebrać dane, to tak naprawdę proces ten wymaga zaangażowania całej organizacji. Jakie są pierwsze kroki do skutecznego raportowania ESG? Na co zwrócić szczególną uwagę?

ESG to zielona miara ryzyka, która potrzebuje strategii zmian [Rekomendacje]

Żeby utrzymać się na rynku, sprostać konkurencji, a nawet ją wyprzedzić, warto stosować się do zasad, które już obowiązują dużych graczy. Najprostszym i najbardziej efektywnym sposobem będzie przygotowanie się, a więc stworzenie mapy działania – czyli strategii ESG – i wdrożenie jej w swojej firmie. Artykuł zawiera rekomendacje dla firm, które dopiero rozpoczynają podróż z ESG.

Ratingi ESG: katalizator zmian czy iluzja postępu?

Współczesny świat biznesu coraz silniej akcentuje znaczenie ESG jako wyznacznika zrównoważonego rozwoju. W tym kontekście ratingi ESG odgrywają kluczową rolę w ocenie działań firm na polu odpowiedzialności środowiskowe, społecznej i zarządzania. Ale czy są one rzeczywistym impulsem do zmian, czy raczej efektowną fasadą bez głębszego wpływu na biznesową rzeczywistość? Przyjrzyjmy się temu bliżej.

Zrównoważony biznes czyli jak strategie ESG zmienią reguły gry?

ESG to dziś megatrend, który dotyczy coraz więcej firm i organizacji. Zaciera powoli granicę między sukcesem a odpowiedzialnością biznesu. Mimo, iż wymaga od przedsiębiorców wiele wysiłku, ESG dostarcza m.in. nieocenione narzędzie, które może nie tylko przekształcić biznes, ale również pomóc budować lepszą przyszłość. To strategia ESG zmienia sposób działania firm na zrównoważony i odpowiedzialny.

REKLAMA

Podatek od nieruchomości może być niższy. Samorządy ustalają najwyższe możliwe stawki

Podatek od nieruchomości może być niższy. To samorządy ustalają najwyższe możliwe stawki, korzystając z widełek ustawowych. Przedsiębiorcy apelują do samorządów o obniżenie podatku. Niektóre firmy płacą go nawet setki tysięcy w skali roku.

Jakie recenzje online liczą się bardziej niż te pozytywne?

Podejmując decyzje zakupowe online, klienci kierują się kilkoma ważnymi kryteriami, z których opinie odgrywają kluczową rolę. Oczekują przy tym, że recenzje będą nie tylko pozytywne, ale również aktualne. Potwierdzają to wyniki najnowszego badania TRUSTMATE.io, z którego wynika, że aż 73% Polaków zwraca uwagę na aktualność opinii. Zaledwie 1,18% respondentów nie uważa tego za istotne.

REKLAMA