Nowy pomysł na dyscyplinowanie dłużników
REKLAMA
W ramach serwisu ochrony konsumenta informację o nieuczciwości przedsiębiorców za pośrednictwem internetu otrzymają nie tylko przedstawiciele innych firm, ale i konsumenci. Hasło dla tej usługi brzmi: Jeszcze bardziej utrudnimy życie dłużnikom.
REKLAMA
- Istota naszej działalności polega na upublicznianiu danych nierzetelnych przedsiębiorców, przez co tracą oni wiarygodność wobec banków, a także innych podmiotów, co znacznie utrudnia im życie. To właśnie z obawy przed ujawnieniem takich danych dwie trzecie dłużników prędzej czy później reguluje długi. Rozszerzając grono tych, którzy z takich informacji mogą korzystać, poddajemy dłużników dodatkowej presji - mówi Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów BIG (KRD BIG).
Zwieranie szeregów
REKLAMA
Konsumenci to nie jedyna grupa zainteresowana informacjami o dłużnikach zgromadzonych w Krajowym Rejestrze Długów. Zwiększoną aktywność w tym zakresie wykazują firmy leasingowe, banki i firmy faktoringowe. Liczba pobieranych przez nie raportów o dłużnikach wzrosła od początku roku o 126 proc. To zainteresowanie będzie jeszcze większe, bo na początku maja został zakończony pierwszy etap budowy systemu obiegu informacji między instytucjami finansowymi, który łączy wszystkie zainteresowane instytucje.
Instytucje finansowe tworzyły dotychczas własne bazy nierzetelnych pożyczkobiorców, ale nie wymieniały się tymi informacjami między sobą. Dane niespłacających rat leasingowych przedsiębiorców nie trafiały do banków, firmy faktoringowe nie miały dostępu do danych nierzetelnych klientach banków itd. Informacjami nie wymieniały się między sobą także banki komercyjne, spółdzielcze i SKOK-i. Ostatnio umowę z Krajowym Rejestrem Długów podpisała Kasa Krajowa SKOK, ostatnia instytucja finansowa, która jeszcze nie korzystała z usług KRD.
- Zdecydowaliśmy się na podpisanie umowy z Krajowym Rejestrem Długów, bo dążymy do maksymalnego zminimalizowania ryzyka związanego z tak zwanymi złymi kredytami. Współpraca z KRD umożliwia w większym stopniu weryfikację zdolności płatniczej naszych potencjalnych klientów - mówi Lech Lamenta, wiceprezes zarządu Kasy Krajowej SKOK.
Sprzątanie długów
KRD BIG od początku swojej działalności przyjął założenie, że ma wspierać przedsiębiorców ze wszystkich sektorów gospodarki, bez względu na ich wielkość.
REKLAMA
- Ta filozofia działania sprawdziła się w praktyce. Statystycznie każdy dłużnik notowany w naszym rejestrze jest winien pieniądze dwóm wierzycielom. To oznacza, że część z nich próbuje oszukiwać więcej niż jednego kontrahenta. Dlatego cały czas rośnie zapotrzebowanie na informacje z innych sektorów. Na przykład banki są bardzo zainteresowane danymi konsumentów, którzy zalegają z płatnościami za gaz czy telefon, czy telewizję, a w przypadku przedsiębiorców cenne są informacje o tym, jak się rozliczają z kontrahentami. Taka wiedza zmniejsza ryzyko banku przy podejmowaniu decyzji o udzieleniu kredytu - wyjaśnia Andrzej Kulik z KRD.
Zwiększone zainteresowanie przedsiębiorców weryfikacją potencjalnych klientów widać po liczbie pobieranych raportów z bazy KRD. O ile jeszcze rok temu było ich 15-17 tysięcy miesięcznie, to teraz liczba ta zwiększyła się do 55-62 tysięcy miesięcznie.
Baza danych
Baza danych KRD BIG nieustannie się powiększa. Pod koniec ubiegłego roku liczyła nieco ponad 174 tys. pozycji. W czerwcu przekroczyła poziom 194 tys., ale biuro nie podsumowało jeszcze wyników Wielkiego Wiosennego Sprzątania Długów - tradycyjnej dorocznej kampanii społecznej dla małych i średnich przedsiębiorstw, w ramach której każdy przedsiębiorca, który podpisał z tą instytucją umowę, miał prawo do umieszczenia w rejestrze bezpłatnie dowolnej liczby swoich dłużników.
126 proc. wzrosła od początku roku liczba pobieranych przez przedsiębiorców i konsumentów raportów o dłużnikach przygotowywanych przez Krajowy Rejestr Długów
MAREK MATUSIAK
REKLAMA
REKLAMA