REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Do rady powinni wejść praktycy, a nie naukowcy

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Piotr Trocha

REKLAMA

Budowę korpusu profesjonalnych kandydatów na członków rad nadzorczych w spółkach publicznych proponuje Polski Instytut Dyrektorów.


Wskład korpusu powinni wejść nie naukowcy, ale praktycy, którzy sprawdzili się już w biznesie - zgodnie twierdzili uczestnicy dyskusji w klubie Polskiej Rady Biznesu.

REKLAMA

REKLAMA


Polski Instytut Dyrektorów (PID) zainicjował wczoraj debatę z udziałem specjalistów rynku kapitałowego poświęconą obsadzie rad nadzorczych spółek giełdowych. Uczestnicy podkreślili, że rynek potrzebuje doświadczonych i darzonych zaufaniem specjalistów.


- Dlatego tworzymy korpus kandydatów na profesjonalnych członków rad nadzorczych. Muszą oni legitymować się wykształceniem, doświadczeniem menedżerskim w spółkach lub w ich obsłudze prawnej, a także zaufaniem rynku - mówi Andrzej Natowski, prezes PID.


Na listę kandydatów trafiają osoby zarekomendowane przez członków organów PID. Obecnie na liście jest 35 nazwisk specjalistów. Z ich usług będą mogli skorzystać wszyscy zainteresowani, w tym inwestorzy instytucjonalni, prywatni oraz Skarb Państwa.

REKLAMA


Uczestnicy debaty sceptycznie ocenili pracowników naukowych jako kandydatów na członków rad nadzorczych.

Dalszy ciąg materiału pod wideo


- Nie jest dobrze, gdy w skład rady wchodzą sami naukowcy. Siła rady tkwi w różnorodności jej członków. Spółka powinna się zastanowić, czy potrzebuje profesorów czy analityków - podkreśla dr Agnieszka Słomka-Gołębiowska z Agencji Rozwoju Przemysłu.


- Nazwisko nie gwarantuje sukcesu. Do rad powinny trafiać osoby, które rozumieją rynek kapitałowy z własnego doświadczenia - podkreślił Matthew Tebeau z Ray Berndtson.


- W radach powinni zasiadać przedsiębiorcy, którzy osiągnęli sukces w biznesie. Mogą to być też prezesi innych spółek, byle nie konkurencyjnych - uważa Krzysztof Stupnicki, prezes AIG TFI.


- Niestety w polskich realiach jesteśmy skazani na naukowców, gdyż brakuje zaplecza. Przy rozproszonym akcjonariacie o wyborze rady decyduje często przypadkowość - mówił Krzysztof Lutostański, prezes PTE Bankowy.


- W polskich spółkach brakuje komitetów nominacyjnych, które określałyby kryteria kandydatów potrzebnych do rady nadzorczej. Wtedy można by zbadać, czy akcjonariusze zgadzają się na taki skład - proponował Wiesław Rozłucki, wieloletni prezes giełdy warszawskiej.


- To jednak narażałoby na zarzut działania w porozumieniu, zakazany przez prawo - ostrzegał Grzegorz Chłopek z ING Nationale-Nederlanden.


- Prawa nie należy oczywiście ignorować, ale w tym wypadku wyjście poza przepisy tworzy wartość dla spółki. Prawo często nie nadąża za potrzebami rynku, np. kodeks spółek handlowych w żadnym miejscu nie mówi o niezależnych członkach rad nadzorczych - podsumował prezes Nartowski.


PIOTR TROCHA

piotr.trocha@infor.pl

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
E-rezydencja w Estonii. Już 2,6 tys. Polaków posiada kartę e-Residency. Założenie firmy trwa 5 minut

E-rezydencja w Estonii cieszy się dużą popularnością. Już 2,6 tys. Polaków posiada kartę e-Residency. Firmę zakłada się online i trwa to 5 minut. Następnie wypełnianie dokumentacji i raportowania podatkowego zajmuje około 2-3 minut.

Warszawa tworzy nowy model pomocy społecznej! [Gość Infor.pl]

Jak Warszawa łączy biznes, NGO-sy i samorząd w imię dobra społecznego? W świecie, w którym biznes liczy zyski, organizacje społeczne liczą każdą złotówkę, a samorządy mierzą się z ograniczonymi budżetami, pojawia się pomysł, który może realnie zmienić zasady gry. To Synergia RIKX – projekt Warszawskiego Laboratorium Innowacji Społecznych Synergia To MY, który pokazuje, że wspólne działanie trzech sektorów: biznesu, organizacji pozarządowych i samorządu, może przynieść nie tylko społeczne, ale też wymierne ekonomicznie korzyści.

Spółka w Delaware w 2026 to "must have" międzynarodowego biznesu?

Zbliżający się koniec roku to dla przedsiębiorców czas podsumowań, ale też strategicznego planowania. Dla firm działających międzynarodowo lub myślących o ekspansji za granicę, to idealny moment, by spojrzeć na swoją strukturę biznesową i podatkową z szerszej perspektywy. W dynamicznie zmieniającym się otoczeniu prawnym i gospodarczym, coraz więcej właścicieli firm poszukuje stabilnych, przejrzystych i przyjaznych jurysdykcji, które pozwalają skupić się na rozwoju, a nie na walce z biurokracją. Jednym z najczęściej wybieranych kierunków jest Delaware – amerykański stan, który od lat uchodzi za światowe centrum przyjazne dla biznesu.

ZUS da 1500 zł! Wystarczy złożyć wniosek do 30 listopada 2025. Sprawdź, dla kogo te pieniądze

To jedna z tych ulg, o której wielu przedsiębiorców dowiaduje się za późno. Program „wakacji składkowych” ma dać właścicielom firm chwilę oddechu od comiesięcznych przelewów do ZUS-u. Można zyskać nawet 1500 zł, ale tylko pod warunkiem, że wniosek trafi do urzędu najpóźniej 30 listopada 2025 roku.

REKLAMA

Brak aktualizacji tej informacji w rejestrze oznacza poważne straty - utrata ulg, zwroty dotacji, jeżeli nie dopełnisz tego obowiązku w terminie

Od 1 stycznia 2025 roku obowiązuje już zmiana, która dotyka każdego przedsiębiorcy w Polsce. Nowa edycja Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD) to nie tylko zwykła aktualizacja – to rewolucja w sposobie opisywania polskiego biznesu. Czy wiesz, że wybór niewłaściwego kodu może zamknąć Ci drogę do dotacji lub ulgi podatkowej?

Jak stoper i koncentracja ratują nas przed światem dystraktorów?

Przez lata próbowałem różnych systemów zarządzania sobą w czasie. Aplikacje, kalendarze, kanbany, mapy myśli. Wszystko ładnie wyglądało na prezentacjach, ale w codziennym chaosie pracy menedżera czy konsultanta – niewiele z tego zostawało.

Odpowiedzialność prawna salonów beauty

Wraz z rozszerzającą się gamą ofert salonów świadczących usługi kosmetyczne, rośnie odpowiedzialność prawna osób wykonujących zabiegi za ich prawidłowe wykonanie. W wielu przypadkach zwrot pieniędzy za źle wykonaną usługę to najmniejsza dolegliwość z grożących konsekwencji.

Od 30 grudnia 2025 r. duże i średnie firmy będą musiały udowodnić, że nie przyczyniają się do wylesiania. Nowe przepisy i obowiązki z rozporządzenia EUDR

Dnia 30 grudnia 2025 r. wchodzi w życie rozporządzenie EUDR. Duże i średnie firmy będą musiały udowodnić, że nie przyczyniają się do wylesiania. Kogo dokładnie dotyczą nowe obowiązki?

REKLAMA

Śmierć wspólnika sp. z o.o. a udziały w spółce

Życie pisze różne scenariusze, a dalekosiężne plany nie zawsze udają się zrealizować. Czasem najlepszy biznesplan nie zdoła uwzględnić nieprzewidzianego. Trudno zakładać, że intensywny i odnoszący sukcesy biznesmen nagle zakończy swoją przygodę, a to wszystko przez śmierć. W takich smutnych sytuacjach spółka z o.o. nie przestaje istnieć. Powstaje pytanie – co dalej? Co dzieje się z udziałami zmarłego wspólnika?

Cesja umowy leasingu samochodu osobowego – ujęcie podatkowe po stronie "przejmującego" leasing

W praktyce gospodarczej często zdarza się, że leasingobiorca korzystający z samochodu osobowego na podstawie umowy leasingu operacyjnego decyduje się przenieść swoje prawa i obowiązki na inny podmiot. Taka transakcja nazywana jest cesją umowy leasingu.

REKLAMA