Budowa hipermarketów bez zezwoleń
REKLAMA
ZMIANA PRAWA
Senat odrzucił ustawę o sklepach wielkopowierzchniowych. Teraz posłowie zadecydują o tym, czy będzie można budować wielkopowierzchniowe obiekty handlowe bez zezwoleń wydawanych przez samorządy terytorialne. Uchwalę Senatu odrzucającą ustawę w całości posłowie muszą odrzucić bezwzględną większością głosów, przy udziale co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Odrzucenie kontrowersyjnej ustawy byłoby zgodne z oczekiwaniami Polaków, którzy nie chcą ograniczeń i restrykcji dla super i hipermarketów. Z sondażu, jaki dla Gazety Prawnej przeprowadził PBS DGA na ogólnopolskiej reprezentatywnej 1095-osobowej próbie Polaków, wynika, że przeciwnych ograniczeniom powierzchni sprzedażowej powstających sklepów było aż 58 proc. badanych.
Odrzucana przez Senat ustawa wymagała uzyskania zezwoleń na budowę, połączenie lub adaptację istniejącego już obiektu handlowego o powierzchni sprzedaży przekraczającej 400 mkw. Zezwolenia byłyby wydawane wówczas, gdyby rada gminy lub sejmik wojewódzki zaopiniowały pozytywnie wniosek przedsiębiorcy, a lokalizacja była zgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego albo z decyzją o warunkach zabudowy i zagospodarowania przestrzennego.
Senat uzasadnił odrzucenie ustawy o wielkopowierzchniowych obiektach handlowych (WOH) tym, że przepisy ograniczały konstytucyjną zasadę wolności gospodarczej, bez żadnego uzasadnienia nadrzędnym interesem publicznym, a w dodatku nie były zgodne z prawem europejskim. Zdaniem senatora Marka Waszkowiaka, przewodniczącego senackiej Komisji Gospodarki Narodowej, sprawa hipermarketów mogłaby zostać uregulowana w przepisach o planowaniu przestrzennym.
- Utrudnienie inwestowania w duże obiekty skieruje środki inwestycyjne na tworzenie sieci obiektów mniejszych, małych supermarketów, dyskontów i sklepów osiedlowych - mówi Maria Andrzej Faliński, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. Sklepy te będą stanowiły groźną konkurencję dla małych polskich sklepów na ich własnym terytorium - dodaje Faliński.
58proc. Polaków jest przeciwnych ograniczeniom powierzchni sprzedażowej sklepów wielkopowierzchniowych
(wg sondy GP)
MAŁGORZATA PIASECKA-SOBKIEWICZ
REKLAMA
REKLAMA