Zachęty dla przedsiębiorstw tworzących przedszkola
REKLAMA
Zmiana prawa
Dzisiaj wiceminister pracy i polityki społecznej Joanna Kluzik-Rostkowska prześle do konsultacji projekt ustawy rodzinnej. Zawiera nowelizację dziewięciu ustaw i ma wprowadzić w życie znaczną część programu polityki rodzinnej rządu.
- Chcę, aby ten projekt trafił do Sejmu do końca czerwca - mówi wiceminister.
Projekt przewiduje m.in. wydłużenie urlopów macierzyńskich, wprowadzenie podatkowych ulg rodzinnych i zwolnienie ze składek na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych pracodawców przyjmujących do pracy pracowników wracających po przerwie związanej z wychowaniem dziecka. Firmy będą mogły ze środków Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych zakładać i finansować przedszkola.
Ulga w podatku dla rodziny
Już w tym roku zostanie podwyższona rodzinna ulga podatkowa.
Przy rozliczaniu PIT za ten rok będzie można odliczyć od podatku zamiast 120 zł - 200 zł na dziecko. W kolejnych latach (co dwa lata - do 2014 roku) odpis ten będzie rosnąć o 100 zł rocznie i docelowo wyniesie 500 zł na jedno dziecko. Rodzina wychowująca troje dzieci będzie więc mogła odpisać od należnego podatku 1500 zł.
W przyszłym roku takie rozwiązanie ma kosztować budżet państwa 450 mln zł, a docelowo (w stosunku do stanu obecnego) 8,7 mld zł. To najkosztowniejsza częPć programu. Eksperci uważają jednak, że wprowadzenie ulgi jest uzasadnione.
- Polski system podatkowy jako jedyny w UE nie bierze pod uwagę kosztów, jakie ponoszą rodziny wychowujące dzieci - zauważa prof. Bożena Balcerzak-Paradowska z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych.
Dodaje, że ulga podatkowa jest długotrwała i aktywizująca. Dopiero osoba, która pracuje i osiąga dochód, może z niej korzystać. Ma też charakter trwałej zachęty. Rodzic, decydując się na dziecko wie, że do czasu jego usamodzielnienia będzie płacił niższe podatki.
Dłużej na macierzyńskim
Dłuższy ma być urlop macierzyński. Docelowo ma wyniePć 26 tygodni przy urodzeniu pierwszego i każdego następnego dziecka oraz 39 tygodni po urodzeniu więcej niż jednego dziecka. Będzie podwyższany co dwa lata do 2014 roku. W przyszłym roku wyniesie więc 20 i 31 tygodni. Ma to kosztować budżet do 2014 roku 2,4 mld zł, tylko w 2008 roku - 150 mln zł. Wydłużanie urlopu zostało rozłożone w czasie ze względu na koszty i dlatego, że może ono negatywnie wpływać na sytuację kobiet na rynku pracy. Paweł Hut z Instytutu Polityki Społecznej Uniwersytetu Warszawskiego zwraca uwagę, że zbytnie wydłużanie urlopu może obniżyć szanse kobiet u pracodawców i prowadzić do ich bezrobocia.
Ojciec z dzieckiem
Dłużej z urlopu macierzyńskiego będ+ mogli też korzystać ojcowie dzieci. Obecnie mogą go otrzymać dopiero po wykorzystaniu przez matkę dziecka 14 tygodni urlopu. A to oznacza, że ojcowie przy pierwszym dziecku mogą na nim przebywać zaledwie 4 tygodnie. Jeżli urlop macierzyński - jak zakłada resort pracy - będzie dłuższy, okres korzystania przez ojca z urlopu macierzyńskiego w takiej sytuacji wynieść może nawet 12 tygodni. To może zachęcić ich do podjęcia opieki nad dzieckiem.
Dr Ewa Lisowska z SGH uważa, że większe uczestnictwo ojca w tym urlopie może zmienić stosunek pracodawców do roli obu płci na rynku pracy.
- Nie tylko kobieta będzie postrzegana jako ta, która znika z firmy po urodzeniu dziecka - mówi.
Zachęty dla pracodawców
Firmy zatrudniające rodziców wracajacych do pracy z urlopów macierzyńskich i wychowawczych nie będą przez trzy lata płacić za nich składek na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Ma to zredukować liczbę zwolnień rodziców z pracy i zmniejszyć ich obawy, że po okresie wychowania dziecka pracodawca będzie chciał rozwiązać z nimi umowę o pracę. Takie rozwiązanie kosztować ma do 2014 roku 3,8 mld zł, ale poniesie go nie budżet, ale notujący nadwyżkę FP. Docelowo (od 2010 roku) ze zwolnienia z płacenia składek na te dwa fundusze korzystać będzie około 600 tys. osób rocznie.
Henryk Michałowicz z Konfederacji Pracodawców Polskich ocenia, że takie rozwi+zanie jest dla rodziców lepsze niż wprowadzanie ustawowej ochrony przed ich zwolnieniem.
Rząd chce też zachęcić firmy do zakładania przyzakładowych przedszkoli i żłobków. W tym celu zamierza zmienić ustawę o zakładowym funduszu Pwiadczeń socjalnych, aby umożliwić jego wykorzystanie do tworzenia takich placówek. Firmy mają też uzyskać możliwoPć finansowania z tego funduszu kosztów, jakie ponoszą ich pracownicy na przedszkola i żłobki.
Na pół etatu pod ochroną
Obecnie osoba mająca prawo do urlopu wychowawczego i niekorzystająca z niego ma prawo do obniżenia obowiązujacego ją wymiaru czasu pracy, nawet do połowy etatu. W tym czasie nie jest ona jednak chroniona przed zwolnieniem z pracy tak jak osoby przebywające na urlopie wychowawczym. Pracodawcy, aby zniechęcić pracowników do występowania z wnioskami o obniżenie wymiaru czasu pracy, mogą więc grozić im, że w takiej sytuacji - jako nie w pełni dyspozycyjne - będą musiały odejść z firmy. Dlatego rząd chce objąć także takich pracowników ochroną przed zwolnieniem. Pracownik niekorzystający z wychowawczego, chcący pracować w niepełnym wymiarze czasu pracy ma być chroniony przez cały czas, w jakim przysługuje mu prawo do urlopu wychowawczego bez względu na to, czy z niego skorzysta czy nie.
- To dobre rozwi+zanie promujące elastyczne formy zatrudnienia - ocenia Michał Boni, ekspert rynku pracy.
Z kolei rodzice otrzymujący dodatek do zasiłku rodzinnego na urlopie wychowawczym (400 zł miesięcznie) będą mogli dorobić bez groźby jego utraty.
Lepiej dla samozatrudnionych
Rząd chce też osobom prowadzącym pozarolniczą działalność gospodarczą umożliwić jej zawieszanie na okres sprawowania opieki nad dzieckiem i korzystania z urlopu wychowawczego na takich samych zasadach, jak pracownicy. W tym czasie nie będą musieli odprowadzać składek do ZUS, zrobi to za nich budżet państwa, który opłaci im składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (podstawą ich naliczania ma być 60 proc. średniej pensji). Osoby takie będą też mogły ubiegać się o dodatek do zasiłku rodzinnego (400 zł miesięcznie).
Krótszy ma też być dla samozatrudnionych i innych osób opłacających dobrowolnie składkę chorobową wymagany okres ubezpieczenia konieczny dla otrzymania Pwiadczeń. Skróci się ze 180 dni do 90 dni.
Więcej na wspólną emeryturę
Wyższa ma być tzw. podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe dla osób na urlopach wychowawczych. Obecnie wynosi ona 420 zł więc na konta emerytalne do ZUS i OFE wpływa miesięcznie niespełna 82 zł. Podstawa ta wzrosnąć ma docelowo do kwoty przeciętnego wynagrodzenia (od 2011 roku), ale już od nowego roku będzie równa płacy minimalnej (dziś jest to 936 zł). Ponadto pieniądze gromadzone na emeryturę w ZUS będą do momentu przejścia na emeryturę majątkiem wspólnym małżonków. W razie rozwodu będą więc musieli dzielić się nie tylko pieniędzmi emerytalnymi zgromadzonymi w OFE, ale także tymi, która mają w ZUS.
Wypłata dodatku z tytułu urodzenia dziecka i tzw. becikowego będzie zależeć od przedstawienia przez ubiegającą się o te świadczenia karty ciąży.
To nie koniec projektów
Pozostałe zmiany zaproponowane w rz+dowym projekcie dotycz+ce m.in. dostępnoPci i elastycznoPci przedszkoli czy opieki zdrowotnej maj+ zostać wprowadzone kolejnymi ustawami. Resort pracy pracuje już m.in. nad projektem ustawy, obejmuj+cym opiekę i edukację dzieci w wieku 0-6 lat.
SZERSZA PERSPEKTYWA
Polska to niemal jedyny kraj OECD, gdzie obciążenia podatkowo-składkowe niemal nie zmieniają się w zależności od tego, czy rodzina ma na utrzymaniu dzieci. Na przykład na Węgrzech różnica w obciążeniu między osobą samotną a małżeństwem wychowującym dwoje dzieci wynosi ponad 9,9 pkt proc. W Irlandii 9,1 pkt proc., a w Austrii, Niemczech czy Belgii ponad 7 punktów. W Polsce zaledwie 0,5 pkt proc. Wydatki na politykę rodzinną w Polsce wynoszą około 0,9 proc. PKB, podczas gdy w UE stanowią przeciętnie 2,1 proc.
Rządowy program polityki rodzinnej
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
BARTOSZ MARCZUK
REKLAMA
REKLAMA