Fiskus sprawdzi handlujących autami
REKLAMA
Ministerstwo Finansów zapowiedziało wzmożone kontrole podatników zajmujących się handlem autami. Kontrole te uwzględniono w Krajowym Planie Dyscypliny Podatkowej na 2007 rok.
REKLAMA
- Konkurencyjne ceny samochodów używanych w stosunku do nowych aut od wielu lat powodowały, że atrakcyjne było i jest nabywanie samochodów używanych, a przede wszystkim sprowadzonych z zagranicy. Tam ceny tych samochodów od lat kształtowały się dla ich nabywców wyjątkowo korzystnie - tłumaczy Katarzyna Matysiak z Izby Skarbowej we Wrocławiu.
Podkreśla, że zjawisko sprowadzania do kraju samochodów używanych było znane organom podatkowym zarówno przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej, jak i po 1 maja 2004 r.
Jednocześnie dodała, że znaczny popyt na tego rodzaju towar, a tym samym szybka możliwość wzbogacenia się spowodowały, że obrót samochodami sprowadzonymi z zagranicy nie zawsze miał charakter legalny i nie zawsze dokonywany był zgodnie z przepisami prawa krajowego, a w szczególności prawa podatkowego. Postanowiliśmy wspólnie z wrocławską izbą skarbową wyjaśnić, jak przebiegają kontrole podatników zajmujących się obrotem autami.
Pomysłowy podatnik...
Z informacji Izby Skarbowej we Wrocławiu wynika, że podmioty sprowadzające samochody z zagranicy stosują różne metody mające na celu uniknięcie lub zmniejszenie obciążeń podatkowych z tytułu ich zakupu, a następnie sprzedaży.
REKLAMA
- Przed 1 maja 2004 r. sprowadzający samochody dokonywali najczęściej importu pojazdów w częściach, co skutkowało mniejszą kwotą należności celnych związanych z importem takich towarów. Na terenie Polski następowało złożenie pojazdu (tzw. składaki) i jego sprzedaż - wskazywali eksperci z izby.
Wejście Polski do UE spowodowało, że z tytułu sprowadzania na terytorium Polski pojazdów samochodowych z krajów członkowskich nie są pobierane należności celne, a jedynie podatek akcyzowy, liczony od wartości nabywanego pojazdu, wynikającej z dokumentu nabycia.
Od tego momentu nasiliło się zjawisko masowego sprowadzania pojazdów do kraju. W 2004 roku sprowadzono 934 tys., w 2005 roku 843 tys., w 2006 roku 725 tys. pojazdów. Na terenie Dolnego Śląska sprowadzono odpowiednio 98 tys., 72 tys. i 67 tys. pojazdów.
- Przywóz do Polski samochodów używanych z krajów członkowskich UE, a następnie ich sprzedaż, dokonywane były zarówno przez podmioty (osoby fizyczne) prowadzące zarejestrowaną działalność gospodarczą w tym zakresie, jak również przez osoby fizyczne nieprowadzące legalnie działalności gospodarczej. W tym drugim przypadku można powiedzieć o tzw. szarej strefie obrotu pojazdami - wyjaśniła Katarzyna Matysiak.
...często działa nielegalnie...
Zjawisko masowego importu używanych aut do kraju nie pozostało niezauważone przez organy podatkowe, które przystąpiły do weryfikacji prawidłowości wykonywania obowiązków podatkowych przez osoby, które podjęły się sprowadzenia większej liczby pojazdów. Z dotychczasowych doświadczeń fiskusa wynika, że najczęstszymi nieprawidłowościami w tym zakresie są: niezgłoszenie faktu prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie handlu samochodami (obrót w tzw. szarej strefie); dokonywanie dostaw z zagranicy samochodów osobowych bezpośrednio dla klientów, czyli faktycznie świadczenie w tym zakresie usług pośrednictwa; dokonywanie dostaw z zagranicy samochodów osobowych na osoby podstawione (tzw. słupy); zaniżanie kwot zakupu samochodu; niewykazywanie wszystkich transakcji zakupu samochodów w kwartalnych informacjach podsumowujących VAT-UE przez podatników zarejestrowanych.
...ale fiskus go sprawdzi...
REKLAMA
Zdaniem pracowników Izby Skarbowej we Wrocławiu, skala zjawiska sprawiła, że temat handlu samochodami stał się jednym z obszarów objętych szczególnym monitoringiem ze strony organów podatkowych. Wzmożone zostały także kontrole podmiotów prowadzących działalność gospodarczą w tym zakresie, jak również osób podejrzanych o nielegalne prowadzenie działalności i ukrywanie osiąganych z tego tytułu dochodów.
Typowanie podatników do kontroli może odbywać się w różny sposób. Niewątpliwie do istotnych kryteriów mogących sugerować konieczność weryfikacji rozliczeń podatkowych zaliczyć należy: liczbę sprowadzonych pojazdów, wykazywanie cen pojazdów samochodowych znacznie odbiegających od ich wartości rynkowej, fakt, czy osoba sprowadzająca pojazdy prowadzi legalną działalność gospodarczą, czy wartość środków przeznaczonych na nabycie dóbr materialnych - pojazdów samochodowych, znajduje pokrycie w ujawnionych źródłach przychodów, wykazanych w zeznaniu podatkowym.
- Podstawą do podjęcia czynności kontrolnych mogą być także informacje sygnalne przekazywane przez urzędy skarbowe, a także informacje zewnętrzne przekazywane przez osoby, w tym również anonimowe - usłyszeliśmy od pracowników z izby.
...i wyciągnie konsekwencje
Rezultat stwierdzonych nieprawidłowości jest zbliżony dla legalnie działającego podmiotu, jak również osoby dokonującej obrotu nielegalnie. W każdym przypadku kończy się wymiarem należności podatkowych w prawidłowej wysokości oraz koniecznością zapłaty oprócz określonego zobowiązania podatkowego należnych odsetek od zaległości. Na podatników może zostać także nałożona kara na podstawie przepisów kodeksu karnego skarbowego.
- W przypadku osób dokonujących obrotu samochodami bez uprzedniego zalegalizowania działalności, zadaniem organu podatkowego jest w pierwszej kolejności wykazanie, czy wykonywane czynności noszą znamiona działalności gospodarczej zgodnie z jej ustawową definicją. Dopiero ustalenie charakteru dokonywanego obrotu, tj. stwierdzenie, czy mamy do czynienia z działalnością czy też wyłącznie ze sprzedażą osobistego majątku pozwala na prawidłowe określenie należności podatkowych - tłumaczyła Katarzyna Matysiak.
Jednocześnie podała, że w 2006 roku urzędy skarbowe województwa dolnośląskiego przeprowadziły 80 kontroli podatkowych w zakresie obrotu pojazdami. W ich wyniku w 74 przypadkach stwierdzono nieprawidłowości, a kwota uszczuplenia podatkowego z tego tytułu wyniosła 132 tys. zł.
Liczba sprowadzonych pojazdów
2004 rok 934 tys.
2005 rok 843 tys.
2006 rok 725 tys.
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Ewa Matyszewska
REKLAMA
REKLAMA