Płace w górę, stopy pewnie też
REKLAMA
Oprócz danych o wynagrodzeniach GUS ogłosi dziś dane o zatrudnieniu w przedsiębiorstwach w marcu. Według ankiety GP zatrudnienie wzrosło w marcu o 4,4 proc. do 5,084 mln osób. Te dane potwierdzają silną dynamikę wzrostu gospodarczego i mogą mieć decydujące znaczenie dla Rady Polityki Pieniężnej, która w przyszłym tygodniu może skłonić się ku podwyżce stóp procentowych.
W kolejnych miesiącach nie należy też oczekiwać spadku dynamiki wynagrodzeń.
- Wchodzimy w okres wypłat z zysku, a dodatkowo pierwsze półrocze 2006 r. to relatywnie niższa baza odniesienia - mówi Łukasz Tarnawa, główny ekonomista PKO BP.
- Marzec i kwiecień to tradycyjnie okres, kiedy negocjowane są nowe warunki zatrudnienia, przez co płace dodatkowo rosną. Dlatego wzrost płac może zaskoczyć i być wyższy od prognoz - dodaje Rafał Benecki, ekonomista w ING Banku.
Ankieta GP pokazała, że przeciętne wynagrodzenie w firmach w 2007 roku może wzrosnąć o blisko 7 proc. i w rezultacie na koniec 2007 roku wyniesie ponad 3,2 tys. zł.
Według obserwatorów rynku pracy, siła przetargowa pracowników rośnie, a przy konstruowaniu nowych umów mniejszy będzie udział wynagrodzeń z zysku, a wyższa stała część wynagrodzenia.
- To będzie utrwalało relatywnie wysoką dynamikę płac i na spadek dynamiki nie ma co liczyć - podkreśla Łukasz Tarnawa.
Zdaniem Rafała Beneckiego machina żądań płacowych ruszyła, związkowcy myślą o podwyżkach i dlatego przez najbliższe dwa kwartały można oczekiwać dynamiki płac na poziomie 6-7 proc.
Na dynamikę płac zwracają szczególną uwagę członkowie Rady Polityki Pieniężnej. Dla nich ważne jest, aby dynamika wydajności była wyższa od dynamiki płac.
- Porównując tempo wzrostu płac w sektorze przedsiębiorstw z dynamiką produkcji, można stwierdzić, że wciąż to nie jest czynnik mocno podnoszący inflację do góry, wydajność pracy jest wciąż wysoka. Ale płace w sektorze usług próbują nadążać za wynagrodzeniami w przemyśle, a w usługach trudniej o wzrost wydajności - dodaje Łukasz Tarnawa.
Paweł Czuryło
REKLAMA
REKLAMA