Unia Europejska może zakwestionować prawo złotego weta w spółkach
REKLAMA
W firmach, których dotyczą przepisy o szczególnych uprawnieniach Skarbu Państwa, minister skarbu ma prawo weta w stosunku do niektórych decyzji oraz prawo do umieszczenia tam swojego przedstawiciela.
- KE zarzuca Polsce niezgodność ustawy o szczególnych uprawnieniach z prawem wspólnotowym - potwierdza biuro prasowe Ministerstwa Skarbu Państwa. Bruksela rozpoczęła już nawet postępowanie, którego efektem może być wydanie tzw. uzasadnionej opinii, czyli nakazu zmiany przepisów dających Skarbowi Państwa m.in. złotą akcję. Oznaczałoby to zrównanie pozycji Skarbu Państwa z innymi akcjonariuszami, proporcjonalnie do liczby posiadanych głosów m.in. w PKN Orlen, gdzie formalnie Skarb Państwa kontroluje tylko 27 proc. akcji (resztę mają inwestorzy finansowi), ale na przykład ma uprawnienia do wyznaczanie bezpośrednio jednego z członków zarządu. Niektórzy prawnicy uważają nawet, że to z kolei może prowadzić do utraty kontroli państwa nad największą firmą paliwową w kraju, pod warunkiem oczywiście, że jakiś inwestor chciałby skupić na rynku duży pakiet akcji PKN. Przy obecnych cenach tylko 10 proc. akcji tej spółki jest warte prawie 2 mld zł.
Jeżeli polski rząd nie spełni żądania KE, może ona skierować sprawę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS). Jego wyrok jest ostateczny.
- Na razie nic nie jest przesądzone. Po otrzymaniu wyjaśnień przekazanych przez stronę polską 15 lutego 2007 r. oraz 15 marca 2007 r. KE przystąpiła do analizy treści odpowiedzi - przyznaje biuro prasowe resortu.
- Termin rozpatrzenia przez KE przesłanej przez rząd odpowiedzi nie jest znany - dodaje.
Osoby związane z ministerstwem powiedziały nam jednak, że oliwy do ognia w sporze Brukseli z Warszawą dolało umieszczenie na liście spó- łek o specjalnym znaczeniu KGHM Polska Miedź (największego europejskiego wytwórcy miedzi). Z informacji GP wynika, że niedawno KE poprosiła polskie władze o wyjaśnienie, dlaczego ten koncern znalazł się wśród 15 firm o istotnym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego. W przypadku innych spółek, takich jak monopolista na rynku gazu PGNiG - takich wątpliwości raczej nie ma.
- Tak, KE interesuje się tą sprawą - potwierdza GP Ireneusz Dąbrowski, wiceminister skarbu. Teraz resort tłumaczy się Komisji, dlaczego miedziowy gigant jest tak ważny dla bezpieczeństwa państwa.
ZE STRONY PRAWA
Nadzwyczajne uprawnienia w niektórych spółkach nadaje resortowi skarbu ustawa z 3 czerwca 2005 r. o szczególnych uprawnieniach Skarbu Państwa oraz ich wykonywaniu w spółkach kapitałowych o istotnym znaczeniu dla porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego (Dz.U. z 19 lipca 2005 r.). Przepisy wykonawcze określają rozporządzenia Rady Ministrów z 24 stycznia 2006 r. w sprawie obserwatorów w spółkach kapitałowych o istotnym znaczeniu dla porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego (Dz.U. z 6 lutego 2006 r.) oraz z 13 grudnia 2005 r. w sprawie listy spółek o istotnym znaczeniu dla porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego (Dz.U. z 29 grudnia 2005 r.).
Szersza perspektywa
Unia
W Niemczech obowiązuje zasada: jedna akcja, jeden głos, i nie ma akcji uprzywilejowanych. Najbardziej znanym
wyjątkiem jest Volkswagen, w przypadku którego żaden akcjonariusz nie może posiadać więcej niż 20 proc. głosów na WZA. KE, która pozwała Niemcy do ETS, uważa, że taka sytuacja zniechęca innych inwestorów do nabywania większych pakietów akcji, gdyż nie pozwala na uzyskanie kontroli nad spółką. We Francji doszło do sporu z Brukselą w sprawie prywatyzacji Gaz de France. Rząd w Paryżu chciał wykorzystać złotą akcję do zachowania kontroli nad gazowniczą spółką i uniemożliwienia jej fuzji z włoskim koncernem Enel.
Krzysztof Grad
REKLAMA
REKLAMA