Rusza "Pakiet Kluski" dla przedsiębiorców
REKLAMA
Pakiet zmian, zaprezentowany przez premiera Jarosława Kaczyńskiego i wiceministra skarbu Michała Krupińskiego, ma w ciągu kilku tygodni trafić do Sejmu.
Premier podkreślił, że celem pakietu jest przywrócenie swobody działalności gospodarczej, która została zahamowana przez nadmierne regulacje wprowadzone przez poprzednie rządy. Pakiet ma utrwalić szybki wzrost gospodarczy przez ułatwienia dla przedsiębiorczości.
"Dzisiaj pierwsza odsłona pakietu. Będą kolejne. Będzie zespół ds. deregulacji gospodarki. Będziemy konsekwentnie posuwać się na drodze ku wolności gospodarowania" - powiedział premier.
Według niego, ministerstwo budownictwa pracuje nad kolejnym etapem dotyczącym planów zagospodarowania przestrzennego. Efekty prac mają być znane w ciągu kilku miesięcy.
Premier przypomniał, że planom reform dlatego patronuje były prezes Optimusa Roman Kluska, ponieważ "padł ofiarą tej praktyki, którą teraz chcemy zakończyć". "Przykład Kluski jest najlepszym dowodem, że w Polsce był układ" - powiedział. Jednocześnie, jak powiedział premier, Kluska potrafił wykorzystać swoje doświadczenie w walce o swobodę gospodarczą.
Również sam Roman Kluska podkreślał na konferencji, że nadmiar biurokracji to główne utrudnienie w działalności firm.
Wiceminister Krupiński, prezentując szczegóły pakietu, powiedział, że w jego skład wchodzą projekty nowelizacji dwóch ustaw - o swobodzie działalności gospodarczej i o NIP, czyli numerze identyfikacji podatkowej.
"Wdrożenie systemu jednego okienka w Urzędach Skarbowych będzie możliwe w I kwartale przyszłego roku" - powiedział Krupiński. Dodał, że nie pociągnie to za sobą znaczących kosztów dla urzędów.
Zgodnie z przygotowanymi projektami, wymaganych obecnie kilka formularzy przy rejestracji firmy zastąpi jeden druk - poszerzony formularz NIP. Jak wyjaśnił Krupiński, obecnie osoba zakładająca firmę musi wypełnić formalności w kilku urzędach, m.in. Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych i Urzędzie Skarbowym. Pakiet zakłada, że wystarczy wizyta w jednym urzędzie - Urzędzie Skarbowym.
"Pakiet Kluski" zakłada też, że wniosek o założenie firmy będzie można składać w drodze elektronicznej, czyli e-mailem.
Krupiński powiedział, że, rząd chce rozwiązać problem uciążliwych kontroli w firmach. "Obecnie kontrole mogą trwać nawet do 4 tygodni w mikroprzedsiębiorstwach. Przedsiębiorcy narzekają, że kontrolerzy często szukają, dopóki czegoś nie znajdą" - powiedział. Dodał, że w obecnych przepisach czas trwania kontroli jest ograniczony, jednak od tej zasady istnieje aż 8 wyjątków, co czyni to prawo pozornym.
Zgodnie z "Pakietem Kluski", kontrole u przedsiębiorców zatrudniających do 10 osób będą trwać do dwóch tygodni. Jednorazowo możliwe będzie przeprowadzenie tylko jednej kontroli, nie kilku jednocześnie. "Chcemy, żeby kontrolerzy jasno mówili, jaki jest cel kontroli, żeby nie szukali do momentu, aż coś znajdą" - powiedział Krupiński. "Wprowadzamy zasadę, że kontrolowana jest działalność przedsiębiorcy, a nie - jak do tej pory - sam przedsiębiorca" - dodał.
Zezwolenia na prowadzenie działalności mają być wydawane automatycznie. "W ten sposób ograniczamy uznaniowość i pole do nadużyć" - powiedział wiceminister. Pakiet ograniczy też liczbę wymaganych zezwoleń działalności reglamentowanej oraz koncesji. Podkreślił, że rząd chce wyeliminować z obecnego prawa wszystkie przepisy niejasne i budzące wątpliwości interpretacyjne.
Premier poinformował też na konferencji, że na giełdę wejdzie pakiet firm energetycznych. Ministerstwo skarbu chce wprowadzić w 2007 roku na giełdę grupę energetyczną centrum. W skład Grupy Centrum ma wejść Enea, Elektrownia Kozienice i Kopalnia Bogdanka - powiedział Krupiński.
"Następne dwie grupy energetyczne mogą zostać w ciągu paru dni skonsolidowane - chodzi o grupę energetyczną północ i południe" - poinformował. Prywatyzacja polskiego sektora energetycznego przewidziana jest na lata 2007-2009.
BCC: "Pakiet Kluski" to krok we właściwym kierunku
Zmiany w prawie zapowiedziane w poniedziałek przez premiera i wiceministra skarbu to pierwszy krok we właściwym kierunku - powiedział wiceprezes i rzecznik prasowy Business Centre Club Arkadiusz Protas.
Zdaniem Protasa zapowiedziane w poniedziałek zmiany, mogą być dobrym początkiem, ale za tym muszą pójść następne kroki. "Jeżeli będą one utrzymane w podobnej filozofii, jak ta przedstawiona dzisiaj, to przedsiębiorcy będą je popierali" - powiedział.
Jak powiedział wiceprezes BCC, najważniejsza jest zmiana podejścia do przedsiębiorcy i zaprzestanie traktowania go jako "przedmiotu do ciągłego wyciskania powinności na rzecz państwa".
"Odnoszę ostrożne wrażenie, że może mamy do czynienia z odwróceniem tej tendencji, co byłoby naprawdę dużym sukcesem" - powiedział Protas.
"Czekamy na następne kroki. Na razie nie wiadomo, co jest w tzw. Pakiecie Kluski dalej, nie wiemy, kiedy ukażą się następne projekty" - dodał.
REKLAMA
REKLAMA