Pracodawca przydzieli czek na wypoczynek
REKLAMA
Zmiana prawa
Prace nad projektem nowych regulacji wciąż trwają. Nie należy jednak wykluczać, że do rozpoczęcia letniego sezonu turystycznego parlament zdąży przyjąć niezbędne regulacje - usłyszeliśmy w Polskiej Organizacji Turystycznej, która emitowałyby wspomniane bony. Ministerstwo Gospodarki natomiast podkreśla, że projekt znajduje się już w trakcie uzgodnień resortowych i niebawem może zostać przesłany do Sejmu.
Dzięki projektowanym regulacjom bony turystyczne, nazywane także czekami turystycznymi, mają stać się środkiem płatniczym za wczasy w kraju. Wiele wskazuje na to, że pracownicy będą mogli płacić tymi czekami nie tylko w biurach turystycznych czy gospodarstwach agroturystycznych, ale także za samodzielnie zorganizowany wypoczynek w Polsce.
Mają być one przydzielane pracownikom przez pracodawców. Ci z kolei będą mogli je kupować od Polskiej Agencji Rozwoju Turystyki ze środków zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. Bony te nie będą mogły być wymieniane na gotówkę. W związku z tym, że mają być imienne, nie można ich będzie odstąpić znajomym.
Pracodawcy jednak nie będą mogli dobrowolnie przydzielać pracownikom bonów w zamian np. za dofinansowanie do wypoczynku nazywane wczasami pod gruszą. O tym zdecydują pracownicy.
Mimo że bony nie będą obciążone ani składkami płaconymi do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, ani podatkiem dochodowym od osób fizycznych (inaczej niż bony żywieniowe czy towarowe przekazywane najczęściej pracownikom w ramach prezentów świątecznych), nie wzbudzają optymizmu u osób, które będą mogły z nich skorzystać. Podkreślają one bowiem, że bony zakupowe, mimo opodatkowania, są dla nich dodatkowym wynagrodzeniem. Tymczasem siła nabywcza nieopodatkowanych czeków turystycznych jest znacznie mniejsza. Już teraz wielu naszych czytelników zapowiada, że jeśli otrzyma wspomniane czeki, będzie płacić nimi za wypoczynek, a następnie odsprzedawać już wykupiony urlop znajomym.
Izabela Rakowska-Boroń
REKLAMA
REKLAMA