REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Zarobek ważniejszy niż proces o etat

REKLAMA

Sądy pracy oddalają powództwa inspekcji pracy o ustalenie stosunku pracy. Pracownicy nie chcą ingerencji w ich relacje z pracodawcą, bo boją się utraty pracy. Pracodawcy będą zatrudniać na etat, gdy zmieni się prawo pracy


Państwowa Inspekcja Pracy przegrywa w sądach pracy sprawy o ustalenie istnienia stosunku pracy, które wytacza w imieniu pracowników. Nikt nie ma wątpliwości, że setki tysięcy osób w Polsce zamiast pracować na etacie zatrudnionych jest na podstawie umów cywilnoprawnych. W raporcie: Praca nierejestrowana w Polsce w 2004 roku, opracowanym w Głównym Urzędzie Statystycznym, zjawisko szarej strefy zostało ocenione jako powszechne. W badanym okresie na czarno pracowało ponad 9,6 proc. ogółu zatrudnionych, czyli ponad 1,3 mln osób. Dzieje się tak, mimo iż zawieranie umów cywilnoprawnych w warunkach, w których powinna być zawarta umowa o pracę, jest wykroczeniem za które pracodawca może dostać mandat do 1000 zł.

Bez wsparcia

PIP przyznaje, że w walce z niezgodnym z prawem zatrudniany jest osamotniony. Według białostockiej inspekcji, większość spraw o ustalenie istnienia stosunku pracy przez sądy w 2005 roku zakończyła się wyrokami oddalającymi powództwo inspektorów pracy. Często sędziowie prowadzący te sprawy bardzo niechętnie traktowali fakt wniesienia powództwa.
– Nie ma mowy o jakimkolwiek uprzedzeniu do spraw wytaczanych przez inspekcję pracy o ustalenie stosunku pracy. Tyle tylko, że w naszym kraju nie ma niewolnictwa i jeżeli sam pracownik nie chce pracować na podstawie umowy o pracę, to nikt, tym bardziej sąd, nie będzie go do tego zmuszał – mówi sędzia Antoni Tokarzewski, rzecznik Sądu Rejonowego w Białymstoku.
Inspektorzy wytaczają obecnie sprawy o ustalenie stosunku pracy tylko wtedy, gdy wiedzą, że ich pozew będzie popierał pracownik lub były pracownik, którego sprawa dotyczy.
– Sporadycznie, w pojedynczych przypadkach z powództwem o ustalenie stosunku pracy występuje inspekcja pracy – zazwyczaj po kontroli wszczętej na skutek doniesienia byłego pracownika – twierdzi Bogusław Tocicki, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego we Wrocławiu.
W ubiegłym roku białostocka inspekcja wygrała sprawę o ustalenie stosunku pracy dla sprzedawcy, który był zainteresowany takim rozstrzygnięciem.
– Był też przypadek, że nasz inspektor postanowił doprowadzić taką sprawę przed sądem do końca. Wygrał proces, a sąd ustalił, że pracownicę i pracodawcę łączył stosunek pracy. Niestety pani, której sprawa dotyczyła, nie podziękowała mu, bo z powodu gorliwości inspektora straciła świadczenia z opieki społecznej – mówi Piotr Latała z białostockiej PIP.

Co może PIP

Od 1996 roku Państwowa Inspekcja Pracy może na podstawie art. 631 kodeksu postępowania cywilnego wytaczać powództwa na rzecz obywateli w sprawach o ustalenie istnienia stosunku pracy. Uprawnienie to potwierdził Sąd Najwyższy w postanowieniu z 29 grudnia 1998 r., sygn. akt I PKN 494/98 (OSNP 2000/4/149). Sąd Najwyższy postanowił, że zgoda pracownika jest wymagana tylko na wstąpienie inspektora pracy do postępowania w sprawie o ustalenie istnienia stosunku pracy, nie zaś do wytoczenia powództwa przez inspektora na rzecz pracownika.
Niestety, orzeczenia sądów niższych instancji nie są już tak korzystne dla inspekcji pracy.

Siła autorytetu

Fakt, że sądy pracy nie są sprzymierzeńcem inspekcji nie oznacza, że PIP jest bezradna. Inspekcja zmieniła strategię walki z niezgodnym z prawem zatrudnianiem. Zamiast kierować sprawy do sądu pracy w razie ujawnienia przypadków zastępowania umów o pracę umowami cywilnoprawnymi, kieruje do pracodawców wystąpienia.
– Jest to jeden ze środków prawnych, jakie inspektor może zastosować wobec pracodawcy. Pracodawca musi w ciągu 30 dni zawiadomić inspekcję o podjętych w tej sprawie krokach. Większość pracodawców uznaje argumenty podawane w uzasadnieniu wystąpienia i podpisuje umowy o pracę – mówi Mieczysław Szczepański, zastępca okręgowego inspektora pracy w Gdańsku.
Bardzo często inspektorzy spotykają się z sytuacją, kiedy zdecydowana większość osób świadczących pracę w kontrolowanych firmach robi to na podstawie umów cywilnoprawnych. W takich przypadkach nawet bez poparcia pracowników sprawy są kierowane do sądów, bo najczęściej rozwiązanie takie pracodawca zastosował z premedytacją w celu obejścia prawa. W ubiegłym roku zielonogórska inspekcja pracy wniosła dwa powództwa o ustalenie stosunku pracy dla 63 osób.
– W takich sprawach inspekcja jest stanowcza. Kieruje sprawy do sądów i nakłada na pracodawcę mandaty. Jednak częściej inspektor działa jak mediator, bo wie, że zawarcie umowy o pracę pod przymusem nikomu nie zagwarantuje pracy. A pracownikom najbardziej zależy na pieniądzach, niezależnie, jaka jest podstawa prawna ich uzyskania – mówi Andrzej Machnowski, zastępca okręgowego inspektora pracy w Zielonej Górze.
Gdyby każdy ujawniony przypadek zawierania umowy cywilnoprawnej zamiast umowy o pracę znajdował swój finał w sądzie, inspektorzy pracy większość czasu musieliby poświęcić na występowanie w sądach. Dlatego każdy taki przypadek jest rozpatrywany indywidualnie.

Druga strona medalu

Pracodawcy szukają wszelkich sposobów obniżania kosztów pracy, by utrzymać się na rynku. Od lat słyszą zapowiedzi podjęcia inicjatyw, których efektem ma być obniżenie kosztów działalności.
– Nie ma wątpliwości, że obniżanie pozapłacowych kosztów pracy spowoduje, iż zatrudnianie bez umowy będzie mniej opłacalne – wyjaśnia Adam Ambrozik, dyrektor Departamentu Ekspertyz EkonomicznoSpołecznych Konfederacji Pracodawców Polskich.
Jego zdaniem należy również dokonać niezbędnych zmian w prawie pracy, tak aby przedsiębiorcy mogli łatwo nie tylko zatrudnić, ale także zwolnić pracownika.

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.


Tomasz Zalewski
Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
5 wyzwań sektora energetycznego - przedsiębiorcy rozmawiali z ministrem

5 wyzwań sektora energetycznego to m.in. usprawnienie funkcjonowania NFOŚ w kontekście finansowania magazynów energii, energetyka rozproszona jako element bezpieczeństwa państwa, finansowanie energetyki rozproszonej przez uwolnienie potencjału kapitałowego banków spółdzielczych przy wsparciu merytorycznym BOŚ.

Sto lat po prawach wyborczych. Dlaczego kobiety wciąż rzadko trafiają do zarządów? [Gość Infor.pl]

107 lat temu Piłsudski podpisał dekret, który dał Polkom prawa wyborcze. Rok później powstała Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych. A dopiero w tym roku kobieta po raz pierwszy zasiadła w jej zarządzie. To mocny symbol. I dobry punkt wyjścia do rozmowy o tym, co wciąż blokuje kobiety w dojściu do najwyższych stanowisk i jak zmienia się kultura zgodności w firmach.

BCC Mixer: Więcej niż networking - merytoryczna wymiana, realna współpraca

Networking od lat pozostaje jednym z najskuteczniejszych narzędzi rozwoju biznesu. To właśnie bezpośrednie spotkania — rozmowy przy jednym stole, wymiana doświadczeń, spontaniczne pomysły - prowadzą do przełomowych decyzji, nowych partnerstw czy nieoczekiwanych szans. W świecie, w którym technologia umożliwia kontakt na odległość, siła osobistych relacji wciąż pozostaje niezastąpiona. Dlatego wydarzenia takie jak BCC Mixer pełnią kluczową rolę: tworzą przestrzeń, w której wiedza, inspiracja i biznes spotykają się w jednym miejscu.

E-awizacja nadchodzi: projekt UD339 odmieni życie kierowców - nowe opłaty staną się faktem

Wielogodzinne kolejki na przejściach granicznych to zmora polskich i zagranicznych przewoźników drogowych. Ministerstwo Finansów i Gospodarki pracuje nad projektem ustawy, który ma całkowicie zmienić zasady przekraczania granicy przez pojazdy ciężarowe. Tajemnicza nazwa „e-awizacja" kryje w sobie rozwiązanie, które może zrewolucjonizować transport międzynarodowy. Czy to koniec kosztownych przestojów?

REKLAMA

Employer branding pachnący nostalgią

Rozmowa z Tomaszem Słomą, szefem komunikacji w eTutor i ProfiLingua (Grupa Tutore), pomysłodawcą „EBecadła” i „Książki kucHRskiej” o tym, jak połączenie wspomnień, edukacji i kreatywności pozwala opowiadać o budowaniu wizerunku pracodawcy w zupełnie nowy, angażujący sposób.

Przedsiębiorcy nie chcą zmiany ustawy o PIP. Mówią stanowczo jednym głosem: 5 silnych argumentów

Przedsiębiorcy nie chcą zmiany ustawy o PIP. Mówią stanowczo jednym głosem. Przedstawiają 5 silnych argumentów przeciwko dalszemu procedowaniu projektu ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy.

Bruksela wycofuje się z kontrowersyjnego przepisu. Ta zmiana dotknie miliony pracowników w całej Europie, w tym w Polsce

Obowiązkowe szkolenia z obsługi sztucznej inteligencji miały objąć praktycznie każdą firmę korzystającą z narzędzi AI. Tymczasem Komisja Europejska niespodziewanie zaproponowała rewolucyjną zmianę, która może całkowicie przewrócić dotychczasowe plany przedsiębiorców. Co to oznacza dla polskich firm i ich pracowników? Sprawdź, zanim będzie za późno.

Optymalizacja podatkowa. Praktyczne spojrzenie na finansową efektywność przedsiębiorstwa

Optymalizacja podatkowa. Pozwala legalnie obniżyć obciążenia, zwiększyć płynność finansową i budować przewagę konkurencyjną. Dzięki przemyślanej strategii przedsiębiorstwa mogą zachować więcej środków na rozwój, minimalizować ryzyko prawne i skuteczniej konkurować na rynku.

REKLAMA

Zmiany w CEIDG od 2026 r. Rząd przyjął projekt nowelizacji. Stopniowo zmiany wejdą w życie w 2026, 2027 i 2028 r.

Idą duże zmiany w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG). Będzie digitalizacja i prostsza obsługa dla przedsiębiorców. Rząd przyjął projekt nowelizacji. Zmiany będą wprowadzane stopniowo w 2026, 2027 i 2028 r. Czego dotyczą?

Jeden podpis zmienił losy całej branży. Tysiące Polaków czeka przymusowa zmiana

Prezydent Karol Nawrocki podjął decyzję, która wywraca do góry nogami polski sektor futrzarski wart setki milionów złotych. Hodowcy norek i lisów mają czas do końca 2033 roku na zamknięcie działalności. Za nimi stoją tysiące pracowników, których czekają odprawy i poszukiwanie nowego zajęcia. Co oznacza ta historyczna zmiana dla przedsiębiorców, lokalnych społeczności i zwierząt?

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA