Kłopotliwe świąteczne dni w listopadzie
REKLAMA
Zasady obliczania wymiaru czasu pracy, czyli liczby godzin, jakie pracownik musi pracować w danym miesiącu czy dłuższym okresie rozliczeniowym, określone zostały w art. 130 kodeksu pracy. Zgodnie z ich treścią, aby prawidłowo ustalić wymiar czasu pracy, należy pomnożyć liczbę pełnych tygodni z danego okresu rozliczeniowego przez 40 godzin. Następnie do uzyskanego wyniku dodać wynik pomnożenia 8 godzin przez liczbę dni pozostałych do końca okresu rozliczeniowego przypadających od poniedziałku do piątku. Kolejnym krokiem jest skorygowanie uzyskanego wyniku przez odjęcie liczby świąt przypadających w danym okresie rozliczeniowym w innych dniach niż niedziele, pomnożonej przez 8 godzin.
Stosując powyższe zasady obliczania w praktyce okaże się, że w listopadzie 2006 roku wymiar czasu pracy wynosić będzie 160 godzin. Wynik ten jest rezultatem następujących działań:
4 pełne tygodnie x 40 godzin + 2 x 8 godzin(29 i 30 listopada) – 2 x 8 godzin (tj. 1 i 11 listopada) = 160 godzin.
Państwowa Inspekcja Pracy przypomina, że ustalony w ten sposób wymiar czasu pracy należy tak rozłożyć w listopadzie, aby zgadzała się liczba dni wolnych wynikających z zasady przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy. W tygodniu przypadającym od 6 do 12 listopada tego roku, święto 11 listopada przypada w sobotę. W związku z tym pracownik nie zrealizuje swojego uprawnienia do przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy. Dlatego PIP wyjaśnia, że jeżeli u pracodawcy rozkład czasu pracy przewiduje wykonywanie pracy od poniedziałku do piątku, a soboty są dniami wolnymi wynikającymi z przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy, to pracodawca ma obowiązek ustalić inny termin dnia wolnego od pracy, w którym pracownik zrealizuje swoje prawo do pięciodniowego tygodnia pracy.
W Sejmie trwają prace nad wprowadzeniem zmian w ustalaniu zasad uwzględniania świąt przy ustalaniu wymiaru czasu pracy. Rząd chce, aby wymiar czasu był pomniejszany o 8 godzin z tytułu świąt przypadających w dni inne niż niedziela niezależnie od tego, ile ich będzie w jednym tygodniu. Przeciwko temu rozwiązaniu protestują organizacje pracodawców.
Tomasz Zalewski
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA