REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Firmy zapłacą więcej

REKLAMA

Związki zawodowe nie pogodziły się z ustaloną przez rząd wysokością płacy minimalnej na 2007 rok. Zdaniem Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych i NSZZ Solidarność podniesienie minimalnego wynagrodzenia o niecałe 37 złotych jest niewystarczające.

Wspólnie uzgodnione stanowisko związków zawodowych wchodzących w skład Komisji Trójstronnej zakłada, że płaca minimalna w 2007 roku powinna być podniesiona o co najmniej 6,1 proc. w stosunku do jej obecnej wysokości, czyli o 55 zł. Rząd zadecydował jednak, że podwyżka wyniesie ustawowe minimum, czyli 4,1 proc. Związki zawodowe uważają, że jest to zbyt wolne tempo dochodzenia do stanu, w którym płaca minimalna będzie odpowiadała połowie płacy przeciętnej, chociaż w Unii Europejskiej tylko w kilku krajach taka sytuacja mam miejsce.

Związkowe nie

– Ustępująca minister pracy Anna Kalata deklarowała na konferencji prasowej, że minimalna płaca powinna być na poziomie 1400 złotych. Następnie zgodziła się na podwyżkę w kwocie niecałych 37 złotych – akcentują związkowcy z OPZZ.

– Po raz kolejny domagamy się dostosowania płacy podstawowej do realnych rozmiarów. Podejmiemy działania, by podnieść wysokość płacy minimalnej na przyszły rok. Oczywiście posłużymy się tymi metodami, na jakie pozwala m.in. ustawa o związkach zawodowych. Rząd wie, że dalsze utrzymywanie płacy minimalnej na tak niskim poziomie napędza szarą strefę gospodarki – mówi Jan Guz, przewodniczący OPZZ.

– Na ostatnim prezydium Komisji Trójstronnej wyraziłem oburzenie z powodu wysokości płacy minimalnej i proponowanych podwyżek w sferze budżetowej. Nie ukrywam, że w najbliższym czasie w związku z tym niektóre struktury branżowe przeprowadzą referenda strajkowe – powiedział Zbigniew Kruszyński z NSZZ Solidarność.

Drogie wypłaty

Paweł Kowalczyk, właściciel firmy ATOM z Opoczna uważa, że przyjęta przez rząd podwyżka najniższych wynagrodzeń nie będzie stanowiła dla przedsiębiorców znaczącego podniesienia kosztów prowadzonej działalności.

– Nie oszukujmy się. Te kilkadziesiąt złotych podwyżki nie doprowadzi firmy do bankructwa. Szkoda tylko, że rząd przy okazji nie zmniejszył składek, jakie pracodawca musi płacić od wynagrodzeń pracowników – uważa Paweł Kowalczyk.

Podobnego zdania jest Bogusław Ochman, właściciel firmy obuwniczej z Kalwarii Zebrzydowskiej. Jego zdaniem podwyżka jest i tak konieczna, bo coraz trudniej o pracowników, którzy godzą się na pracę za minimalne pieniądze.
– W branży elektrycznoinstala-torskobudowlanej na moim terenie nie zdobędę fachowca, który przyjdzie do pracy za 936 zł brutto. Muszę mu zapłacić nie mniej niż 1500 zł, więc podwyżka płacy minimalnej nie robi na mnie wrażenia – mówi przedsiębiorca Jacek Traczyk z Wrocławia.

Może być więcej

– Podwyżka zaproponowana przez rząd jest zbyt skromna. Uważam, że w dzisiejszych warunkach przyjętą przez rząd kwotę można podwoić – uważa prof. Zofia Jacukowicz z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych.

Tak niska płaca minimalna – uważa profesor – pozostawia dużą część zarobków w szarej strefie. Niewielka podwyżka spowoduje, że część przedsiębiorców będzie płacić pracownikom oficjalne minimum i dodatkowo poza ewidencją będą zmuszeni do wypłacania im dodatkowych pieniędzy. Już dziś widać, że dysproporcja między płacą przeciętną a najniższą jest zbyt duża. W konsekwencji pracodawcom oferującym płacę minimalną coraz trudniej pozyskać pracowników. Potwierdza to fakt, że tylko nieco ponad 4 pracowników na stu ma płacę minimalną. Dla przykładu w Luksemburgu, gdzie płaca minimalna jest najwyższa w UE, otrzymuje ją aż 18 proc. zatrudnionych.

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.


Międzynarodowy standard

Związkowcy przypominają, że Polska może bez żadnych konsekwencji ustalać płacę minimalną na obecnym poziomie, bo nasz kraj nie ratyfikował międzynarodowych przepisów określających zasady ustalania poziomu minimalnych wynagrodzeń. Chodzi tu głównie o Konwencję nr 31 Międzynarodowej Organizacji Pracy. Zobowiązuje ona państwa, by przy ustalaniu poziomu płac minimalnych brały pod uwagę takie elementy, jak potrzeby pracowników z uwzględnieniem ogólnego poziomu płac oraz kosztów utrzymania.

Wczorajsze dane GUS na temat popytu na pracę pokazują, że badani pracodawcy, którzy utworzyli w I półroczu tego roku ponad 200 tysięcy miejsc pracy, nie obsadzili jeszcze 19,4 tys. z nich. Z pewnością część z nich zostałaby zajęta, gdyby pracodawca zaoferował wyższe zarobki.

Tomasz Zalewski
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dostawa jedzenia w majówkę nie musi być tylko do domu

Majówka w tym roku, przy dobrej organizacji urlopu, może mieć aż 9 dni. Część Polaków decyduje się na taki długi wyjazd, sporo planuje wziąć dodatkowe wolne tylko 2 maja i też wyjechać, część będzie odpoczywać w domu. Będziemy jadać w restauracjach, gotować czy zamawiać jedzenie na wynos?

Jaki jest sekret sukcesu rodzinnych firm?

Magazyn "Forbes" regularnie publikuje listę 100 najbogatszych Polaków. W pierwszej dziesiątce tegorocznego zestawienia jest kilku przedsiębiorców działających w firmach rodzinnych. Jaka jest ich recepta na sukces? 

Skuteczne kierowanie rozproszonym zespołem w branży medycznej

Zarządzanie zespołem w branży medycznej to zadanie, które wymaga nie tylko specjalistycznej wiedzy, ale też głębokiego zrozumienia dynamiki interpersonalnej i psychologii pracy. Jako przedsiębiorca i założyciel BetaMed S.A., zawsze stawiałam przede wszystkim na rozwój kompetencji kierowniczych, które bezpośrednio przekładały się na jakość opieki nad pacjentami i atmosferę panującą w zespole.

GUS: Wzrósł indeks kosztów zatrudnienia. Czy wzrost kosztów pracy może być barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej?

GUS podał, że w IV kwartale 2023 r. indeks kosztów zatrudnienia wzrósł o 1,9 proc. kdk i 12,8 proc. rdr. Mimo to zmniejszył się udział firm sygnalizujących, że wzrost kosztów pracy lub presji płacowej może być w najbliższym półroczu barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej.

REKLAMA

Biznesowy sukces na rynku zdrowia? Sprawdź, jak się wyróżnić

W Polsce obserwujemy rosnącą liczbę firm, które specjalizują się w usługach związanych ze zdrowiem, urodą i branżą wellness. Właściciele starają się wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów i jednocześnie wyróżnić na rynku. Jak z sukcesami prowadzić biznes w branży medycznej? Jest kilka sposobów. 

Wakacje składkowe. Dla kogo i jak z nich skorzystać?

Sejmowe komisje gospodarki i polityki społecznej wprowadziły poprawki redakcyjne i doprecyzowujące do projektu ustawy. Projekt ten ma na celu umożliwić przedsiębiorcom tzw. "wakacje składkowe", czyli przerwę od płacenia składek ZUS.

Czego najbardziej boją się przedsiębiorcy prowadzący małe biznesy? [BADANIE]

Czego najbardziej boją się małe firmy? Rosnących kosztów prowadzenia działalności i nierzetelnych kontrahentów. A czego najmniej? Najnowsze badanie UCE RESEARCH przynosi odpowiedzi. 

AI nie zabierze ci pracy, zrobi to człowiek, który potrafi z niej korzystać

Jak to jest z tą sztuczną inteligencją? Zabierze pracę czy nie? Analitycy z firmy doradczej IDC twierdzą, że jednym z głównych powodów sięgania po AI przez firmy jest potrzeba zasypania deficytu na rynku pracy.

REKLAMA

Niewypłacalność przedsiębiorstw. Od początku roku codziennie upada średnio 18 firm

W pierwszym kwartale 2023 r. niewypłacalność ogłosiło 1635 firm. To o 31% więcej niż w tym okresie w ubiegłym roku i 35% wszystkich niewypłacalności ogłoszonych w 2023 r. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów z firmy Coface.  

Rosnące płace i spadająca inflacja nic nie zmieniają: klienci patrzą na ceny i kupują więcej gdy widzą okazję

Trudne ostatnie miesiące i zmiany w nawykach konsumentów pozostają trudne do odwrócenia. W okresie wysokiej inflacji Polacy nauczyli się kupować wyszukując promocje i okazje cenowe. Teraz gdy inflacja spadła, a na dodatek rosną wynagrodzenia i klienci mogą sobie pozwolić na więcej, nawyk szukania niskich cen pozostał.

REKLAMA