REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Albo ja, albo kiepskie wyniki

REKLAMA

Andrzej Libold pokazał, że stale potrzebuje nowych wyzwań. Dlatego przyjął propozycję Romana Karkosika poprowadzenia grupy. Doświadczenia w uzdrawianiu państwowej spółki przydają się także w firmie prywatnej.


Od trzech tygodni zarządza giełdową spółką Hutmen. Objął to stanowisko zaledwie po trzech miesiącach nieudanej prezesury Pierrota Colsona, jako człowiek od cudownych uzdrowień. W ciągu czterech lat wyprowadził z zapaści i przygotował do giełdowego debiutu najbardziej znaną polską firmę AGD, Zelmer. Jest ekonomistą. Przez 22 lata pracował we wrocławskim Polarze, gdzie przeszedł przez wszystkie szczeble kariery zawodowej, potem w Polifarbie i Chemifarbie.

ROZMAWIAMY Z ANDRZEJEM LIBOLDEM, PREZESEM SPÓŁKI HUTMEN

REKLAMA

■ Planuje pan, że Hutmen zamknie rok z 16,6 mln zł zysku, po kilku latach strat. Jakim sposobem?

REKLAMA

– Straty przeszły do historii. Albo będzie sukces, albo mnie tam nie będzie. Wejście do grupy Romana Karkosika traktuję jak awans zawodowy, który może trochę późno przyszedł, ale zamierzam tę okazję właściwie wykorzystać. Spółka ma przed sobą konsolidację trzech firm grupy miedziowej. Zapowiedziany wynik nie jest szczytem możliwości firmy. To raczej etap przejściowy. Możliwości produkcyjne wykorzystujemy dziś w około 75 proc. Zakładam, że w ciągu 2–3 lat wypełnimy wolną przestrzeń. Najdalej w trzy lata chcemy zwiększyć rentowność z 2 do 5 proc. Ponieważ 80 proc. kosztów w tej firmie to ceny miedzi i mosiądzu, które wyznacza giełda, spróbujemy obniżyć pozostałe koszty operacyjne.

■ Istnieje jakiś uniwersalny plan restrukturyzacji, niezależny od branży, w której działa dany podmiot? Od czego pan zaczyna?

– Jeśli celem jest cięcie kosztów i zwiększenie wartości firmy, kładę rękę na jej finansach. Nawet jedna złotówka nie wyjdzie w sposób niekontrolowany. Na dzień dobry ogłaszam, że nie ma już pozycji informacyjnych typu: inne koszta, pozostałe itp. Każdy wydatek ma być udokumentowany. Podstawowe obszary wyszukiwania kosztów to służby pomocnicze, socjalne, administracja, logistyka, łańcuch dostaw. Potem przystępuję do budowy strategii produkcji, sprzedaży i wyeliminowania nierentownych obszarów. Prawdziwy szef ma własny plan. Analizy doradców i konsultantów należy traktować wyłącznie jako materiał pomocniczy. Ostatni etap to weryfikacja kadry zarządczej, do której zaliczam dyrektorów operacyjnych, szefów zakładów produkcyjnych, specjalistów od sprzedaży.

■ Kiedy przychodzi ten ostatni etap?

Dalszy ciąg materiału pod wideo

– Zwykle odbywało się to do trzeciego miesiąca po objęciu funkcji. W Hutmenie zamknę ten etap później, ale na pewno przed końcem roku.

■ Dostał pan od Romana Karkosika wolną rękę w kwestii doboru współpracowników?

– Na mój wniosek rada nadzorcza powołała dwóch członków zarządu. Nie widzę konieczności rewolucji. Prezes, który zaczyna od zwalniania ludzi, to człowiek zakompleksiony. Nie ukrywam jednak – i powiedziałem to pracownikom – że ci, którzy nie wytrzymają nowego tempa pracy, będą musieli odejść. Zarządziłem kontrolę rentowności sprzedaży. Na początek zrobię to, co zrobiłem z powodzeniem w Zelmerze: zakończę sprzedaż tych produktów, na których się nie zarabia. Nie będzie więcej tak, że produkujemy i sprzedajemy ze stratą, bo mamy historyczny kontrakt z zagranicznym klientem. Zmiany nastąpią także w organizacji sprzedaży, bo siła producenta polega na tym, jak skutecznie wpływa i zarządza kanałami sprzedaży.

■ Jak duże zmiany szykują się w dystrybucji?

– Nie mamy ani możliwości, ani potrzeby tworzenia własnej sieci ogólnopolskiej. Będziemy za to renegocjować wiele umów handlowych. Dziś mamy bezpośrednich odbiorców, którzy wykorzystują nasze towary, oraz sieci pośredników, hurtownie, które łączą się w grupy zakupowe i wprowadzają dyktat cenowy. Nie wykluczam, że tam, gdzie druga strona podyktuje nam warunki nie do przyjęcia, gdzie nie znajdziemy partnerstwa, nie pozostanie nam nic innego, jak budować kanały, które będziemy kontrolować, na przykład tworząc celowe spółki handlowe. Kiedy przyszedłem do Zelmera 4,5 roku temu, 85 proc. sprzedaży generowały hurtownie, od których następnie sklepy kupowały towar. Dziś hurtownie są tylko tam, gdzie nie ma specjalistycznych punktów sprzedaży, domów towarowych, hipermarketów, które wypracowują 75 proc. przychodów. Wyniki Zelmera poprawiły się zdecydowanie.

■ Inaczej zarządza się spółką państwową i prywatną?

REKLAMA

– Zelmer i Hutmen to są dwa różne światy – produktowo, ale przede wszystkim ze względu na strukturę własności. Tu panuje nieporównywalnie lepszy poziom organizacji, wszystkie procedury są klarowne i przejrzyste. I nikt mi nie podsuwa dokumentu z nakazem na przykład zatrudnienia wskazanej firmy konsultingowej. W prywatnej firmie inaczej rozmawia się nawet ze związkami zawodowymi. Ci ludzie wysłuchują racjonalnych argumentów, bo zdają sobie sprawę, że od sukcesów firmy, a nie decyzji polityków zależy także ich sytuacja. W spółce Skarbu Państwa prezes to jest zwierzyna łowna: nie ma żadnych praw, a może zostać obity, opluty i nikt go za to nie przeprosi. Bo kto go obroni? Zbierze się 400 związkowców, jadą pod ministerstwo i jutro nie ma prezesa – choćby był złoty i genialny. Mnie też nikt w Zelmerze nie wspierał i nie popierał. Ale odchodząc zostawiłem w kasie 75 mln zł gotówki na rozwój firmy. Udało mi się, bo jestem uparty.

■ A pan ma swojego guru w biznesie?

– Wielkim autorytetem jest dla mnie Krzysztof Szwarc, twórca BRE Banku. Byłem pod wrażeniem jego działań przy tworzeniu od zera nowej instytucji finansowej. Starałem się odwzorowywać jego pomysły z tamtego okresu przy budowaniu wartości Zelmera. Mam to szczęście, że jeśli mam jakiś problem albo waham się co do ważnego wyboru, mogę się go poradzić. Trzeba podpatrywać, co robią uznani menedżerowie, którzy osiągnęli sukces i adaptować to do kolejnych działań. Każdy ma swoje przemyślenia, sukcesy i porażki. Suma tego pozwala na podejmowanie optymalnych decyzji.

Rozmawiała Katarzyna Kozińska


Autopromocja

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Troska i zrozumienie w kontakcie z pacjentami – klucz do profesjonalnej opieki zdrowotnej
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    REKLAMA

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    REKLAMA

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    REKLAMA