Wielką majówkę odpracujemy w wolną sobotę
REKLAMA
W szczególności chodzi o art. 130 par. 2 kodeksu pracy. Ustawodawca postanowił, że każde święto występujące w okresie rozliczeniowym i przypadające w innym dniu niż niedziela obniża wymiar czasu pracy o 8 godzin. W kolejnym zdaniu tego artykułu zastrzegł, że jeżeli w tygodniu obejmującym siedem dni od poniedziałku do niedzieli wystąpią dwa święta w inne dni niż niedziela, obniżenie wymiaru czasu o 8 godzin następuje tylko z tytułu jednego z tych świąt.
REKLAMA
Taki przypadek w praktyce jeszcze nie miał miejsca. Wyjątkowo bogaty pod tym względem będzie rok bieżący i kilka następnych lat. Chodzi oczywiście o święta przypadające w maju i grudniowe święta Bożego Narodzenia.
REKLAMA
Pierwszy tydzień maja będzie rekordowy dla branży turystycznej. Więcej niż w maju 2005 roku Polaków wykupiło wycieczki zagraniczne lub objazdowe do stolic Europy. Sprzedaż majowych wyjazdów za granicę w największych biurach podróży w Polsce wzrosła w tym roku od 50 do ponad 200 proc. Zainteresowanie było na tyle duże, że już miesiąc temu w biurach podróży brakowało miejsc.
Oblężenie – Polaków i cudzoziemców przeżyją także polskie miejscowości turystyczne – w ośrodkach wypoczynkowych, hotelach, pensjonatach oraz kwaterach agroturystycznych nad morzem i na Mazurach nie ma wolnych miejsc. Tłumy najadą na polskie Tatry. Hitem dla gości z zagranicy jest Kraków.
Polacy na długi weekend najczęściej wybierali Grecję, Egipt i Tunezję, czyli kraje, które są popularne cały sezon. Rola Tunezji rośnie z roku na rok, skutecznie konkuruje ona z Egiptem. Sporym zaskoczeniem jest duże zainteresowanie egzotycznymi kierunkami, m.in. Chinami, Dominikaną i Kubą. Niemało też osób wykorzysta majówkę na szusowanie, m.in. po lodowcach w Austrii.
Średnia cena zagranicznego wyjazdu na majowy urlop, płacona w tym roku w Travelplanet.pl, wyniosła 6,3 tys. zł za rezerwację (na 2-3 osoby) i 2,4 tys. na osobę.
REKLAMA
Zgodnie z art. 129 par. 1 kodeksu pracy wymiar czasu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym oblicza się w ten sposób, że mnoży się 40 godzin przez liczbę tygodni przypadających w okresie rozliczeniowym, a następnie dodając do otrzymanej liczby godzin iloczyn 8 godzin i liczby dni pozostałych do końca okresu rozliczeniowego przypadających od poniedziałku do piątku. Przyjmując, że okresem rozliczeniowym będzie tylko maj, to wymiar czasu pracy wyniesie 176 godzin. Wynik taki otrzymujemy w wyniku działania – (4 tygodnie X 40 godzin) + 8 godzin X 3 dni (wykraczające poza pełne tygodnie przypadające od poniedziałku do piątku, tj. 29–31 maja) – 8 godzin X 1 dzień (z tytułu jednego, a nie dwóch świąt przypadających w tym miesiącu w dniach innych niż niedziela) = 160 godzin + 24 godziny – 8 godzin = 176 godzin. Aby obliczyć dopuszczalną liczbę dni do przepracowania w okresie rozliczeniowym, należy wymiar czasu pracy w tym okresie podzielić przez dobową normę czasu pracy obowiązującą pracownika, czyli co do zasady 8 godzin. Oznacza to, że pracodawca może rozplanować godziny pracy pracownika maksymalnie na 22 dni.
Co takie rozwiązanie oznacza dla pracodawców i pracowników. Czy w drugie święto przypadające w jednym tygodniu należy przyjść do pracy. Może trzeba je odpracować np. w wolną sobotę.
Przepisy art. 1519 kodeksu pracy mówią wyraźnie, że dniami wolnymi od pracy są niedziele i święta określone w przepisach o dniach wolnych o pracy. Dni świąteczne zdefiniowane są w ustawie z dnia 18 stycznia 1951 r. o dniach wolnych od pracy (Dz.U. z 1990 r. nr 28, poz. 160). Za pracę w niedzielę i święto uważa się pracę wykonywaną między godziną 6.00 w tym dniu a godziną 6.00 w następnym dniu, chyba że u danego pracodawcy została ustalona inna godzina. Oznacza to, że w święta pracodawca, który normalnie pracuje, nie może kazać załodze, by np. 3 maja stawiła się do pracy.Odpracować święto
Jeżeli w święto nie pracujemy, to może trzeba je odpracować w wolną sobotę bądź w inny dzień tygodnia, który pracodawca wyznaczył jako dzień wolny, realizując zasadę przeciętnie pięciodniowego dnia pracy. Wszystko zależy od decyzji pracodawcy. on decyduje o tym, co zrobić ze świąteczną dniówką, której nie może odjąć z wymiaru czasu pracy obowiązującego pracowników.
Szczodry pracodawca może machnąć ręką i zrezygnować z tych ośmiu godzin za jedno ze świąt przypadających w jednym tygodniu. Dobre serce jednak kosztuje. Mimo iż pracownicy zostaną zwolnieni z obowiązku świadczenia pracy, to fakt ten nie daje prawa pracodawcy do niezapłacenia za ten czas.
– Jeżeli na skutek decyzji pracodawcy w maju tego roku rozkład czasu pracy pracownika będzie obejmował 21, a nie 22 dni pracy, to pracownik musi otrzymać wynagrodzenie za 22 dni (176 godzin), czyli za pełny miesięczny wymiar czasu pracy wynikający z art. 130 kodeksu pracy. Dotyczy to zarówno pracowników wynagradzanych stawką miesięczną w stałej wysokości, jak i otrzymujących stawkę godzinową – wyjaśnia Ewa Pomian- -Wojcieszczuk, zastępca dyrektora Departamentu Prawa Pracy w resorcie pracy.
Aby pracodawca nie miał poczucia, że święto odbywa się tylko jego kosztem, może spróbować przekonać załogę, by na dzień, w którym miałaby odpracować święto i ewentualnie dzień między świętami złożyła wnioski o urlop wypoczynkowy lub urlop bezpłatny. W tym jednak przypadku pracodawca może tylko prosić. Co do zasady bowiem, urlop wypoczynkowy i bezpłatny udzielany jest na wniosek pracownika.
Pracodawca, który uzna, że odpracowywanie jest dla niego korzystne, może polecić załodze, by przyszła do pracy w wolną sobotę lub inny dzień realizując zasadę pięciodniowego tygodnia pracy. Problem będą mieli wówczas pracodawcy pracujący w normalnym trybie od poniedziałku do piątku, którzy w regulaminach pracy czy układach zbiorowych zgodzili się na rozwiązanie, że w ich firmie wolne są wszystkie soboty. W takim przypadku nie ma kiedy odpracować drugiego dnia świątecznego.
Placówki bankowe 2 maja pracują w normalnym trybie, tak jak w pozostałe dni powszednie (nieliczne z nich będą zamykane wcześniej niż zwykle). Bez przeszkód tego dnia będą realizowane przelewy międzybankowe, ponieważ Krajowa Izba Rozliczeniowa standardowo zrealizuje trzy sesje rozliczeniowe. 1 i 3 maja, czyli w dni świąteczne, oddziały bankowe i KIR nie pracują. Oczywiście bankomaty i serwisy internetowe działają 24 godziny na dobę także w dni świąteczne. Banki nie zgłaszały żadnych planów związanych z serwisowaniem bądź przerwami technicznymi swoich systemów.
W urzędach skarbowych w całej Polsce będą przeprowadzane dyżury zarówno w sobotę 29 kwietnia, jak i we wtorek 2 maja. Ustanowienie dyżurów oraz ich godzin będzie decyzją naczelników poszczególnych urzędów skarbowych, która będzie zależała od liczby PIT-ów za 2005 rok, jakie jeszcze do urzędów nie wpłynęły. Podczas dyżurów w urzędzie będzie można załatwić jedynie sprawy związane z rozliczeniem podatku dochodowego od osób fizycznych za 2005 rok.
Sieci hiper- i supermarketów w dniach 1, 2 i 3 maja będą pracowały zgodnie z wewnętrznymi ustaleniami i we własnych godzinach pracy. Część dużych obiektów handlowych w poniedziałek 1 i środę 3 maja będzie otwarta jak w każdą niedzielę – np. galerie i sklepy wielkopowierzchniowe Carrefour oraz supermarkety Elea. 2 maja większość placówek handlowych – hipermarkety i mniejsze sklepiki będzie pracować w godzinach obowiązujących w dni powszedni. Tylko nieliczne sieci handlowe w święto 3 maja będą zamknięte, np. Auchan.
W środę w każdym większym mieście nie powinno być jednak kłopotu ze znalezieniem czynnego centrum handlowego. Na przykład hipermarkety i supermarkety sieci Tesco będą otwarte codziennie 24 h na dobę, tak jak zawsze. Wszystkie placówki sieci Żabka będą otwarte w normalnych codziennych godzinach pracy od 6.00 do 23.00. W małych miejscowościach tyrystycznych działała będzie większość supermarketów, sklepów spożywczych i dyskontów.
Tomasz Zalewski
REKLAMA
REKLAMA